Wydarzenia

mtv

Missy Elliott z MTV Video Vanguard Award i fenomenalnym siedmiominutowym show!

Wczoraj już po raz 36. wręczono statuetki MTV Video Music Awards — ponoć honorujące najlepsze teledyski minionego roku, w rzeczywistości celebrujące amerykański mainstream. Niemniej część kategorii faktycznie skupia się na wciąż mającej się świetnie sztuce klipu muzycznego. I tak najlepszym wideo roku okrzyknięto kolorowe „You Need to Calm Down” Taylor Swift, najlepszym teledyskiem R&B zostało „Waves” Normani, a latynoskim — „Con altura” Rosalíi (tu można było wybrać znacznie lepiej). „Con altura” nagrodzono też za najlepszą choreografię. Pełna lista nagrodzonych i nominowanych na Wikipedii. Solange mimo trzech nominacji niestety została z niczym. Dużo ciekawiej wyglądała część sceniczno-artystyczna widowiska. Missy Elliott, która w piątek powróciła nową epką, została uhonorowana statuetką Michael Jackson Video Vanguard Award za całokształt twórczości. Z tej okazji w fenomenalnym siedmiominutowym show odtworzyła na scenie fragmenty swoich klasycznych teledysków: „The Rain (Supa Dupa Fly)”, „Hot Boyz”, „Get Ur Freak On”, „Work It”, „Pass That Dutch” czy „Lose Control”. Koniecznie musicie to zobaczyć!

Poza tym na gali wystąpili m.in. wspomniane już Normani i Rosalía (z Ozuną), a także Lizzo, H.E.R., Big Sean i A$AP Ferg, a Queen Latifah, Naughty by Nature, Redman, Fetty Wap i Wyclef Jean zaprezentowali niezwykły medley swoich największych przebojów.

Druga zapowiedź filmu o TLC

1277962_159776537549214_646541213_o
Każdy z nas czekał na wczorajsze rozdanie nagród MTV z innych powodów. Dla jednych był to powrót Danity Kane, dla innych (chwilowa) reaktywacja *N Sync, a dla mnie? Nie będzie to żadnym zaskoczeniem — czekałam oczywiście na pojawienie się TLC. TionneRozonda zapowiedziały występ Drake’a oraz zaprezentowały drugi trailer do filmu biograficznego. Tym razem Vh1 skupiło się na prywatnych dramatach dziewczyn — zobaczycie Chilli w szpitalu podczas aborcji oraz Left Eye podpalającą dom swojego ówczesnego chłopaka Andre Risona. Nie zabrakło także słynnej konferencji z Grammy Awards w 1996 roku, gdzie grupa, zamiast cieszyć się wygranymi statuetkami, musiała zmierzyć się z niewygodnymi pytaniami o bankructwo. Wydaje się, że produkcja szczegółowo oddaje każdy ważny moment w karierze TLC. My nie możemy się doczekać, a Wy?

Nagrody MTV Music Video rozdane!

b

Stacja MTV w tym roku nominowała naprawdę fajne produkcje Adele, Eminem’a, Kanye West’a czy Beastie Boys. Niestety to głosowanie widzów (czytaj: trzynastolatków, którzy kochają Bieber’a) decyduje kto daną nagrodę zgarnie. Po skoku pełna lista wygranych. Szału ze statuetkami nie ma. Na pewno większym zainteresowaniem cieszyła się Beyoncé, która wielokrotnie na gali podkreślała, że JEST W CIĄŻY (przepraszam, portale na P jeszcze śpią). Chciałoby się krzyknąć „w końcu!!!”. Gratulujemy rodzicom i życzymy udanej pociechy.
(więcej…)

Beyoncé z 9 nominacjami do VMA

beyoncevma

Jeśli jeszcze nie wiecie, zaraz się dowiecie. Beyoncé może zameldować wykonanie kolejnego zadania. Wokalistka zdobyła 9 nominacji do nagród MTV VMA, których rozdanie odbędzie się 13 września w nowojorskim Radio City Music Hall. Tyle samo szans na zabranie do domu statuetki Moonmana co samozwańcza Królowa Bee ma inna samozwańcza królowa, czyli Lady Gaga. Z naszej czarnej bajki wśród nominowanych znaleźli się również m.in. KanYe West, Eminem (każdy z panów po 7 szans na głowę), Jay-Z, T.I., Ne-Yo, DrakeAsher Roth. A teraz czas na kącik pt. ,,zrób to sam”. Tu się klika, tu się patrzy kto dokładnie został wyróżniony i za co, tu się loguje i głosuje. Graty, jak to mówią. Bez wątpienia żaden klip w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie narobił więcej zamieszania od „Single Ladies”.

Albumy Wszech Czasów wg MTV

Pamiętacie ten ranking ? Znamy już wyniki. Na pierwszym miejscu znalazł się zupełnie niezaskakująco Michael Jackson ze swoim „Thrillerem”. Największą niespodzianką jest jednak miejsce drugie, które przypadło albumowi „Born To Do It” Craiga Davida. Craiga Krejdżina na drugim ?! Oh no he didn’t ! Oh yes he did, aby posłużyć się tą frazą po przeklętym angielsku. Tak, „Born To Do It„, niepozorny debiutancki krążek 19-letniego wówczas chłopaczka z Southampton wyfrunął na drugie miejsce, zaraz przed Miszelem Żaksonem, wyprzedzając tym płyty takich, wydawałoby się, tuzów jak Oasis czy Radiohead. DLACZEGO tak się stało ? Początkowo też byłam mocno zaskoczona tym wynikiem, bo nigdy nie przypuszczałam, że pewnego dnia ku mojej radości odnajdę album mojej drogiej Krejdżiny sklasyfikowany przed uważanymi za królów alternatywy Radiohead, ale wydaje mi się, że można to racjonalnie wytłumaczyć. (więcej…)

Wybierz Album Wszech Czasów z MTV

Rankingowa obsesja – dziś pora na kolejny odcinek niekończącej się sagi! Zestawienia nie są wprawdzie złe – w lepszy lub gorszy sposób starają się uporządkować różnorakie ogarniające nas fenomeny – ale jeśli co miesiąc mamy do czynienia z kolejnym rankingiem na Najlepszy Album Wszech Czasów, to coś tu nie gra. Inną sprawą jest to kto oddaje głosy, a przede wszystkim – kto stoi za przygotowaniem takiej tabelki z wynikami. Tym razem swój wykres postanowiła zaprezentować stacja MTV. (więcej…)

Eve mentorką?

ala.jpg

To ciekawe. Eve wróciła wczoraj na mały ekran. Że co, że nowy teledysk? Jakiś singiel? Jakaś piosenka? A może wreszcie wyda swój album-widmo? Nieeeee… gdzie tam! Raperka wraca na ekrany telewizorów w nowym (zapewne szalenie interesującym, zieeeew) show MTV, Top Pop Group, którego celem jest wyłonienie kolejnego (zapewne szalenie oryginalnego, ciekawego i w ogóle, zieeeew) wielkiego girls/boys/unisex-bandu (niepotrzebne skreślić). Na pewno czekają gdzieś na odkrycie kolejne wcielenia Pussycat Dolls, Danity Kane i innych Girlicious. Jakoś mnie to nie cieszy.

Główną kwestią pozostaje jednak sama obecność Eve – jakoś kiepsko to wygląda, żeby radziła innym osoba, która sama ostatnio poradzić sobie nie potrafi. Prawda?

Ashanti w MTV TRL prezentuje swój nowy klip

Wygląda przyzowoicie, opowiada o nowym albumie, życiowych sukcesach i współpracy z Robinem Thicke. No i co chwilę wybucha straszliwym niekontrolowanym śmiechem, ale na to akurat da się przymknąć oko. Promocja chyba przynosi efekty, bo w tym tygodniu „The Way That I Love You” awansuje na Billboard R’n’b/Hip Hop Songs o ponad 30 pozycji z #93 na #61. Mam nadzieję na hit!

Wino @ MTV EMA 07

Już od dłuższego czasu mówię, że crack love is forever. Czyżbym JEDNAK miała rację ? Przekonajcie się samo oglądając występ Amy Amy z wczorajszego rozdania nagród MTV w Munchen ja klar.

Troszku łajno te Wino, nieprawdaż?
Listę nagrodzonych i całą galę przemilczmy. Chyba nie ma o czym mówić, non? A jeśli jesteście zainteresowani przygodami pokemów z byłego NRD czy też pewną kanadyjską ,,artystką” mającą zamiłowanie do koloru różowego, radzę przełączyć się na inny blog. W kwestii formalnej możemy jedynie powiedzieć, że nagroda w kategorii Ultimate Urban trafiła do Rihanny e e. Nagrodę chcieli jej wręczyć Craig DavidWyclef Jean, ale księżniczka z Barbadosu nie pofatygowała się do Bawarii. Nic nie straciła w sumie.

Buena Vista Social Craig

Hot Stuff, jego pierwszy singiel z nowej plyty, zjechalam jak psa, przyznaję. Jednak kolejne utwory, które stopniowo wyciekają z mającego ukazać się już 12 listopada albumu Trust Me są zaskakująco dobre, dlatego dzisiaj przeprosimy się z Craigiem Davidem.

Zacznijmy od 6 Of 1 Thing. Taki trochę utwór latino pop łamany na Buena Vista Social Club z bardzo fajnym wokalem, niezwykle żywiołowy, noga rusza się sama i nic nie można na to poradzić. Słychać, że autentycznie kawałek był nagrywany na Kubie, zapewne pomiędzy jednym, a drugim mojito, czego oczywiście nie potępiam.
She’s On Fire to natomiast wycieczka w klimaty reggae’owe, które zgrabnie udalo się Craigowi zaadoptować na swoją korzyść. Widzielicie może jego MTV Cribs i fragment, gdzie puszczał i spiewał do reggae’owych winyli ? Jak nie, to musicie koniecznie to zyoutube’ować, bo ten facet świetnie odnajduje się w tych klimatach. She’s On Fire niech będzie na to dowodem.
Przejdźmy teraz do Awkward (highly recommended). To niezwykle klimatyczny utwór w starym soulowym stylu. Jest prosty i klasyczny przez co niezwykle piękny. Na szczęście (i nareszcie!) nie jedzie to plastikiem, ani chęcią pobicia Enrique Inglesiasa na polu romantycznych kochanków wyśpiewujących pseudo chwytające za serce ballady. To poważna sprawa, właśnie takiego Craiga chcę słyszeć.

Na koniec o tym jak naprawdę powinien brzmieć Hot Stuff, a jak nie brzmi, bo rzeczywistość jest taka rozczarowująca. To remix niejakiego DJ Flasha, który Hot Stuffowe wokale połączył z podkładem do Ayo Technology 50 grosików. Brzmi kosmicznie. Gorąco polecam i jednocześnie żałuje, że ta wersja nie ukaże się na albumie. Ale jak myślicie – falsetująca Justyna czy poczciwa Krejdżina ? Przekonajcie się sami. Ja zawsze wspieram słabszych nieszczęśników.

A teraz zastanówmy się – trust him or not to trust him ? That is the question. Na razie Trust Me, z wyjątkiem pierwszego singla, jawi się calkiem obiecująco, zwłaszcza po latach Craigowego braku laku i spopowianienia. Ale do 12 listopada pożyjemy i zobaczymy. Nie tak łatwo przecież jest zaufać.