robin thicke
Nowy utwór: Robin Thicke „Take It Easy On Me”

Zaledwie kilka godzin po tym jak Justin Timberlake zaprezentował swój nowy taneczny kawałek „Take Back The Night”, w sieci pojawiło się nowe taneczne nagranie Robina Thicke’a (przypadek?). „Take It Easy On Me” zostało wyprodukowane przez Timbalanda i jest kolejnym utworem, który znajdziemy na szóstym studyjnym krążku Thicke’a Blurred Lines. Piosenka, momentami przywodząca na myśl „Rollacoasta” z wydanej w 2009 roku płyty Sex Therapy, standardowo opowiada o przedzieraniu się przez ubrania napotkanej piękności. Kawałek zdecydowanie ma potencjał na rozkręcenie nudnej imprezy, ale w starciu z nagraniem JT chyba jednak przegrywa. Oceńcie sami:
Pierwszorzędne remiksy „Blurred Lines” Robina Thicke’a

Przed dwoma tygodniami ukazały się dwa rewelacyjne reinterpretacje jednego najgorętszych singli tego roku. Odpowiedzialni za nie są B.Bravo oraz Teeko. Panowie mieli przyjemność niejednokrotnie współpracować, czego efektem było m.in. bardzo dobre The Starship Connection EP. W tym przypadku stanęli po przeciwnych stronach boiska. (więcej…)
Snippety utworów z nowego albumu Robina Thicke Blurred Lines

Bez względu na powodzenie i przyjęcie nowego albumu, już w tym momencie Robin Thicke może uznać rok 2013 za najlepszy od wielu lat. Osiągnięć chyba przypominać nie trzeba — artysta po raz pierwszy w karierze uzyskał pierwsze miejsce na listach Billboard Hot R&B/Hip-Hop Songs, a wszystko to dzięki nagranemu wspólnie z Pharrelem kawałkowi „Blurred Lines”, który swoją chwytliwą melodią (i urokliwym wokalem Williamsa) podbił serca wielu fanek, a budzącym pożądanie klipem zaskarbił sobie sympatie całej rzeszy słuchaczy płci męskiej. W ramach oczekiwania na premierę krążka, która nastąpi 30 lipca, dziś otrzymujemy 30-sekundowe snippety wszystkich jedenastu kawałków. Jeśli macie ochotę przekonać się czy Robin utrzymał tempo jakie narzucił sobie kilkanaście tygodni temu hitowym singlem, wciskajcie play i sprawdźcie czy 36-letni wokalistka wciąż daje rade.
Nowy utwór: Robin Thicke feat. Kendrick Lamar „Give It 2 U”

W oczekiwaniu na nowy album Robina Thicke‚a, o którym już pisaliśmy, artysta nie pozwala, żeby atmosfera wokół niego ucichła choć na moment. Miesiąc przed premierą albumu Blurred Lines w sieci ukazuje się kolejny singiel. Tym razem jest to „Give It 2 U” – synthowy numer zahaczający o funkowe klimaty. W utworze gościnnie pojawia się właściciel równie gorącego nazwiska jak Thicke – Kendrick Lamar. Do pracy nad produkcją przyznaje się także producent Dr. Luke, a nad kompozycją – will.i.am. Współpraca panów przy numerze zaowocowała tanecznym kawałkiem obdarzonym bujającym feelingiem. Obowiązkowo do osłuchu!
Thicke prezentuje okładkę i tracklistę Blurred Lines

Blurred Lines — nadchodzący, szósty studyjny krążek Robina Thicke’a — ukaże się w połowie wakacji 30 lipca. Powoli Thicke zdradza kolejne szczegóły nowego projektu. W minionych dniach przedstawił już drugi singiel z płyty — niemniej udany niż hitowe „Blurred Lines”, a teraz przyszedł czas na odkrycie kolejnych kart — całkiem gustowną, dość pop artową okładkę i tracklistę. Wiemy więc, że na płycie znajdzie się jedenaście utworów (czyli jest duża szansa na spójny album!), a w jednym z nich gościnnie pojawi się Kendrick Lamar. Zapowiada się coraz lepiej.
1. “Blurred Lines” (feat. T.I. + Pharrell)
2. “Take It Easy on Me”
3. “Ooo La La”
4. “Ain’t No Hat 4 That”
5. “Get In My Way”
6. “Give It 2 U” (feat. Kendrick Lamar)
7. “Feel Good”
8. “Go Stupid 4 U”
9. “For the Rest of My Life”
10. “Top of the World”
11. “The Good Life”
Thicke prezentuje nowy singiel i zdobywa amerykański szczyt

Kto dwa miesiące temu spodziewałby się, że „Blurred Lines” stanie się międzynarodowym przebojem? Cóż, na pewno nie wytwórnia, ale ja też pewnie nie postawiłbym na niego całego majątku u bukmachera. A tymczasem w jutrzejszym notowaniu Billboard Hot 100 „Blurred Lines” awansuje z 6. lokaty na sam szczyt listy stając się pierwszym numerem Thicke’a, który to osiągnął (drugim dla Pharrella, a czwartym dla T.I.’a). Jednocześnie kawałek pokrył się właśnie platyną sprzedając ponad milion downloadów.
Ale Thicke idzie za ciosem i już teraz wypuszcza kolejny singiel zapowiadający jego szósty album. „For the Rest of My Life” będzie miało spory ciężar do udźwignięcia, bo choć Thicke nie jest debiutantem, w powszechnej świadomości, szczególnie w Europie, to w istocie jego debiut. „For the Rest of My Life” to klasyczna ballada R&B, ale absolutnie nie zmęczona czy nudna. Wręcz przeciwnie — zaskakująco finezyjna i zajmująca, czerpiąca zarówno z klasycznego soulu lat 70., jak i z pościelowego R&B połowy lat 90. To bez wątpienia godny następca największego hitu Thicke. Będzie przebój? Nieważne. Ważne, że album Blurred Lines trafi do sklepów 30 lipca. Czekamy coraz bardziej!
Robin Thicke ogłasza datę premiery nowego albumu

Robin Thicke kuje żelazo, póki gorące (czytaj: ogromny sukces singla „Blurred Lines”) i ogłasza datę premiery swojego szóstego już albumu. Krążek ukaże się w sam środek wakacji, 30 lipca i będzie nosić ten sam tytuł, co promujący go przebój. Czy nowa płyta przyniesie więcej takich hitów? Tego nie wiadomo, ale na Blurred Lines na pewno znajdzie się romantyczna ballada „For the Rest of My Life” oraz „Give It to You” z Kendrickiem Lamarem i 2 Chainzem.
Kulisy sukcesu „Blurred Lines” Robina Thicke’a

Mimo że „Blurred Lines” zostało od samego początku ciepło przyjęte przez fanów i krytyków, a sam numer dysponuje niewątpliwym potencjałem radiowym, chyba nikt nie spodziewał się tak spektakularnego sukcesu. Jak się okazuje — włączając w to wytwórnię i twórców.
Nowy singiel Robina Thicke najszybciej, bo niedługo po marcowej premierze, chwycił w Europie — w Belgii, Francji, Szwajcarii, Danii czy Holandii doceniono pokłady przebojowości numeru wyprodukowanego przez Pharrella, jeszcze zanim zdołał cokolwiek zdziałać na rodzimym rynku amerykańskim. Tam, po występach Robina w The Voice i programie Ellen DeGeneres, w ubiegłym tygodniu kawałek awansował na 11. miejsce Hot 100 Billboardu, a będzie jeszcze lepiej, bo obecnie piosenka jest numerem jeden na amerykańskim iTunes. Jutro zapowiada się zresztą także wysoki debiut na brytyjskiej liście singli, gdzie Thicke także zajmuje w rankingu downloadów najwyższą lokatę. Podobna sytuacja jest zresztą w ponad 25-ciu innych krajach, w tym w Polsce. Tym samym „Blurred Lines” wyrasta na największy przebój Thicke’a, szczególnie na rynkach międzynarodowych, już teraz bez trudu przebijając wyniki „Lost Without U” z 2007 roku.
Tymczasem menedżer piosenkarza — Jordan Feldstein — zdradził, że początkowo nie było nawet planu radiowego dla „Blurred Lines”, a teledysk nakręcono własnym sumptem, bez pomocy wytwórni, która nie wierzyła w komercyjny potencjał piosenki.
Kawałek promuje szósty album Thicke’a, który zatytułowany będzie tak samo jak przebojowy numer — Blurred Lines i ukaże się pod koniec lipca. A już w przyszłym tygodniu do amerykańskiego radia wysłany zostanie kolejny numer promujący nadchodzącą płytę — „For the Rest of My Life”.
Gratulujemy i trzymamy kciuki za świetną płytę, a gdyby ktoś jakimś cudem jeszcze tego nie słyszał, niech to czym prędzej uczyni poniżej.
Robin Thicke i Pharrell z „Blurred Lines” w „The Ellen DeGeneres Show”

Robin Thicke ma hit w rękach i nie waha się go prężnie promować. Mowa oczywiście o gorącym singlu „Blurred Lines”, który zwiastuje krążek o tym samym tytule. Moją uwagę szczególnie zwrócił występ z programu niezawodnej Ellen DeGeneres. Co prawda zabrałko T.I., ale Robin razem z Pharrellem (oraz trzema modelkami) doskonale sami sobie poradzili. Do tego stopnia, że scena okazała się dla nich za mała i panowie postanowili zatańczyć z kilkoma osobami z publiczności. Takie rzeczy się dzieją w tej Ameryce, przekonajcie się poniżej.
Nowy utwór: Robin Thicke feat. 2 Chainz & Kendrick Lamar „Give it To You”

Podobał się Wam ostatni singiel Robina z Pharrellem i Tipem? Jeśli tak to przygotujcie się do szoku jaki zaznacie przy odsłuchu kolejnego nowego utworu wokalisty. Patrząc na samych gości w utworze widać, że Thicke chciał mieć za wszelką dwie najgorętsze rapowe ksywki na tracku. Później patrząc na autora podkładu widzimy… will.i.ama. Naiwnie licząc, że producent ten mógł przypomnieć sobie czasy dwóch pierwszych albumów Black Eyed Peas zabrałem się za odsłuch. Niestety – „Give it To You” brzmi jak wyjęte z ostatniego albumu will.i.ama, a jest to zdecydowanie najgorszy album jaki słyszałem w tym roku. Kendrick niewiele tutaj pomaga, 2 Chainz tym bardziej. Why Robin, why?