premiera
Okładka: Jill Scott ‚The Light Of The Sun’
Oh Jilly, cudownie jest dostawać od Ciebie kolejno małe cząstki Twojego albumu. Po dwóch kawałkach („Shame” , „So In Love”) i klipie mamy okładkę. Jak dla mnie rewelacja, klasa i styl jak na ikonę (można tak o niej mówić, nie bójmy się tego słowa) przystało. Wybaczam nawet ten Photoshop. Album ‚The Light Of The Sun’ wpadnie na półki tego lata. 18 kwietnia miał miejsce prywatny zamknięty koncert, na którym Pani Scott prezentowała nowe kawałki, podobno MEGA! Nam pozostaje tylko czekać.
‚Nie zrywam z neosoulem’ – Pinnawela dla soulbowl.pl
Dni do premiery drugiej, solowej płyty Pinnaweli możemy już prawie odliczać na palcach. To doskonały moment dla mnie, żeby popytać, a dla niej, żeby poodpowiadać. Jest nowy album, jest muzyka, jest córka, jest Sistars. Po więcej zapraszam do skoku!
Okładka płyty: Pinnawela „Renesoul” + Zapowiedź
Tak oto prezentuje się okładka najnowszej płyty Pinnaweli „Renesoul”. Album będzie miał swoją premierę już 8 marca. Czyżby przypadkiem ta wyzwolona kobieta z obrazka nie zaganiała nas do zakupu owej pozycji? Przemyślcie to Wy, bo mnie zaganiać nie trzeba. Wiadomość inna jest taka, że już niedługo na naszej stronie, będziecie mogli przeczytać wywiad z samą Pinnawelą. Dowiecie się przede wszystkim trochę więcej o nowym krążku, ale nie tylko. Także zaglądajcie do nas.
Okładka płyty: Jennifer Hudson „I Remember Me”
Jennifer Hudson wydaje podobno swój album już 22 marca więc najwyższy czas, żeby pokazać światu jego okładkę. Prezentacja obrazka powyżej. Z całym szacunkiem dla cudotwórczej diety, ale me oko dostrzega tu również działanie wszechmocnego Photoshopa . Niemniej jednak zaliczam ją do udanych. Co do samego krążka – pierwszy singiel „Where You At” został już puszczony w eter. Płyta zawierała będzie 12 kawałków, znajdziemy na niej kolaboracje z Alą Kluczykową, Ne-Yo oraz zabawę muzyką gospel. Czy są na sali osoby, które wyczekują z zapartym tchem albumu Jennifer? Wiem na pewno, że jest jedna i bynajmniej nie jestem nią ja.
Czas na RENESOUL
Koniec jesieni średniowiecza na tej stronie. Najlepszą motywacją dla mnie jest nowy projekt Pinnaweli. Album będzie nosił tytuł „Renesoul”. Co się na nim pojawi konkretnie owiane jest delikatną tajemnicą. Dlaczego delikatną? Bo Paulina Przybysz postanowiła włączyć nas, społeczność internetową, do swojego studia. A wszystko za pomocą popularnej opcji jaką jest videoblog. I tymże sposobem wchodząc TU możemy oglądać kulisy powstawania płyty. Smaczny, promocyjny dodatek dla fanów i ciekawskich. Krążek pojawi się w sklepach już 8 marca. Także Panowie, jakbyście nie wiedzieli co swoim lubym zakupić na Dzień Kobiet – JA WAM WŁAŚNIE PODPOWIADAM.
Z innej miski: Arcade Fire „The Suburbs”
Zastanawiam się co ja takiego robiłem, że przez ostatnich kilka miesięcy nie udało mi się wspomnieć tu o Arcade Fire! We wtorek swoją premierę miał (w Polsce dopiero jutro) ich najnowszy, trzeci studyjny album zatytułowany The Suburbs. To z pewnością jedno z najbardziej oczekiwanych, i już teraz wiadomo – także najlepiej ocenianych przez krytyków, wydawnictw roku. Arcade Fire to wieloosobowa indie rockowa ekipa z Montrealu, która zadebiutowała i zdobyła sobie uznanie publiczności krążkiem „The Funeral” w 2004 roku. Nowa płyta, bogata w baroque popowe aranżacje i wyraźne inspiracje americaną, zdążyła wydać już trzy single, które jednak nie zadomowiły się póki co na listach przebojów. Do odsłuchu pierwszego z nich, tytułowego „The Suburbs” bardzo zachęcam.
The ArchAndroid Janelle Monáe w Polsce 18 czerwca!
Wbrew wcześniejszym zapewnieniom, że album The ArchAndroid Janelle Monáe dostępny będzie na całym świecie w dzień amerykańskiej premiery, czyli 18 maja, premiera europejska, w tym polska, miejsce będzie miała równo miesiąc później tj. w piątek 18 czerwca. Dobra wiadomość jest natomiast taka, że płyta w ogóle się ukaże, bo debiutancka ep-ka piosenkarki do dzisiaj nie została w Polsce oficjalnie wydana. Album można już zamawiać w niektórych sklepach internetowych w cenie wahającej się między 40 a 50 złotych. Dobra cena. Teraz nie pozostało nam nic innego jak czekać. Na osłodę, odsłuch kolejnego rewelacyjnego fragmentu albumu, „Dance or Die” z gościnnym udziałem Saula Williamsa, o ile go oczywiście jeszcze nie słyszeliście.
Nowy numer: N.E.R.D ‚Hot & Fun’
Już 15 czerwca skład N.E.R.D puszcza w obieg swój nowy album zatytułowany ‚Nothing’. Dzisiaj możemy usłyszeć w całości ich pierwszy singiel ‚Hot & Fun’ . Gościnnie w kawałku występuje Nelly Furtado, co w sumie zdziwiło mnie początkowo. Nigdy ich nie wsadzałam do jednej paczki. I to był błąd, brzmią razem świetnie. Przejdźmy do numeru – nie jest w żaden sposób rewolucyjny, ani też arcy dobry. Jest w porządku. Hipnotyzująca linia basowa, elektro wstawki, może być hitem lata? Może! Aczkolwiek oczekiwałam czegoś więcej. Na NICH warto czekać.
Erykah u Wendy
Jeżeli temperatura za waszymi oknami jest taka wysoka jak za moim, to może oznaczać dwie rzeczy. Jedna z nich: przyszła wiosna (jakieś to oklepane słowo ostatnio), a druga: nowy album Erykah pojawia się już dziś! Żeby umilić nam tę chwilę Badu wystąpiła w programie “Wendy Williams Show”, założyła koraliki na głowę, zaśpiewała ‚Window Seat’ i zapomniała pierwszych wersów tekstu. Ale to nic ludzie! Słuchajcie i kupujcie płyty, Erykah Wam pobłogosławi swoimi magicznymi dźwiękami.
Erykah przesuwa?
Badu lubi robić niespodzianki, a ja lubię gdybać. Przejdźmy do konkretów. Ci wszyscy, którzy odliczali dni do 30 marca mogą prawie oficjalnie poczuć się urażeni. Otóż Erykah dzisiaj na swojej stronie zamieściła filmik na którym robi makijaż. Maluje oczy, twarz, później usta, później znowu oczy, a na końcu stawia sobie markerem kropki na policzkach. W zasadzie nie jest nikomu to do szczęścia potrzebne, bo dla nas BADUISTÓW liczy się muzyka. Najważniejsze jest jednak to, że przed tym całym rytuałem pojawia się bilet. Bilet nam dobrze już znany z okładki singla ‚Window Seat’ ze zmienioną datą na 24 maja. Kto śledzi królową w rożnych miejscach wie, że ciągle jej w albumie czegoś brakuje. Przesuwa? Dowiemy się pewnie na dniach, a ja dalej będę gdybać lubiła.