Wydarzenia

Rag’n’Bone Man

Nowy teledysk: Rag’n’Bone Man „Skin”

Nowy teledysk RagnBone Man

Rag’n’Bone Man wciąż święci triumfy dzięki swojemu debiutanckiemu albumowi Human. Brytyjczyk wypuścił własnie klip do jednego z najlepszych singli z płyty — „Skin„. Kawałek opowiada o niedoścignionej miłości i jej utracie następnego dnia. Popową z kompozycję w podniosłym tonie z elementami gospel, powinny bez problemu podchwycić rozgłośnie radiowe. Niech tylko nie maltretują słuchacza tak, jak było to w przypadku tytułowego „Human”.

Recenzja: Rag’n’Bone Man Human

Rag’n’Bone Man

Human (2017)

Columbia/Sony Music

Wydaje się zasadą, że utalentowani wokaliści, którzy wybili się w ostatnich latach, zaczynali jako głosy do wynajęcia w muzyce klubowej. Tak przecież było w przypadku Jamesa Blake’a, Elizy Doolittle, Sama Smitha czy Jessie Ware. Ci artyści bez żalu rzucili gatunek, z którego ich wyłowiono i robią swoje, podbijając przy okazji listy przebojów na starym kontynencie (i nie tylko). Tę samą historię dzieli Rag’n’Bone Man, który przez 15 lat tułał się po Anglii jako członek garażowych grup hip-hopowych i drum’n’bassowych. W końcu jednak nadszedł czas debiutu, zapowiadanego przez doskonały singiel „Human”.

Na tym krążku słychać wyraźnie, że dusza Rory’ego zakorzeniona jest w soulu, bluesie i gospelu, a siła jego głosu jest piorunująca. Nic więc dziwnego, że na pierwszy plan postanowiono wysunąć właśnie wokal artysty. Przez większość płyty można jednak odczuć, że Brytyjczyk operuje jedynie w bezpiecznych granicach skali, rzadko decydując się jakiekolwiek odważne posunięcia. Wyjątkiem jest zachowane na koniec „Die Easy”, brawurowy popis wokalny autora trwający zaledwie dwie i pół minuty. W dobie auto-tune’owych pierników doceniam taką manifestację talentu.

Przez wiele lat Rag’n’Bone Man chciał być MC, ludziom jednak bardziej przypadł do gustu jako bluesman. Swoje marzenie o rapowaniu 32-latek spełnił wreszcie na tej płycie, gdzie w utworze „Ego” pozwolił sobie na szesnastkę. Obok „Ego” hajlajtami albumu są: niebanalna piosenka o miłości „Skin” czy „Innocent Man”. Dodać do nich należy także bardzo osobistą „Odettę” o córce przyjaciela Rory’ego i „Arrow” — najlepszą wśród pozycji na trackliście utrzymanych w szybszym tempie. Płytę można bowiem podzielić na dwie części — pierwszą balladową i drugą żywszą. Za produkcję albumu odpowiadają Mark Crew, powiązany z zespołem Bastille, oraz Johnny Coffer, który współpracował z Beyoncé i Naughty Boyem. Obaj panowie doskonale wiedzieli, jak chcą uchwycić Grahama i przedstawić go światu — jako chłopca wędrującego po smutnym świecie. Tematyka tekstów na albumie obraca się zresztą wokół człowieka i rzeczy powiązanych z jego egzystencją.

Przy tworzeniu krążka Human skupiono się w dużej mierze na doskonaleniu strony technicznej i posłużono się przy tym bezpiecznym wariantem wokalnym i przez to album trochę traci. Nie warto natomiast zamykać się po tym debiucie na Rag’n’Bone Mana, bo to świetny facet i bardzo utalentowany wokalista, a jego bluesowe i gospelowe inspiracje pozwolą na stworzenie jeszcze wielu prawdziwych przebojów, których jak tlenu potrzeba nam dziś w muzyce pop. Tym samym Human, pierwszy popowy krążek Brytyjczyka, można bez wątpienia uznać za sukces.

#FridayRoundup: Rag’n’Bone Man, Lupe Fiasco, SiR, Sinkane i inni

FridayRoundUp with Tinashe and schafter

W tym tygodniu działo się naprawdę sporo i chociaż, oprócz najbardziej tu znanego Rag’n’Bone Mana, nie ma zbyt wielu spektakularnych premier, każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Od powrotu Lupe Fiasco, przez nowy nabytek TDE i remixy znakomitej NAO, aż po świeży hip-hop prosto z Antypodów. Wszystko to znajdziecie poniżej:


Human

Rag’n’Bone Man

Sony Music

Ten 32-letni Brytyjczyk nie wziął się znikąd. Swoje pierwsze kroki w muzycznym świecie stawiał już w wieku 15 lat i pomimo że nie było nim głośno, zaznaczył swoje istnienie wieloma znakomitymi nagraniami. Wreszcie nadszedł czas, kiedy Świat spłaca mu długi, o jego istnieniu wie już o wiele więcej osób a nominacje i nagrody sypią się niemal z każdej strony. Wszystko to głównie za sprawą rewelacyjnie przyjętego singla „Human”, ale od dziś sprawdzić możecie również cały album i przekonać się, czy sprostał całkiem sporym oczekiwaniom.


Drogas Light

Lupe Fiasco

1st & 15th

Lupe Fiasco wypuszcza pierwszą część zapowiedzianej na ten rok trylogii mającej być jego przejściem na emeryturę. Przesłuchując ujawniony już wczoraj odsłuch albumu, da się zauważyć, że oprócz żegnania swoich starych fanów, może on tym albumem przywitać kilku nowych. Skierowany do masowego słuchacza, komercyjny i bardzo współcześnie wyprodukowany album z gościnnym udziałem takich postaci jak Rick Ross, Ty Dolls $ign, Big K.R.I.T. może być zaskoczeniem dla tych, którzy pamiętają go jeszcze z Food & Liquor. Jak dużym? Przekonajcie się sami.


Her Too EP

SiR

TDE

Najnowszy nabytek Top Dawg Entertainment wydaje epkę zatytułowaną Her Too, będącą następcą świetnie przyjętej Her z ubiegłego roku. Wszyscy, którzy znają wcześniejszą twórczość tego kalifornijskiego wokalisty, wiedzą z pewnością czego można się spodziewać. Spokojne, zapewniające niezły chill out utwory, na których gościnnie usłyszymy takie postacie jak Anderson .Paak, King Mez oraz Masego, pomogą Wam na początek weekendu złapać trochę tak potrzebnego relaksu.


Life & Livin’It

Sinkane

City Slang

Od dubowej elektroniki po tętniące życiem afrocentryczne, organiczne brzmienie — taką przemianę w muzyce Sinkane’a po trzyletniej przerwie na najnowszy krążek Life & Livin’ It zapowiadają dwa wydane w ostatnich miesiącach single — optymistyczne „U’huh” i bardziej stonowane „Telephone”. Jak brzmi cała płyta musicie sprawdzić poniżej.


artworks-000206799043-qgwrr7-t500x500

For All We Know — The Remixes EP

Nao

Little Tokyo

Album NAO zatytułowany For All We Know to rzecz, do której wraca się z wielką przyjemnością i zdecydowana czołówka ubiegłego roku. Wokalista postanowiła przypomnieć się z tym wydawnictwem, wydając krótką epkę zawierająca pięć remixów autorstwa m.in. takich producentów jak Mura Masa, SBTRKT czy Kaytranada. Sprawdźcie nieco inne oblicze znakomitych utworów z debiutu artystki.


Everyone We Know

Thundamentals

High Depth

Thundamentals to jedna z najbardziej znanych w Australii ekip hip-hopowych, a wydane dzisiaj Everyone We Know to już czwarty studyjny album tej pochodzącej z Blue Mountains ekipy. Jeżeli zmęczyło Was już to, w jaki sposób robi to wnosząca coraz mniej świeżości Ameryka, koniecznie sprawdźcie to bardzo pozytywne i świetnie wyprodukowane wydawnictwo, na którym w bardzo sprytny sposób i z dużą klasą połączono klasyczne brzmienie z tym bardziej współczesnym. Muzyczna Australia ma się nadal dobrze!


Rag’n’Bone Man miesza na rynku muzycznym

ragnboneman_human_soulbowlpl

Ten facet pojawił się znikąd. Przynajmniej w Polsce. Jego singiel „Human” usłyszałem przypadkiem w pewnej stacji radiowej, jadąc samochodem do pracy i przerzucając reklamy w poszukiwaniu muzyki. Bardzo się zdziwiłem, że tego typu utwór jest puszczany w nieco tandetnym radiu. Wpadło mi w ucho od razu, bo trzeba przyznać, że kawałek jest bardzo radiowy. Okazuje się, że ten usłyszany przypadkiem kawałek nieźle miesza na listach przebojów. Znalazł się na pierwszych miejscach w 25 krajach, w tym w Polsce.


Na fali sukcesu „Human” wydane zostały kolejne single. „Skin” jest podniosłym utworem z chórem w tle, niczym gospel z amerykańskich Kościołów. Propozycja bardziej popowa, ale pretendująca na dobrego następcę „Human”.

Trzecim singlem z płyty Human jest spokojniejsza propozycja „Odetta”, z mocnym twardym bitem i równie przejmującym wokalem Brytyjczyka.

Rory Graham, bo tak nazywa się ten producent, istnieje na scenie muzycznej już od 15 lat. Początkowo śpiewał bluesa w klubach, ale dopiero dołączenie do zespołu The Rum Committee i regularne występy rozbudziły miłość do rapu. Niedawno BBC uznało go za jedną z muzycznych nadziei roku, znajdując się w czołówce listy BBC The Sound Of 2017, a także został nominowany do nagrody Critics’ Choice Award.

Debiutancki album ukaże się 10 lutego. Sampler możecie odsłuchać poniżej, a jeśli zyska uznanie, Rag’n’Bone Mana będzie można zobaczyć i posłuchać 2 kwietnia w warszawskiej Proximie. Przedsmak i tracklista Human poniżej. Nie przegapcie tego.

Spis utworów Human:

Edycja standardowa:

1. „Human”
2. „Innocent Man”
3. „Skin”
4. „Bitter End”
5. „Be The Man”
6. „Love You Any Less”
7. „Odetta”
8. „Grace”
9. „Ego”
10. „Arrow”
11. „As You Are”
12. „Die Easy”

Wersja Deluxe:

13. „The Fire”
14. „Fade To Nothing”
15. „Life In Her Yet”
16. „Your Way or the Rope”
17. „Lay My Body Down”
18. „Wolves”
19. „Healed”