onuka
Onuka powracają z najbardziej osobistym utworem
Onuka przenoszą nas do baśniowego świata leku i strachu
Chwilę trzeba było poczekać na nową kompozycję od duetu Onuka. Należy wybaczyć im drobne opóźnienie, ale para spodziewała się dziecka, więc nie głowę mieli zaprzątniętą innymi sprawami. Nowa kompozycja „CEAHC” powstała jeszcze przed lockdownem, ale w trakcie ciąży Nata Zhyzhchenko, dlatego artyści postanowili wstrzymać się z publikacją kawałka. Teraz nadszedł moment na premierę najbardziej osobistej piosenki. Onuka zawsze skupiają się na społecznym przekazie w swoich utworach i tym razem postawili na bardziej intymną i osobistą opowieść o lękach. Jak przystało na Natę Zhyzhchenko and Eugena Filatova, piosenka zobrazowana została baśniowym teledyskiem o odważnej bohaterce, która nie boi się stawić czoła swoim lękom. Jak mówi Nata:
Jest więzienie z miliardami więźniów. To więzienie bez ścian, bez drutu kolczastego, bez ochrony. Niewielu może przed tym uciec, ale ci, którym się to uda, znajdują prawdziwą wolność. To więzienie jest w naszych głowach. Ogranicza nasz talent, zdolność wyrażania siebie, nie pozwala nam realizować naszego potencjału. To więzienie to strach.
Przenieście się poniżej do świata lęków i sprawdźcie, jak je przezwyciężyć.
#FridayRoundup: Chloe x Halle, Toni Braxton, Dwa Sławy i inni
Przedstawiamy kolejną garść interesujących, cotygodniowych nowości płytowych. Chloe i Halle wypuszczają swój debiutancki krążek, Toni Braxton powraca z dojrzałym albumem po ośmiu latach, a fani polskich bitów ucieszą się z premier KęKę, czy Dwóch Sław. Na koniec niespodzianka zza naszej wschodniej granicy. Przyjemnego słuchania.
The Kids Are Alright
Chloe x Halle
Parkwood
Jeszcze nie otrząsnęliśmy się po rewelacyjnym zeszłorocznym mikstejpie Chloe x Halle The Two of Us, którym duet niewątpliwie wypracował sobie miejsce w pierwszym szeregu bacznie obserwowanych projektów alternatywnego R&B, a dziewczyny już wydały oficjalny debiutancki longplay. Nie, żeby nic na to nie wskazywało. Jeszcze w listopadzie ukazało się singlowe „I Say So”, a w styczniu dziewczyny upubliczniły hymniczne „The Kids Are Alright”, które, jak się okazało, zostało tytułowym numerem z nadchodzącej płyty duetu. Brzmieniowo nie jest to może kierunek, w którym wyobrażałem sobie przyszłe odsłony projektu, porównując go do THEESatisfaction i pozostaje mi tylko nadzieja, że nie będzie to stylistyczny klucz do nowej płyty, ale w dalszym ciągu Chloe x Halle intrygują. Na płycie znajdziemy aż 18 utworów o łącznej długości przekraczającej 52 minuty. Wśród zaproszonych artystów Goldlink, Kari Faux i Joey Badass. — Kurtek
Sex & Cigarettes
Toni Braxton
Def Jam
Najpierw zapowiedziała, że kończy karierę. Następnie niespodziewanie wydała projekt z Babyface’em, który okazał się dużym sukcesem. Teraz Toni Braxton powraca z solowym albumem Sex & Cigarettes, na który kazała czekać fanom aż 8 lat. Przed premierą płyty poznaliśmy połowę jej zawartości, a co zawiera druga połowa? Mocne, otwierające krążek trio, z „Deadwood” na czele, jest zdecydowanym filarem wydawnictwa. Później otrzymujemy typowe dla Toni ballady, a nawet osłuchany już tropical house i wciąż taneczne, nawet w podstawowej wersji „Coping”. Poznany przed premierą albumu spis utworów, na którym znalazło się tylko osiem pozycji, solidnie rozczarował, ale nadzieję przynosiła pozostała zawartość Sex & Cigarettes. Czy po jej przesłuchaniu można ze spokojem powiedzieć, że jest to solidna płyta? Nie spodziewajcie się hitów i przeszywających ciało dreszczy. Raczej nastawcie się na dojrzały album, niezależnej i silnej kobiety, która w typowy dla siebie sposób śpiewa o miłości, nieszczęśliwych związkach i rozstaniach. — Forrel
Coś przerywa
Dwa Sławy
X2
Dwa sławy powracają we właściwy im, gęsty od hasztagów i językowych smaczków sposób. Przeważają żywiołowe numery pokroju singlowych „Zdejm czapkę” czy „Buty do wódy”, ale bywa również refleksyjnie, jak chociażby w utworze „Jestem”. Coś przerywa w wersji standardowej zawiera piętnaście utworów, bonusowo dostać możemy numer „X” wyprodukowany przez samego Astka. Na płytę zaprosili czworo gości: Kękiego, Sariusa, Jareckiego oraz Kasię Grzesiek, a bitami zajęli się między innymi Returnersi, SoDrumatic czy Michał Graczyk. Czy coś się zmieniło? Charyzma, błyskotliwość i muzyklaność nadal ta sama. Słychać jednak pewien kontrast między podkładami, które brzmią zazwyczaj jak soundtrack imprez a refleksjami, które obok humoru, zawierają w sobie dużo melancholii. — Polazofia
They Might’ve Even Loved Me
NoMBe
Th3rd Brain
Debiutancki projekt pochodzącego z Niemiec, a mieszkającego w Los Angeles, Noaha McBetha, występującego pod pseudonimem NoMBe to idealna propozycja dla poszukujących wrażliwego soulu, subtelnej elektroniki i odważnych rozwiązań. To właśnie te przymioty charakteryzują styl utalentowanego artysty, kompozytora i producenta, który zaistniał na scenie w 2015 r. za sprawą numeru „California Girls”. Płeć piękna wciąż stanowi główny temat jego muzyki — They Might’ve Even Loved Me to aż 18 utworów w całości poświęconych kobietom, które pojawiły się w jego życiu. NoMBe to barwna postać o interesujących korzeniach i z nietuzinkowym stylem. Mam nadzieję, że wykorzysta swoje atuty w pełni, aby trafić w końcu do szerszej publiczności — Adrian
ToTu
Kękę
Takie Rzeczy
Obserwując przemianę Piotra Siary wielu zastanawiało się, jak to wpłynie na jego twórczość. Wszak ślady po grubym karku i pijackiej nawijce KęKę zostały wyłącznie na YouTube i w serwisach streamingowych, a raper przechylanie kielicha zamienił na abstynencję, liczenie kalorii i sprawy rodzinne. Album To Tu można więc z całą pewnością traktować jako oddzielenie się grubą kreską od tematyki, którą Radomianin poruszał na swoich trzech ostatnich albumach z serii Rzeczy. Najnowsze wydawnictwo przedstawia KęKę jako bardzo świadomego gościa – głowę rodziny, ojca, męża, ale i ziomka, z którym, co prawda, nie można się już napić, ale od którego wciąż można usłyszeć wiele cennych i trafnych linijek.– Dźwięku Maniak
California
Diplo
Mad Decent
W czerwcu ubiegłego roku w jednym z wywiadów Diplo zapowiedział, że pracuje nad epką, na której pojawią się głównie nagrania z udziałem raperów. W zasadzie taki ruch to żadne zaskoczenie, zwłaszcza, że członek Major Lazer wielokrotnie zapuszczał się w podobne rejony. Kogo więc usłyszymy na Californii? Przede wszystkim młode twarze – Drama, Goldlinka, Lil Yachty’ego, Desiignera i innych. Sądząc po pierwszym singlu „Look Back” nie będą to jedynie trapowe bangery z elementami elektroniki, a gospodarz postanowił namówić gości, by na moment porzucili znaną sobie stylistykę. Czy California czymś nas zaskoczy? Sprawdźcie! — Mateusz
Run Deep
Deva Mahal
Motema Music
Charyzmatyczna Deva Mahal po zeszłorocznej EP-ce opatrzonej wyłącznie imieniem i nazwiskiem tym razem prezentuje się w pełnokrwistej odsłonie na debiutanckim albumie. Sama wokalistka twierdzi, że płytę zainspirowała przede wszystkim idea siły tkwiącej we wrażliwości. Ze słuchaczami Deva łączy się poprzez bogatą warstwę muzyczną połączoną z rozbrajająco szczerymi tekstami o miłości, stracie i ludzkiej wytrwałości w nieszczęściach. Trudno oderwać się od krążka wręcz ociekającego głębokim, prawdziwym soulem z niemałą domieszką współczesnego vibe’u. Warto odpalić szczególnie w nadchodzące wiosenne wieczory.– Empee
Kintsukuroi
Meron Addis
Rogue Blvd
Zaczynała od coverów znanych przebojów na YouTubie, a teraz brytyjska soulowa wokalistka Meron Addis wydała debiutancki mixtape zatytułowany Kintsukuroi. Enigmatyczny nieco tytuł oznacza japońską sztukę naprawy stłuczonych wyrobów ceramicznych poprzez sklejanie ich złotem przez co ubytki te zyskują nowy wymiar piękna. Na wydawnictwie znajdziemy 7 utworów, które utrzymane są w stylistyce łagodnego r&b oraz soulu i opowiadają głównie o dobrych i złych stronach relacji. Opublikowany w zeszłym roku singiel „Listen”, do którego klip możecie znaleźć na YouTubie, to zdecydowanie najbardziej wybijający się z reszty utwór. Fanom Joyce Wrice twórczość Meron na pewno przypadnie do gustu. — Pat
Mozaïka
Onuka
Vidlik
Ukraiński zespół elektroniczno-folkowy, który gatunkowo krąży również wokół soulu, R&B i popu, zaprezentował swoje trzecie wydawnictwo. Mozaïka jest następcą ciepło przyjętego debiutu z 2014 roku oraz bardzo popularnego klubowego EP Vidlik. Na płycie znajdziemy dziesięć dojrzałych utworów autorstwa Naty Zhyzhchenko i Jewgienija Filatova, z których każdy ma swój nastrój, tło i miejsce. Duet skupia się tym razem na dojrzałych życiowych tematach, bo ich publiczność także dojrzewa. Również temat miłości nie jest poruszany w sposób infantylny, lecz wyrywa się ogólnie przyjętym schematom. Nowy album w dużej mierze jest odzwierciedleniem osobistych tematów. W szczególności Onuka porusza temat samotności wśród osób publicznych. Jeśli jeszcze nie znacie dokonań muzycznych tej ukraińskiej grupy, koniecznie odróbcie lekcje, a potem wybierzcie się na interesujące widowisko, które Onuka oferuje na koncertach. — Forrel