Wydarzenia

maceo wyro

Niewinni Czarodzieje (Envee & Maceo Wyro) – 9.03, Klub Pauza

niewinni-pińcet

9 marca zapraszamy na niezwykły, magiczny wieczór, podczas którego Maceo WyroEnvee zaczarują Was możliwie najpiękniejszymi dźwiękami. Grupa Niewinni Czarodzieje aka Innocent Sorcerers powstała w Warszawie w roku 2002. Rok później, nakładem londyńskiej wytwórni Fluid Ounce, wydali dwa single – „Believe & See (feat. Joseph Malik)” oraz „Anthem”. Produkowali remixy m.in. dla takich artystów, jak Slope, Sistars, Koop i S.U.M.O, które zostały wydane na winylach Sonar Kollektiv, Compost Records i Heya HiFi.

W 2005 ukazał się singiel „One Dollar Race” (Raw Fusion Records), który zdobył uznanie na całym świecie, pojawiając się m.in. na playlistach tak renomowanych dj’ów jak Gilles Peterson, Laurent Garnier, Peter Kruder, Charles Webster i Mr. Scruff. Utwór był licencjonowany na składanki w Japonii i Afryce oraz do ścieżki dźwiękowej szwedzkiego serialu „Hombres”.

Innocent Sorcerers powracają w 2010 roku z nowymi pomysłami, świeżym materiałem i pozytywną energią. Nowa odsłona duetu to żywiołowy live-act na cztery gramofony i dwa samplery. Muzycznie projekt oscyluje wokół nowych beatów z pogranicza hip hopu i elektroniki, jak również funku, soulu, a nawet dubstepu. Autorskie mash-upy, zaskakujące kolaże dźwiękowe, a przede wszystkim tłuste, wypasione groove’y to niewątpliwe atuty na nowo zawiązanej koalicji Envee’go i Maceo.

09.03.2013, Klub Pauza, Kraków
Niewinni Czarodzieje
start: 22:00
wejście: free!

WYDARZENIE NA FACEBOOKU

City Sounds i Warsoul po raz pierwszy razem we Wrocławiu

Od tego sezonu City Sounds łączy siły ze świetną warszawską ekipą z Warsoul. Wszystko po to, by zapraszać Was regularnie na wydarzenia z muzyką wyjątkowych artystów, dj’ów oraz producentów, którzy nie boją się przełamywać granic gatunkowych. Oto szczegóły naszego pierwszego wspólnego boookingu!
(więcej…)

Bushmills presents: Kinky Beats Special (Maceo Wyro, Sobura, Bartozzi)

Podczas kolejnej odsłony Kinky Beats Special zaprezentujemy połączenie DJskiego seta z żywymi instrumentami. Najlepsza selekcja doładowana energią perkusji i gitary basowej – gwarancją doskonałej zabawy i przyjemności dla ucha zarazem.
(więcej…)

Selekcja gości: najlepsze albumy (i nie tylko) 2012

Co roku na nasze półki trafiają płyty, które pokochaliśmy z całego serca i do których będziemy wracać przez następne dwadzieścia lat. Absolutne must-have 2012 lub jak kto woli must-listen 2012, listę przygotowaną przez redaktorów Miski poznacie już na dniach, ale zanim to nastąpi, zapraszamy do przeczytania artykułu w którym dyskusję na ten temat podjęli zaproszeni przez nas goście. Wyjątkowo w tym roku refleksjami podzieliły się z nami dwie zagraniczne piosenkarki, Andreya TrianaBetty Wright. Nie zabrakło też sporej reprezentacji polskiej sceny, od muzyków (Maceo Wyro, Spisek Jednego, Iza Kowalewska, Natalia Lubrano), przez dziennikarzy (Andrzej Cała, Radek Miszczak), do ludzi związanych bezpośrednio z branżą (Groh, Grabiszczy). Jakby tego było mało, Envee podsumował rok 2012 nie tylko ze względu na krążki, ale także piosenki, wydarzenia i miejsca. Wszystko co najlepsze poniżej:

Andreya Triana

(eksperymentalna artystka, pochodząca z Londynu; wydała w 2010 roku album Lost Where I Belong)

Cody Chesnutt  – Landing On A Hundred, Vibration Vineyard / One Little Indian (2012)

To jest definitywnie mój ulubiony album z 2012 roku. Cody ChesnuTT nie wydał nic w przeciągu ostatnich dziesięciu lat, dlatego byłam bardzo podekscytowana kiedy usłyszałam, że nowy album nadchodzi. Ta płyta była warta czekania, myślę, że jest pełna soulu, szczerości i prawdy. Naprawdę ten krążek wprawia mnie w dobry humor. Najlepsza piosenka z płyty to „What Kind of Cool (Will They Think of Next)”.

Betty Wright

(wokalistka R&B, która zdobyła sławę już w latach 70.; jej ostatni album Betty Wright: The Movie to niezwykła kolaboracja z zespołem The Roots)


Anthony Hamilton  – Back To Love, RCA (2011)

Eric Benét  – The One, Jordan House Records / EMI (2012)

Muszę powiedzieć, że jest to remis pomiędzy Hamiltonem i Benétem. Czuję jakby niemal wdarli się do kobiecego serca w sposób, w jaki dawni twórcy zwykli to robić. Dla mnie to działa. Jest dla mnie błogosławieństwem fakt, że przyjaźnię się z obydwoma i jestem z nich dumna! (Ta jedyna, Panie zmiłuj się, nazywam to modlitewną piosenką, byłem głupcem… – śpiewał Anthony).

Radek Miszczak/ Agencja Joytown

(redaktor prowadzący i współautor książek „Beaty, rymy, życie. Leksykon muzyki hip-hop” (2005) i „Dusza, rytm, ciało. Leksykon muzyki r&b i soul” (2008); polski promotor festiwali Hip Hop Kemp i Rock for People, prowadzący reaktywowanego bloga dobry.numer 2.0)

Big Boi  – Vicious Lies and Dangerous Rumors, Def Jam (2012)

Tę płytę mogę polecić każdemu, który z jakichś powodów przespał ostatnie 2-3 lata w muzyce i nie wie, co się obecnie tworzy, w jakim kierunku poszły i idą dalej czarne brzmienia. Bowiem obraz, jaki prezentuje Big Boi, jest jak najbardziej godny szerokiego rozprzestrzenienia (w 2012. tzw. share’owania) i należy sprawiać, by te brzmienia dotarły do jak największej ilości złaknionych wysokiej jakości osób. A dlaczego? Chociażby dlatego, iż zupełnie nie da się ich umieścić w żadnej z szufladek, podkreślając dobitnie, że ich era bezpowrotnie minęła. Można tu mówić o electropopie, można mówić o brudnym południu, można o klubowym r&b na syntezatorach, ale wszystko to nie ma większego sensu. Całość brzmi bowiem bardzo eklektycznie, ale przy tym kompletnie, nie od czapy, pokazując całe spektrum kapitalnych brzmień, jakie obecnie wypuszczają w świat patrzący w przyszłość muzycy. Po kim, jak po kim, ale po połowie OutKastu można się było spodziewać, iż podobnie jak w macierzystej formacji będzie dawał „coś więcej” i wskazywał kierunek na przyszłość. I jak miło stwierdzić, że spełnia pokładane oczekiwania, a nawet je przewyższa. Docenić należy, jak już wcześniej napisałem, perfekcyjnie zróżnicowaną i zbilansowaną warstwę muzyczną oraz kunszt gości (także z różnych bajek, ale w rewelacyjnych formach, by wspomnieć Bun B, Ludacrisa, Little Dragon, Phantogram i rezydentów z rodziny Dungeon – Sleepy Brown, Killer Mike). Rap Big Boi’a, jak zwykle, to nie popisy techniczne czy miliardy flow w jednym kawałku, ale trzyma wysoki poziom i odnajduje się na każdym z jakże zróżnicowanych bitów – i tych zaraźliwie wpadających w ucho („Mama Told Me”, „CPU”), i tych połamanych („Higher Res”), i bangerach („Gossip”), przy niemalże karykaturze pościelowego r&b („She Said OK”) czy zahaczającym o balladę, wzruszającym „Descending” (definitywnie ten numer powinien zamknąć album). Nie jestem pewien, czy próby śpiewu w blisko popowym „Tremendous Damage” to słuszny kierunek, ale nawet jeśli, to spokojnie można wybaczyć. W jak wielu wypadkach macie ochotę powtórzyć kawałek po jego pierwszym przesłuchaniu? I potem jeszcze raz? I jeszcze, i jeszcze… ? W przypadku kawałków z Vicious Lies and Dangerous Rumors miałem taką sytuację przynajmniej z połową numerów, a płytę skatowałem w ciągu jednego tygodnia niemalże do śmierci, a nie przejadła się do tej pory. Obstawiam ją jako instant classic.

Maceo Wyro

(Niewinny Czarodziej; gra, produkuje, remiksuje, pisze; organizuje muzyczne eventy; człowiek-orkiestra)

Frank Ocean  – channel ORANGE, Def Jam (2012)

Album którym zajarałem się jak dzieciak od pierwszego przesłuchania. Dopracowany w najmniejszym szczególe, a zarazem cudownie chaotyczny i chwilami wręcz naiwny. Frank Ocean zdecydowanie trafił na swój moment, którego być może nigdy już nie uda mu się powtórzyć, a jeśli tak, to na pewno nie w tak świeży sposób. Ta płyta ma wszystko, co powinien mieć kandydat na future classic, czyli charyzmę, energię i oryginalny pomysł. Nie wiem, czy to r’n’b, pop, czy new age fusion, ale szczerze mówiąc, mało mnie to obchodzi. channel ORANGE to mój absolutny hit lat, który zawsze będzie mi przypominał o tym, że 2012 był wyjątkowo udanym rokiem.

Iza Kowalewska

(wokalistka w zespole Muzykoterapia; ich ostatni album Piosenki Izy pochodzi z 2011 roku)

Philippe Jaroussky, Max Emmanuel Cencic, William Christie, Les Arts Florissants – Duetti Da Camera, EMI Music (2012)

Od początku roku mam totalną zakrętkę na super kontratenora Philippa Jarouskiego, kupiłam jego wszystkie płyty, wszystkie bez wyjątku rewelacyjne! Gra z najlepszymi muzykami klasycznymi, najlepszymi orkiestrami… ten młody człowiek osiągnął sukces jakiego pragną rzesze wokalistów na świecie! Ale nie o sukces tu chodzi, ale tylko o wyjątkowość Philippa! Koloratura godna Kathlyn Batle, skromność, ogromna charyzma sceniczna! Arie Vivaldiego w jego wykonaniu pod dyrekcją Spinozy istny majstersztyk, ogromnie mną wstrząsnęła ta płyta, otwierają się niebiosa gdy go słucham! Szok szok szok! Niesamowite przeżycie. Ale ja często się podniecam muzyką ponieważ ją kocham, a ona mi odwzajemnia np. takimi odkryciami jak Phlippe Jarousky.

Ment XXL

(1/2 kultowego rapowego składu Rasmentalism; dj)

Frank Ocean  – channel ORANGE, Def Jam (2012)

Z jednej i podstawowej przyczyny: tego albumu słuchałem w tym roku najwięcej mimo, że nie wyszedł w styczniu. Podoba mi się pod każdym względem i z ulgą słucham go nadal. Pomijając wszystkie kwestie otaczające promocję tej płyty – jest wyśmienita i jeśli mam postawić jakiś tytuł koło daty 2012, to zdecydowanie ten.

Natalia Lubrano

(wokalistka zespołu Miloopa, zasilająca także szeregi wytwórni Kayax; współpracowała m.in. ze Smolikiem)

Lianne la Havas  – Is Your Love Big Enough?, Warner Bros (2012)

Wobec panującej mody na „odłączenie od fejsbuka” cieszę się, iż nie dołączyłam do grona wolnych od „łańcucha zjadaczy czasu”. Pewnie dziwicie się dlaczego się tak cieszę? Otóż gdyby nie fejsbuk, nie dowiedziałabym się o istnieniu artystki Lianne La Havas, o której kilka miesięcy temu było głośno. Liczba jej filmów live jeszcze przed wydaniem płyty Is Your Love Big Enough? była imponująca. Co najlepsze, jej występy live uwiecznione na dziesiątkach materiałów stoją zawsze na wysokim poziomie. Miałam ostatnio okazję przekonać się na żywo w Berlinie, że Lianne La Havas to nie jest ściema, w przeciwieństwie do Lany del Rey, ta laska naprawdę śpiewa i nie jest to efekt mozolnej pracy w studio czy wykucia na pamięć patentów wokalnych. Kompozycje na Is Your Love Big Enough? to zbiór ładnych i zgrabnych piosenek, opartych często o niebanalne riffy gitarowe o zabarwieniu jazzowym (Lianne jest również gitarzystką). Teksty, jak sama Lianne twierdzi, pochodzą głównie z jej doświadczenia życiowego (ona ma tylko 23 lata!), ale bije z nich życiowa mądrość. Polecam album wszystkim, którzy szukają czegoś świeżego, naturalnego i nieskalanego jakąś dziwną modą na nadużywanie delay’a na wokalach. Pozdrawiam wszystkich!

Spisek Jednego

(1/3 składu Night Marks Electric Trio; producent, dj)

Cid Rim  – Micro Album, Lucky Me (2012)

Największe wrażenie w tym roku zrobił na mnie album Clemensa Bachera, znanego szerzej jako Cid Rim. To Wiedeńczyk, który chodził do jednej klasy z Dorianem Conceptem, a następnie wraz z nim oraz m.in. z The Cloniousem współtworzył zespół JSBL. Clemens Bacher jest przede wszystkim muzykiem oraz perkusistą, potem dopiero producentem. Dzięki temu Micro Album brzmi wyjątkowo na tle tegorocznych wydawnictw. Na płycie usłyszymy zabawy rytmem oraz fakturą dźwięku, perkusyjne przejścia, nieoczekiwane synkopy i akcenty. Tam gdzie powinno być „pod nóżkę” Cid Rim kładzie rytmiczne kłody. Nie z niewiedzy, ale z premedytacją, pod prąd. To trudna muzyka, która swoim pięknem i wielością warstw zaabsorbowała mnie na długie tygodnie. Dodajmy do tego, zamykający album, rewelacyjny remix Doriana Concepta, który stał się klasykiem już w momencie, kiedy świat usłyszał go w Essential Mix Rustiego na antenie BBC1. Ja usłyszałem go po raz pierwszy podczas RBMA Bass Camp. Żegnając wówczas Doriana, zapytałem tylko: kiedy to będzie wydane?. Na oficjalny release warto było czekać. Jest to album, który na pewno obroni się wpływowi czasu i za rok, dwa będzie brzmiał równie świeżo, co w sierpniu 2012.

Roux Spana

(założyciel składu Roux Spana Beat Trio; producent, dj)

Miles Bonny x B.Lewis  – Egg Black, self-released (2012)

Zdecydowanie mój top tego roku. Genialne piosenki, świetna produkcja. Miles, którego uważam za jednego z najciekawszych wokalistów soulowych ostatnich paru lat, połączył siły z B.Lewisem i ostatecznie stworzyli materiał bez skazy. Bonny ze swoim ciepłym głosem idealnie odnalazł się na przestrzennych produkcjach producenta z San Francisco. Idealne połączenie futurystycznych, neo-soulowych beatów z pełnym wyrazu i emocji głosem Milesa. Wracałem do tego materiału często i zapewne będę wracał dalej.

Andrzej Cała

(współautor książek: „Beaty, rymy, życie – leksykon muzyki Hip-Hop” (2005), „Dusza, rytm, ciało – leksykon R&B, Soul” (2008), dziennikarz muzyczny, kolekcjoner płyt)

The Floacist  – presents Floetry Re:birth, Shanachie Records (2012)

Tak naprawdę nie o sam kawałek („Say Yes”) chodzi, bo na płycie są lepsze, lecz właśnie o cały album. Dla mnie najbardziej pozytywna niespodzianka 2012 roku. Pierwsze solo Natalie Stewart nie wywołało we mnie żadnych emocji, ot przyzwoita, miła soulowa porcja zgrabnych numerów. Tegoroczne wydawnictwo porwało bez reszty. Raptem dziesięć kawałków, niespełna 40 minut muzyki, ale ileż przyjemności, ileż rozkoszy dla ucha…

Groh

(założyciel wytwórni JuNouMi Records, U Know Me, Funky Mamas and Papas Recordings; dj, promotor)

S3 – Supa Soul Sh*t, Melting Pot Music (2012)

Moją ulubioną płytą w tym roku jest Supa Soul Sh*t, czyli projekt wiedeńskiego producenta Brenka Sinatry oraz amerykańskiego piosenkarza i muzyka z polskimi korzeniami – Milesa Bonny. Płytę tę wybrałem z dwóch powodów. Po pierwsze, jestem wielkim fanem mieszkańca Kansas City, którego głos od dawna gości w moich słuchawkach, a album ten po raz kolejny udowadnia, że w XXI wieku można nagrywać soulowe perełki. Drugi powód, to możliwość usłyszenia owego materiału na żywo i to w dniu jego światowej premiery, co miało miejsce w październiku, w Warszawie. Magiczny był to koncert i mój podziw dla autorów S3 dzięki niemu tylko wzrósł. Szczerze polecam i zgadzam się z Milesem, który wspomniał niedawno, że przy tej płycie poczętych będzie wiele nowych żyć…

Grabiszczy

(były redaktor Ślizgu; szef wytwórni Tu Wolno Palić)

Ab-Soul  – Control System, Top Dawg Entertainment (2012)

Cześć, mam na imię Krzysztof i jestem kendrickoholikiem. W związku z tym wybór najlepszego krążka 2012 jest dla mnie formalnością. Ale że współuzależnionych braci w światku hip-hopowym jest na pęczki, to Good Kid, m.A.A.d. City i tak zapewne zbierze w sondzie Soulbowla mnóstwo głosów. Skorzystam więc z okazji i spropsuję tu jego kolegę z labelu Top Dawg Entertainment, Ab-Soula, i jego „Control System”. €œSaid I was the underdog, turns out I’m the secret weapon rapuje ten 25-latek w pierwszym numerze na płycie. No kurwa, raczej, Murzynie, że jesteś sekretną bronią labelu TDE i składu Black Hippy. A właściwie byłeś, bo po wydaniu Control System już nikt nie powinien patrzeć na ciebie jako na underdoga. Nie cierpię spiskowych teorii dziejów i związanego z nimi obłędu, co sugerowałby tytuł materiału. Ale Soul Brother #2, jak określa się członek TDE, sprzedaje swoje lęki w bardzo przystępny sposób. Zresztą postarał się nie przesadzać z epatowaniem nimi. Ba, stanowią one mniejszość na tym albumie. „Pinneal Gland” to na przykład odskocznia w stronę narkotyków z takim klimatem (brawo, Tae Beast!), że pewnie po wysłuchaniu niejeden zainspirowany eksperymentator zdecydował się oszukać swoją szyszynkę oksykontinem. Proszę, nie mów mojej mamie, że to nie marihuana…, ta… Z kolei „Book Of Soul” to do bólu szczera opowieść o życiu Ab-Soula. Co takiego ma do opowiadania młody Afroamerykanin zanurzony po uszy w hip-hopie, zapytasz. A na przykład to, jak przez przemiłą chorobę Stevensa-Johnsona (szperanie w Google tylko dla ludzi o mocnych nerwach) nie widział na oczy przez 2-3 miesiące albo jak jego wieloletnia miłość Alori Joh (tak, ta sama, którą można usłyszeć na dwóch innych numerach z tej płyty) popełniła samobójstwo. Why Lori? Why’d you have to take her from me? / Guess you needed your angel face for all of heaven to see. Pełna wzrucha. Styl Ab-Soula jest nie do podrobienia. To, co ten skubaniec wyprawia na takim „Track Two”, to jest maestria w okiełznywaniu flow. Swoim wysokim głosem, momentami brzmiącym paranoicznie, momentami cholernie charyzmatycznie, niszczy każdy podkład. Czy to twardy „Black Lip Bastard”, czy spokojne „Empathy”,gdzie raper sobie podśpiewuje (do czego prawdę mówiąc ma warunki zdecydowanie lepsze niż Kendrick Lemar), czy większość pozostałych opartych na klimatycznych klawiszach produkcji Ab-Soul błyszczy i przykuwa uwagę. Żeby nie było, że spuszczanko pełne i bezkrytyczne uprawiam, przyznać muszę, że są dłużyzny. „Mixed Emotions”, „Showin’ Love” i „Nothing’s Something” bez żalu bym wyrzucił. Ale szczerze mówiąc z każdym innym trackiem miałbym już problemy, a i do tych zdążyłem się już przywiązać . Zresztą to tylko 12 z 71 minut. Reszta zasługuje na pokłony. Niniejszym swoje biję i umieszczam Control System w ścisłej czołówce płyt rapowych 2012 roku.

Envee

(Niewinny Czarodziej; producent, dj; współpracował m.in. z Fiszem Emade, Smolikiem, Sistars)

zjawisko:
Moja Córcia
Nakamarra „Hiatus Kaiyote”
Hiatus Kaiyote / Session

Boiler Room

wydarzenie:
Bass Camp Warsaw (RBMA)

filmik:
Kilian Martin: Altered Route (muzyka: Patrick Watson „Adventures in Your Own Backyard”)

film:
Moonrise Kingdom

przeboje:
Gregory Porter „1960 What (Opolopo Kick & Bass Rerub)”
FETSUM „Waitin’ For You”
Danny Brown „Grown Up”
Jessie Ware „Running (Disclosure Remix)”
Major Lazer „Get Free”
This Must Be The Place

albumy/EP:
Jack White – Blunderbuss
Lianne la Havas – ls Your Love Big Enough?
Vijay Iyer Trio – Accelerando
EPROM – Metahuman
Frank_Ocean – channel ORANGE
Souljazz Orchestra – Solidarity
TNGHT – TNGHT EP
Visioneers – Hipology
Antibalas – Antibalas

koncerty:
Natu – Kozmic Blues (Tribute to Janis Joplin)
Maja Kleszcz & Incarnations

miejsce:
Warszawa

TOMASZ STAŃKO I WILDCOOKIE WYSTĄPIĄ W CAFE KULTURALNA !!

Czterodniowe warsztaty Red Bull Music Academy Bass Camp odbywające się w dniach 16-18
marca w Warszawie zwieńczy otwarta dla publiczności niedzielna infosesja oraz afterparty w
Cafe Kulturalna. Klimatyczny lokal w Pałacu Kultury i Nauki opanują tego wieczoru organiczne
dźwięki inspirowane jazzem i soulem oraz gatunki, w których pobrzmiewają ich echa. W
spotkaniu z publicznością weźmie udział legenda polskiego jazzu Tomasz Stańko, a na
zakończenie trzydniowego muzycznego obozu zagra kosmopolityczny duet Wildcookie.

Popołudniowa, niedzielna infosesja to otwarte dla wszystkich spotkanie, podczas którego polscy
absolwenci Red Bull Music Academy opowiedzą, dlaczego warto wziąć udział w Akademii i wysłać
swoje zgłoszenie na tegoroczną, nowojorską edycję. Gościem honorowym spotkania w Kulturalnej
będzie Tomasz Stańko, który opowie z kolei o niełatwej drodze polskiego muzyka do światowej sławy,
jaką sam zdobył podczas swojej wieloletniej kariery. Legendarny polski jazzman współpracował m.in.
z Krzysztofem Komedą i plejadą największych nazwisk współczesnego jazzu, jak Jan Garbarek,
Cecil Taylor czy Dave Holland. Oprócz Tomasza Stańko o swoich doświadczeniach z Red Bull Music
Academy opowiedzą jej polscy absolwenci, m.in. Good Paul, Eltron John, Maceo Wyro.

Po infosesji odbędzie się ostatnie wydarzenie w ramach Bass Campu. Na scenie wystąpi duet
Wildcookie oraz utalentowani młodzi polscy muzycy. Grupę Wildcookie tworzą brytyjski wokalista
Anthony Mills oraz szwedzki didżej i producent Freddie Cruger. Szerszą popularność zdobyli dzięki
przejmującej piosence „Heroine”, traktującej o wpływie uzależnienia na rozwój muzyki jazzowej. Utwór
wpadł w ucho słynnemu didżejowi Gillesowi Petersonowi, który wypromował go w swojej audycji
w radiu BBC. Debiutancki album duetu, nasycony nastrojowymi wokalizami i perfekcyjną soulową
produkcją ukazał się w 2010 roku nakładem wytwórni Tru Thoughts.

Oprócz znamienitych gości, na scenie pojawi się śmietanka młodych polskich artystów. Grupa Night
Marks Electric Trio z
Wrocławia zaprezentuje na żywo swoją wizję jazzu i hiphopu. Na scenie wesprze
ich także wokalistka Ewa Wymysłowska w duecie z absolwentem RBMA Good Paulem z Krakowa, a
także inny uczestnik Akademii, Kwazar z Warszawy w duecie z Kasią Malendą. Wstęp na infosesję z
udziałem Tomasza Stańki oraz afterparty jest darmowy. Start o godzinie 17.

Więcej informacji na temat Red Bull Music
www.redbullmusicacademy.com oraz www.redbull.pl.

HARMONOGRAM KLUBOWYCH IMPREZ RED BULL MUSIC ACADEMY BASS CAMP:

16 MARCA, PIĄTEK

Miejsce: klub 1500 m2, ul. Solec 18
Zagrają: MOODYMAN / Kuba Sojka / uczestnicy i absolwenci Red Bull Music Academy
Start imprezy: 22.00
Wstęp: biletowany

17 MARCA, SOBOTA
Miejsce: klub Powiększenie, ul. Nowy Świat 27
Zagrają: DORIAN CNCEPT/ Ikonika / uczestnicy i absolwenci Red Bull Music Academy
Start imprezy: 22.00
Wstęp: biletowany

18 MARCA, NIEDZIELA
Miejsce: Cafe Kulturalna, Plac Defilad 1
Gwiazda wieczoru: TOMASZ STAŃKO
Zagrają: WILDCOOKIE / uczestnicy i absolwenci Red Bull Music Academy
INFOSESJA OTWARTA DLA PUBLICZNOŚCI – Start: 17.00
KONCERTY– Start 20.00
Wstęp: wolny

Samiyam (Brainfeeder) na jedynym występie w Polsce!

Brainfeeder skupia w swoich szeregach artystów z tej wyższej półki. Flying Lotus, Teebs, TOKIMONSTA, Taylor MCferrin – to mówi samo za siebie. Spragniony słuchacz najnowszych brzmień, zaspokoi nawet najbardziej wyszukane gusta. W naszym kraju nadarza się kolejna okazja, by przekonać się o tym na własnej skórze. Już 10 marca na jedynym występie w Polsce swoje umiejętności zaprezentuje Samiyam!

Wizjoner Miejski x Warsoul Sessions oraz Foxhole we współpracy z Red Bull Music Academy prezentują:

Wizja #2 czyli wydarzenie nowego poznańskiego projektu, którego przestrzenią jest Pawilon Nowej Gazowni. Bez wątpienia jest to miejsce oryginalne, świeże, a przy tym jego infrastruktura pozwala na profesjonalne przyjęcie nawet najbardziej wymagających artystów. Projekt skupia się przede wszystkim na dostarczeniu niecodziennych wrażeń muzycznych. Zaproszeni goście to artyści, których rzadko można usłyszeć poza najlepszymi europejskimi klubami i festiwalami, a przestrzeń dostępna w pawilonie Nowa Gazownia pozwala poczuć się jak na jednym z takich eventów. O odpowiednią oprawę zadbają największe nazwiska vj-skie w Polsce. Wykorzystując do tego ekran projekcyjny 6×10 metrów na pewno stworzą spektakularny pokaz, a całości dopełni przepiękny dźwięk z soundsystemu zaprojektowanego specjalnie dla tego miejsca. https://www.facebook.com/WizjonerMiejskiPoznan

Sama Bakera znanego wszem i wobec jako Samiyam fanom Brainfeedera chyba przedstawiać specjalnie nie trzeba. Był on związany z tą brygadą zanim jeszcze Flying Lotus postanowił związać jej szyki mocniejszymi więziami tworząc wytwórnię. Samiyam urodził się w Ann Arbor w Michigan. Do Los Angeles przeprowadził się dopiero w 2006 roku, by w krótkim czasie stać się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i progresywnych producentów w tym mieście. To właśnie tam zbratał się z Flying Lotusem, z którym wspólnie stworzył projekt Flyamsam i za sprawą swoich beatów stał się jednym z najważniejszych twórców ery new-beats. Samiyam zadebiutował w 2008 roku wydając krążek „Rap Beats vol.1”, który otworzył całą serię fenomenalnych pozycji znajdujących się w katalogu Brainfeeder. Chociaż jest to kwestia bardzo umowna, gdyż Sam własnoręcznie tworzył okładki z różnych wycinków magazynów, a krążek został wydany we współpracy z Alpha Pup Records i nikt nie przypuszczał, że za dwa lata, raczkujący jeszcze Brainfeeder zdobędzie cały świat od Los Angeles przez Europę i Hong-Kong aż po Tokyo. Sam swoim stylem zabrał
produkcję beatów hip-hopowych na zupełnie inny level. Jego charakterystyczny, eksperymentalny boombap sound, zainspirowany 8-bitowymi grami wideo wywrócił scenę do góry nogami. Krótkie, półtorejminutowe pętle onieśmielały raperów i żyły swoim własnym życiem w setach djów na całym świecie, rozgrzewając parkiety groźnym, potężnym i nowatorskim brzmieniem. Nie bez przyczyny jeszcze w 2008 roku, Samiyam wydał klasyczną dziś EPkę „Return” w zasłużonym labelu Hyperdub, należącym do samego Kode9. Wydawał też w takich wytwórniach jak Poo-Bah czy All City, prezentując nowatorskie brzmienie Los Angeles na seriach płyt, które dziś są już obiektem poszukiwań kolekcjonerów winyli. W ubiegłym roku Samiyam wydał drugi krążek nakładem Brainfeeder pt. „Sam Baker’s Album”. Ciężkie bębny i mocny bas to oczywiście jego podstawa, na której budują się samplowane bądź zagrane na syntezatorach faktury. Wyrwane tradycyjnemu hip-hopowi techniki, jak cięcie rapowych acapelli czy cytowanie z filmów i seriali spotykają się tutaj z najbardziej futurystycznymi koncepcjami kreowania nowego brzmienia. Aż trudno jest odgadnąć dla jakiej publiczności może zagrać Sam. Jeśli lubicie tempo hiphopowe, a przy tym nie obce jest Wam masowanie wnętrzności tłustym basem – nie może Was zabraknąć na pierwszym i jak do tej pory jedynym show Samiyama na żywo w Polsce.

To nie koniec atrakcji. Oprócz Samiyama swoje live-acty zaprezentują wrocławski producent, mistrz kategorii „live” na Beat Battle Nativizm oraz długo oczekiwani w Poznaniu TasCzarny, którzy zagrają swój showcase po raz pierwszy od zdobycia wicemistrzostwa świata djów IDA w 2011. Prawdopodobnie będzie to ich jedyny i ostatni występ przed wydaniem nowego materiału. To jeszcze nie wszystko! Poza live actami będzie mnóstwo „swaggerskich” dj setów dostarczonych przez Niewinnego Czarodzieja i reprezentanta Warsoul – Maceo Wyro oraz przedstawicieli ekipy FoxholeRaq’aTopcuta. Całość będzie przyprawiona wizualami przygotowanymi przez dwóch studentów architektury z Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu – Jana Ankersteina i Mikołaja Ludwika, których publiczność zna bardziej jako .wju. Jeśli byliście kiedyś na Kill Da Chill – doskonale znacie ich możliwości.

Red Bull Music Academy to międzynarodowy cykl warsztatów, organizowanych corocznie w innym mieście. Aby poczuć ducha tej wyjątkowej akademii i dowiedzieć się o niej więcej będzie można wziąć
udział w jednym ze spotkań cyklu Red Bull Music Academy Session, przeprowadzanych w 50 krajach, w tym także w Polsce. Poznańska infosesja odbędzie się 10 marca o godzinie 19:00 w poznańskiej Nowej Gazowni w ramach wydarzenia Wizjoner Miejski x Warsoul x Foxhole. Zainteresowanym aplikantom o swojej przygodzie z Akademią opowiedzą jej absolwenci – Samiyam i Maceo. Wstęp na infosesję jest bezpłatny.

10 marca w pawilonie poznańskiej Nowej Gazowni wystąpią:
SAMIYAM (BRAINFEEDER/Los Angeles) live act
Nativizm (Wrocław) live act
Czarny/Tas (Proporcja/Poznań) live act
Maceo Wyro (Warsoul/Niewinni Czarodzieje) dj set
Topcut/Raq (Foxhole/Poznań) dj set
Wizualizacje: .wju (Poznań)

Bilety w dniu imprezy do nabycia przy wejściu w cenie 20PLN. Start imprezy 21:00

J Dilla Tribute w Lublinie

Lublin pierwszy weekend marca ma już zaplanowany. Wszyscy ochoczo meldują się w klubie Czarny Tulipan. Okazja jest podwójna – J Dilla Tribute oraz pierwsze urodziny Stereofonii. Pączki na wschodzie wchodzą tak samo dobrze jak w innych regionach Polski, menu wieczoru wyśmienite, nie ma powodów, żeby Cię tam nie było.

J DIILLA TRIBUTE & 1 URODZINY STEREOFONII LUBLIN

Współpracował z De La Soul, A Tribe Called Quest, Busta Rhymes, Erykah Badu, Pharcyde, Pete Rockiem, Commonem, The Roots. Z gigantami hip-hopu stworzył styl, który teraz kontynuują setki producentów sceny future beats. Kiedy zmarł, pojawiła się niezliczona ilość hołdów, jakie oddawali mu wielcy tej muzyki, jak i młodzi producenci/dj-e.
James Yancey, czyli Jay Dee, albo J Dilla. Jeden z najbardziej charakterystycznych producentów. Jedna z najbardziej inspirujących postaci hip-hopu przełomu XX i XXI wieku.
Lublin i Stereofonia już raz oddali mu hołd. Teraz czas na powtórkę. Nie ma sensu pisać więcej o dorobku J Dilla i uświadamiać słuchaczom, że to bardzo ważna postać. Tłumy rok temu udowodniły, że wiedzą kim był.
J Dilla Tribute w 2011 to była pierwsza impreza sygnowana logiem Stereofonii Lublin. Przez rok naszej pracy pokazaliśmy, że umiemy przygotować wydarzenia wartościowe muzycznie, jak i dające świetną zabawę do rana. Nie zapominajmy o naszej oprawie graficznej i wizualnej, która zawsze stoi na najwyższym poziomie.
2 marca świętujemy urodziny projektu i po raz drugi oddajemy hołd Jamesowi Yancey. Pomogą nam w tym wyśmienici dje: Kiano, Maceo WyroMent XXL.

Dj Kiano

Za gramofonami od ponad 10 lat. Od 6 lat związany z hip-hopową audycją Champion Sound do niedawna nadawaną w Radiu Lublin. Po zakończeniu współpracy z rozgłośnią autorzy publikują podcasty w internecie, które można odsłuchać na soundcloud Champion Sound. Jako pierwszy dj w Lublinie zwrócił uwagę na dźwięki spod znaku abstract hip-hop/future beats, co promuje w każdym z podcastów. Związany z projektem Stereofonia, pojawia się na większości imprez organizowanych pod tym szyldem.

Maceo Wyro

Karierę rozpoczynał od rezydentury w legendarnych warszawskich Filtrach w 1992. W latach 1999-2002 prowadził autorską audycję w Radiostacji, dwa lata później na stałe związał się Jazz Radiem. W roku 2002 był również finalistą Akademii Muzycznej Red Bulla w Londynie. Przez te wszystkie lata grał obok takich postaci światowej sceny muzyki elektronicznej jak; King Britt, Ursula Rucker, Dego (4 Hero), Richard Dorfmeister, Alex Barck (Jazzanova), Joseph Malik, Kyoto Jazz Massive, Slope, US 3, Gotan Project. Od dwóch lat uczy muzyki spod znaku soul/future beats/future soul na imprezach Warsoul. Na jego zaproszenie do Polski przyjechali tak wybitni muzycy jak Sa-Ra, Black Milk, czy Dam-Funk. Prowadzi audycję „Kosmos” na antenie Radia Roxy.

http://www.facebook.com/#!/warsoulsessions

http://warsoul.pl/

http://soundcloud.com/warsoul

Ment XXL

Rocznik ‘85, współzałożyciel oraz producent muzyczny kolektywu Rasmentalism. Do tej pory wyprodukował 3 płyty: “Dobra muzyka, Ładne życie”, “Duże Rzeczy” z W.E.N.Ą. oraz “Hotel Trzygwiazdkowy”. Aktualnie pracuje nad swoim solowym projektem pt. “80’s lovers”, który w pierwszej połowie 2012 roku ukaże się na winylu wydanym przez U Know Me Records. W wolnym czasie autor cieszących się powodzeniem miksów oraz dj grający w stołecznych (i nie tylko) klubach.

http://www.mixcloud.com/mentxxl/

http://www.facebook.com/mentxxlbeats

http://soundcloud.com/mentxxl

Start: 2 marzec, godz. 21:00
Miejsce: Czarny Tulipan, ul. Grodzka 1
Cena: 10 zł

Halloween z Niewinnymi Czarodziejami

Print

Halo Lublin, jak się czujesz? Masz plany na Halloween? Możesz rzeźbić figury z dyni, biegać od domu do domu w rytm kultowego „cukierek albo psikus”, albo po prostu przejść się na całkiem fajną imprezkę organizowaną przez Stereofonię Lublin, czyli jak sami siebie określają, grupę chłopaków ze starej szkoły hip-hopu, którym ciągle chce się robić kulturę. Od kilku miesięcy Stereofonia regularnie organizuje imprezy z dobrą muzyką opartą na rytmie w Czarnym Tulipanie. Hip-hop, funk, soul – te dźwięki i wyjątkowi dje przyciągają na parkiet tej wyjątkowej piwnicy fajnych ludzi, którzy pokazują, jak Lublin potrafi się dobrze bawić.
Czarodzieje to chyba najlepszy zestaw na ten wieczór, dlatego zagra nie kto inny, jak oni właśnie. Aha oni są niewinni. Tak! Dobrze kojarzycie fakty. Dodatkowo ich występ poprzedzi znany z imprez Stereofonii i audycji Champion Soundsdj Kiano. Kiano zagra seta future beats/soul. Podsumujmy zatem:

Kto: Niewinni Czarodzieje, Dj Kiano
Gdzie: Czarny Tulipan, ul. Grodzka 1, Lublin
Kiedy: 31.10.2011
Za ile: 8 zł, po północy 10 zł
Start: 21:00

Patronujemy i szczerze polecamy! Poniżej, dla bardziej wymagających więcej informacji odnośnie gwiazd wieczoru.

(więcej…)

Soulbowl Podcast Vol.2 – Maceo “Don’t Trust The Media”

maceo-dont-trust-the-media-soulbowl-podcast-vol2

Od pierwszej części minęło trochę czasu, ale wreszcie udało się i mamy soulbowlowy sequel. Tym razem za kompilacje odpowiedzialny jest Maceo (aka Maceo Wyro), Dj, dziennikarz, ostatnio organizator Warsoul, jednej z najważniejszych cyklicznych imprez muzycznych w naszym kraju. O swoim mixie napisał tak:
„Powiedzmy sobie szczere, w dobie internetu kreowanie nowych trendów przez mass media przestało mieć jakikolwiek sens. Każdy z kawałków, które zamieściłem w tym mixie, mógłby stać się potencjalnym przebojem, jeśli tylko byłby grany regularnie w radio, czy w telewizji. I co z tego? Czy naprawdę chcemy słuchać tego, co nam narzucają? Czy musimy być modni za wszelką cenę? I czym jest moda w ogóle? Zaprogramowanym trendem na następny sezon, czy może właśnie tym, co powstaje spontanicznie pod powierzchnią? Undergroundowe przeboje proszą się o większy rozgłos, podczas, gdy cukierkowe hity r’n’b zyskują nowy wymiar, dzięki eksperymentalnym elektronicznym przeróbkom bootlegowym. Świat stoi na głowie, a wybór należy do Ciebie. Don’t trust the media, find the place that’s yours…”. Bardzo wybuchowa mieszanka, funk, nu soul, future soul, dużo elektroniki i newbeatów. Koniecznie sprawdźcie Soulbowl Podcast vol.2, a jeżeli jeszcze nie mieliście okazji – w zakładce „Podcast” znajdziecie pierwszą część autorstwa Kixnare’a. Okładka autorstwa Temzkiego, serdecznie dziękuje. Odsłuch poniżej a pobrać możecie tutaj. Tracklista po skoku.

(więcej…)

„Najważniejsze, by dotrzeć do odpowiednich słuchaczy” – Maceo Wyro dla soulbowl.pl

293153_10150263688478251_5214151_n

Maceo Wyro – jeden z dwóch trzonów kolektywu Niewinni Czarodzieje, karierę rozpoczynał od rezydentury w legendarnych warszawskich Filtrach w 1992. Przez te wszystkie lata grał obok takich postaci światowej sceny muzyki elektronicznej jak; Rainer Truby, King Britt, Ursula Rucker, Dego (4 Hero), Afronaught, Seiji, Richard Dorfmeister, Alex Barck (Jazzanova) i wielu innych. Ostatnio główny organizator cyklicznych imprez Warsoul Sessions. Na kilka dni przed koncertem Sa-Ra Crative Partners, przez niektórych nazywanym już najważniejszym i najciekawiej zapowiadającym się występem w Warszawie od czasu występu Jill Scott, tylko nam zdradza tajniki organizacji, przyszłość rodzimego kolektywu i kogo będziemy mogli zobaczyć na dalszych imprezach. Zapraszam do lektury, bo krótko mówiąc – WARTO.

(więcej…)