Wydarzenia

mary j blige

Mary J. Blige twardo o sprawach kobiet w więzieniach

Mary J. Blige twardo o sprawach kobiet w więzieniach

Mary J. Blige w swoim stylu śpiewa o prawach kobiet

Na bazie głośnych faktów dotyczących kobiet w stanowych więzieniach, powstał dokument Belly Of The Beast. Opowiada on zabiegach sterylizacji kobiet w celu kontrolowania narodzin, przeprowadzanych wbrew ich woli w więzieniach w Kalifornii. System więziennictwa w USA i nie tylko w tym kraju, wymaga głębokich reform od długiego czasu, ale dopiero niedawno sprawie nadano bieg prawny przeciwko Kalifornijskiemu Departamentowi Więziennictwa. Mary J. Blige, dowiedziawszy się o dokumencie, nie wahała się ani chwili, aby zaangażować się w temat. Wraz z kobiecym duetem songwriterskim Nova Wav i DJ’em Camperem stworzyli utwór „See What You’ve Done”, który ma wzmocnić głos kobiet w więzieniach. Nieco hip-hopowy kawałek ze złowieszczymi bębnami i syntezatorami, to pewien akt oskarżenia przeciwko oprawcom, świadectwo i wezwanie do bycia silnym, głos kobiet, które nie mogą zostać usłyszane. Nikt nie ma prawa podejmować decyzji o kobiecym ciele, nie ważne w jakie sytuacji ona się znajduje. Posłuchajcie przekazu od Mary.

#FridayRoundup: Madison McFerrin, Mary J Blige, Ghettopop, Mlodyskiny i inni

FridayRoundup

Jak co tydzień dzielimy się garścią rekomendacji i odsłuchów najciekawszych premier płytowych. Tym razem w piątek dostaliśmy oczekiwaną od miesięcy epkę Madison McFerrin, podróż sentymentalną do początków kariery Mary J. Blige, wspólny projekt Klarenza i Mario Kontrargumenta, długogrający debiut Mlodyskinego, instrumentalną odsłonę twórczości Slum Village, nową epkę Kilo Kish, pośmiertny album Xxxtentaciona czy kompilację dotychczasowych singli czarującej Celeste. Poza tym na plejliście Czarface, Fat Joe, Lee „Scratch” Perry, Roddy Ricch, French Montana, Old Man Saxon Cyne, Quiet Lake, Iggy Azalea, Kwaku Asante, Lancey Foux, Sammie i remiksowa Lafawndah.


You + I

Madison McFerrin

(no label)

Utalentowana Madison McFerrin w zeszłym roku oczarowała nas singlem „Insane”, a w ostatnich miesiącach aż czterema koncertami w Polsce. Teraz, po półtorarocznym oczekiwaniu piosenkarka wydała wreszcie trzecią epkę zatytułowaną You + I — pierwszy większy materiał artystki niezarejestrowany w formie a cappella. Jak McFerrin sama mówiła podczas wrocławskiego koncertu — zaczęła nagrywać muzykę w takiej formie, ponieważ nie potrafiła jej wyprodukować. Tym razem za produkcję odpowiada brat piosenkarki Taylor McFerrin, który sam w ostatnim czasie wydał bardzo udany krążek Love’s Last Chance. Na wydawnictwie znalazło się w sumie 6 utworów, w tym singlowe „Try” i „No Room”. Na luty planowana jest także limitowana do 500 kopii wersja winylowa z czterema bonusami, w tym wspominanym „Insane”. — Kurtek


HERstory Vol. 1

Mary J. Blige

UMG

Kibice Mary J. Blige obecni? W ramach świątecznego i urodzinowego prezentu z okazji 25. rocznicy wydania My Life królowa hip-hop soulu przygotowała nie lada gratkę. HERstory Vol. 1 (tytuł wskazuje na ciąg dalszy, ale co z tego będzie, jeszcze się okaże) to album pełen rarytasów z lat 90., od singli i remiksów z My LifeWhat’s the 411 poczynając, a na soundtracku z 8 MiliThe Show kończąc. Jako bonus dla fanów nośników fizycznych — gościnka u Jaya-Z. Jeżeli nadal potrzebujecie w życiu rasowego contemporary R&B i new jack swingu, albo jeżeli zwyczajnie potrzebujecie tych gatunków w wersji Blige, to No More Drama, bo czekają was Mary ChristmasMaja Danilenko


Ghettopop

Klarenz i Mario Kontrargument

(no label)

Klarenz, jeden z najbardziej oryginalnych polskich raperów, na potrzeby nowego krążka połączył siły z uznanym na scenie producentem Mariem Kontrargumentem. Panowie pod wspólnym szyldem Ghettopop wydali właśnie krążek o tym samym tytule. Album zapowiadano od dwóch miesięcy wydawanymi regularnie singlami, ale duet współpracował ze sobą już wcześniej wielokrotnie. Klarenz, wywodzący się z Bydgoszczy MC i producent, dał się poznać w 2015 roku jako Młody Wilk Popkillera. W zeszłym roku wydał dobrze przyjęty krążek Poza. Mario Kontrargument od dawna współpracuje z czołówką polskiej sceny rapowej (m.in. z Peją, Bonsonem, VNM-em czy Rogalem DDL). Ghettopop, jak opisują sami zainteresowani, to projekt dwóch przyjaciół, który charakteryzuje doskonała chemia, nie tylko w studiu. — Kurtek


Waste

Mlodyskiny

LTE Boys Global

Z młodym eks-youtuberem łączy mnie więź specyficzna trochę na zasadzie love-hate relationship. Z jednej strony już od czasów soundcloudowych hitów (z których najbliżej serduszka zawsze pozostanie u mnie „Mętowa Guma”) wydawało się, że w muzyce Skinego ciekawe jest wszystko tylko nie on sam, brzmiący od początku jak bardzo budżetowa wersja Lil Peepa. Z drugiej jednak w tych nieporadnie położonych wersach i częstochowskiej liryce tkwił jakiś niesamowity self-made’owy urok, który idealnie korespondował z niezręcznym klimatem i domową produkcją. Marzyło mi się wreszcie usłyszeć Kacpra samoświadomego, przekuwającego swoje wady na zalety i wydaje się że Waste wreszcie realizuje to założenie. Zamiast kopiowania wyeksplorowanej do cna formuły typu trapowe perkusjonalia i sampel z gitarowym arpeggio, Mlodyskiny serwuje postdraingangowe przeboje z wrażliwością wczesnego Yung Leana. Wersy płyną spokojnie od nagiej shawty poprzez narkotykowy flex po esencjonalny dla projektu Duże serce mały biceps/20 lat i dalej nie rozumiem co to życie. Relatable af, Kacper. Dziękuję. — Wojtek


Fantastic 2020, Vol. 1

Slum Village & Abstract Orchestra

Ne’Astra

Po znakomitych, instrumentalnych interpretacjach J Dilli oraz Madvillian, przyszedł czas na kolejne wersje klasycznych hip-hopowych nagrań, przez brytyjski band Abstract Orchestra. Tym razem na warsztat wzięli oni utwory zespołu Slum Village, a jak ogólnie wiadomo, w ich repertuarze nie brakowało fantastycznych nagrań. Obok tego, co zyskało tu nowe życie, znalazł się również bonusowy track, nagrany wraz z raperami z SV, którzy dograli się również do nowej wersji świetnego „Fall in Love”, a już w przyszłym roku połączone siły dwóch grup ruszają na wspólną trasę po UK. Laidback gwarantowany. — Efdote


Redux

Kilo Kish

Blacksmith

Od chórków u Vince’a Staplesa do własnej heterogenicznej twórczości. Kilo Kish przeszłość przekształca w przyszłość (ang. „redux” – przeniesiony z przeszłości). Epka Redux to druga części zaplanowanego przez wokalistkę mini-projektu koncentrującego się na „wytrwałości”. Mocne, różnorodne single: energetyczny kick-ass „Bite Me”, futurystyczne electro „Spark” i synth popowe disco „Nice Out” zapowiadały ekstremalną zmianę kierunku. Po Mothe szykuje się kolejnej wysokiej jakości mini-album, w którym artystka blenduje UK Bass i synth pop z eksperymentalnym hip-hopem. Kilo Kish chce, by słuchacze poczuli pełnię mocy i nie bali się iść naprzód. Czy jej się to udało? Przekonajcie się sami. — Ibinks


Bad Vibes Forever

Xxxtentacion

Bad Vibes Forever / Empire

Tragicznie zmarły w zeszłym roku kontrowersyjny artysta XXXTENTACION doczekał się po śmierci jeszcze dwóch wydawnictw. Pośmiertnie wydany Bad Vibes Forever kolegi Denzela Curry’ego to według zapowiedzi ostatni krążek rapera i następca zeszłorocznego Skins. Okrzyknięty ostatnim krążkiem longplay być może brzmiałyby inaczej, gdyby muzyk wciąż żył. Tak dostaliśmy 25 krótkich numerów z gościnnym udziałem m.in. PNB Rocka, Lil Wayne’a, Joey’a Bada$$a czy Stefflon Don. Kawałkom bliżej do emo w stylistyce lo-fi niż do cloud rapu. Warto jednak posłuchać tego pożegnania. — Ibinks


Tinashe Songs for You album cover

Compilation 1:1

Celeste

Both Sides / Polydor / Universal

Wraz z ogłoszeniem chyba najbardziej bezpiecznej decyzji w historii akademii o tegorocznej zwyciężczyni Rising Star BRIT Award, którą okazała się Celeste Waite, premierę miało mini wydawnictwo artystki. Na Compilation 1:1 złożyły się ostatnie premierowe utwory wokalistki, a wśród nich m.in. elektroniczne „Coco Blood” oraz subtelna ballada „Strange”. Nie zabrakło również kompoyzcji stworzonych przez jazzowo hip-hopowy kolektyw z Leeds, Gotts Street Park. Na Compilation 1:1 spodziewajcie się więc klimatycznego modern soulu, z charakterystycznym piaskowym wokalem Celeste. Wygrana zmotywowała Waite do wytężonej pracy, dlatego w przyszłym roku spodziewajcie się longplaya. — Forrel


Wszystkie wydawnictwa wyżej i pełną selekcję tegorocznych okołosoulowych premier znajdziecie na playliście poniżej.

Mary J. Blige prezentuje kolejny pokrzepiający utwór

Mary J. Blige prezentuje kolejny pokrzepiający utwór

Królowa hip-hop soulu nie próżnuje w życiu. Obecnie trwa jej wspólna trasa koncertowa z Nasem, a w międzyczasie nagrywa i prezentuje nowe kompozycje. Poznaliśmy już „Thriving” promujące wspomnianą trasę koncertową, a niedawno premierę miał singiel „Know”. Jest to kolejna pokrzepiająca piosenka, z których znana jest Blige, spod znaku soulu i R&B. Przypomina miejscami wczesne muzyczne dokonania artystki. W „Know” nie widać wielkiego potencjału, ale słuchając ostatnich płyt Amerykanki, odnosi się wrażenie, że na coś wielkiego w stylu The Breakthrough trzeba będzie jeszcze poczekać. Posłuchajcie „Know”, który jest kolejnym kawałkiem wspierającym i zachęcającym kobiety do pokonywania wszelkich życiowych trudności.

Nowy kawałek od Mary J. Blige i Nasa promujący ich wspólną trasę koncertową

Nowy kawałek od Mary J. Blige i Nasa promujący ich wspólną trasę koncertową

Mary J. Blige i Nas wkrótce ruszają razem w trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. The Royalty Tour rozpocznie się 11 lipca w West Palm Beach na Florydzie i zakończy się w Toronto 11 września. Z okazji trasy muzyczny duet zaprezentował nowy utwór, który swoją dynamiką i wzniosłością idealnie nadaje się na utwór otwierający. „Thriving” jest hip-hopową kompozycją z ciężkim bitem, który nawołuje do działania, wyjścia ze swojej strefy komfortu i sięgnięcie po coś, co wydaje się być nieosiągalne. Należy podkreślić, że singiel nie jest pierwszą kolaboracją tych dwojga. MJB i Nas spotkali się w studio za sprawą „Love Is All We Need”, pochodzącego z trzeciego albumu Mary Share My World. Jeśli The Royalty Tour okaże się dużym sukcesem, na horyzoncie powinna pojawić się ich wspólna płyta. Oby nie skończyło się jak w przypadku szumnych zapowiedzi wspólnej płyty Ashanti i Ja Rule’a.

Mary J. Blige odgania czarne chmury po rozwodzie

Mary J Blige odgania czarne chmury po rozwodzie

Wygląda na to, że publiczna batalia rozwodowa Mary J. Blige i jej byłego męża dobiegła końca. Na jej bazie można nakręcić niezłą telenowelę z wysoką oglądalnością. Królowa hip-hop soulu odgoniła jednak ciemne chmury przeszłości i powróciła z nowym singlem. „Only Love” nie jest oczywiście oderwany tematycznie od niedawnych wydarzeń artystki, ale brzmieniowo Blige obiera taneczny kierunek. Kawałek jest dancefloorową propozycją spod znaku funku, opowiadającej o nowej miłości Amerykanki, która pozwoliła jej przebrnąć przez ciężki okres. Do kompozycji trzeba się przekonać, gdyż pomimo ub-beatu, brzmi nieco jednostajnie i brak w niej wyraźnego podziału na zwrotki i refreny. „Only Love” jest zapowiedzią nowej płyty Mary, która ponoć ma ukazać się jeszcze w tym roku. Czyżby zaraz przed Świętami?

Nowy teledysk: Mary J. Blige „Strength of a Woman”

Nowy teledysk Mary J Blige Strength of a Woman

Teledysk może nie taki nowy, szczególnie dla tych, którym ponad miesiąc temu udało się zobaczyć klip do „Strength of a Woman”, zanim wyciek został szybko zatamowany. Jednak tych, którzy nie mięli tego szczęścia, zapraszam do obejrzenia obrazka z cyklu tych na bogato od Amerykanki. Tytułowy kawałek z płyty okraszony został wideo, w którym sceny z artystką w wersji exclusive przeplatają się ze scenami z serialu TNT Claws. Widać wyraźnie, że wytwórnia postarała się o solidna promocję Strength of a Woman, co jednak nie przełożyło się na znaczną popularność wydawnictwa. Sprawdźcie klip poniżej, a później przeczytajcie recenzję płyty.

Nowy teledysk: Mary J. Blige feat. A$AP Rocky „Love Yourself”

Nowy teledysk Mary J. Blige feat. A$AP Rocky Love Yourself

Jak przystało na Mary J. Blige, nowy klip do utworu „Love Yourself” został nakręcony z rozmachem. Zobaczymy w nim drogie kreacje, modne dodatki, luksusowe samochody i elegancką Blige. Do tego sama Blige wygląda jak zawsze zjawiskowo i bogato. Niestety w klipie Kanye West został zastąpiony przez A$AP Rocky’ego, co jednak nie umniejsza wartości singla. To już trzeci teledysk, po „Thick of It” oraz „Strenght of a Woman”, promujący najnowsze wydawnictwo królowej hip-hop soulu. Poniżej zobaczcie obrazek, a jeśli jeszcze nie czytaliście naszej recenzji Strength of a Woman, koniecznie nadróbcie zaległości.

Recenzja: Mary J. Blige Strength of a Woman

Recenzja Mary J. Blige Strength of a Woman

Mary J. Blige

Strength of a Woman (2017)

Capitol Records

Mary J. Blige jest nie tylko królową hip-hop soulu, ale przede wszystkim jest królową smutku i bólu. Po niedocenionym, a bardzo dobrze wyprodukowanym albumie The London Sessions, który pokazał nową odsłonę artystki, na najnowszej płycie Amerykanka wróciła do sprawdzonej tematyki. O ile na poprzednich wydawnictwach śpiewanie o nieszczęśliwych związkach można uznać za niewiarygodne, o tyle zawartość Strength of a Woman ma odzwierciedlenie w obecnej sytuacji życiowej Blige.

Podobnie, jak wiele gwiazd muzyki, Mary zdecydowała się na wywlekanie prywatnego życia na światło dzienne. Oprócz całkowitego zbesztania na nowej płycie swojego byłego męża, z rozwodu z nim uczyniła zarówno medialny cyrk, jak i sposób na promocję krążka. Brzmienie i poziom emocji Strength of a Woman nawiązują do klasycznych albumów Blige, m.in. do What’s the 411 czy My Life. Usłyszymy na nich głębokie teksty o cierpieniu, nieudanych związkach z mężczyznami i braku tolerancji. Nowy krążek jest swoistym muzycznym pamiętnikiem, do którego każdy ma wgląd. Na poszczególnych stronach tego spowiednika, były mąż Blige nie ma łatwo, a ona sama proponuje, jak z tym bagnem sobie poradzić. Mocne otwarcie płyty, czyli „Love Yourself” pokazuje, jak w trudnych chwilach odnaleźć siłę i pokochać siebie. W asyście Kanye Westa powstał klasyczny, jazzowo hip-hopowy kawałek. Potem Mary wbija szpile swojemu ex i w „Thick of It” przypomina, kto stał u jego boku, by zaraz potem w „Set Me Free” uświadomić mu, że jego miejsce zarezerwowane jest w piekle i zapłaci za wszystko, czego się dopuścił.

Strength of a Woman zawiera również pozytywny akcent, zarówno liryczny, jak i muzyczny. „Find the Love” to optymistyczny disco kawałek, w którym artystka zapewnia, że każdy znajdzie swoją miłość, by dzięki niej stać się szczęśliwym. Album to nie tylko klasyczne dźwięki, nawiązujące do początków kariery Blige. Znajdziemy na nim również nowoczesne nuty w “U + Me (Love Lesson)” czy „Telling the Truth” — wyprodukowanym przez Kaytranadę oraz Badbadnotgood soulowym kawałku z wyraźnie zaznaczonymi bębnami. Wydawnictwo zamyka tytułowe, emancypacyjne „Strength of a Woman”, okazujące wraz z „Hello Father” wsparcie dla osób znajdujących się w podobnym dołku, co główna bohaterka.

Album na pewno nie jest dla ludzi zakochanych, lecz przede wszystkim dla tych, którzy z różnych powodów znaleźli się na życiowym zakręcie. Z jednej strony, bardzo dobrze jest słyszeć Blige w klasycznych brzmieniach R&B, hip-hopu i soulu. Z drugiej, trudno oprzeć się wrażeniu, że nieustająca tematyka problemów miłosnych i życiowych, staje się powoli męcząca. Artystka wyrosła już na naczelną przewodniczkę i pokrzepicielkę złamanych serc. Pytanie tylko, czy ten tytuł chce nosić do końca życia? Wkrótce zapewne ponownie odnajdzie szczęście w miłości, a wtedy śpiewanie o problemach będzie tylko bezsensownym rozdrapywaniem przeszłości.

Mary J. Blige na żywo u Jimmy’ego Fallona

Mary J. Blige na żywo u Jimmy'ego Fallona

Mary J. Blige rozpoczęła promocję swojego albumu Strength of a Woman występem w The Tonight Show starring Jimmy Fallon. W odważnej czarnej kreacji, w nawiązaniu do tytułu utworu, zaprezentowała kawałek „Love Yourself„. Przy pomocy stałej ekipy programu, czyli chłopaków z The Roots, hip-hopowo-soulowy singiel, stworzony przy asyście Kanyea Westa, zabrzmiał dramatycznie i wiarygodnie, czyli adekwatnie do całego konceptu płyty i obecnej sytuacji, w jakiej znajduje się Blige. Sprawdźcie poniżej, jak to wszystko brzmi i wygląda.

Nowy utwór: Mary J. Blige feat. Kanye West „Love Yourself”

nowy utwór mary j blige

Premiera najnowszego krążka Mary J. Blige już za miesiąc, dlatego coraz częściej i coraz więcej słychać o artystce. Do tego publiczny rozwód z partnerem dodatkowo nakręca rozgłos, a co za tym idzie — wspomaga promocję wydawnictwa. Po niedawnych szczegółach dotyczących krążka Strength of a Woman, przyszła pora na kolejny singiel. Tym razem padło na otwierające „Love Yourself”, w którym gościnnie wystąpił Kanye West i to w jego stylu jest kawałek. Jak określiła Amerykanka, utwór utrzymany jest w klimacie hardcorowego hip-hop soulu, z podniosłymi dźwiękami pianina i trąbki. Oczywiście tekst nawiązuje do rozstania Mary ze swoim obecnym jeszcze mężem Angie Martinezem. Enjoy!