Wydarzenia

robin thicke

Nowy utwór: Robin Thicke „Love After War”

robin-thicke-robin-thicke-49292_569_365

Robin Thicke obiecał, że w tym tygodniu dostaniemy singiel promujący jego najnowszy album, no i obietnicy dotrzymał. Tytułowy utwór z zapowiedzianej na 18 listopada produkcji wpada w ucho już od pierwszych sekund, a potem też jest świetnie. Klimatem numer jest zbliżony do złotego okresu twórczości Marvina Gaye’a, szczególnie kojarzy mi się z albumem I Want You. Nie obraziłbym się, jakby całe Love After War tak zabrzmiało.

Robin Thicke zapowiada kolaboracje

092311-music-robin-thicke-lil-wayne

Robin wydaje swój album ‘Love After War’ już 18 listopada. Coraz więcej szczegółów dane jest nam poznać. Tym razem opowiedział trochę o kolaboracjach. Nie zabraknie rapera, bo jakby to mogło być bez niego, mowa o brzydkim Lil Waynie. Szczególnie ucieszyła mnie natomiast obecność Maxwella oraz Faith Evans. Swój wkład w produkcję będzie miał również jego długoletni kumpel Pharrell Williams. Oficjalny singiel poznamy w przyszłym tygodniu. Czekam!

Nowy Robin Thicke 18 listopada

robin_thicke_021507_01

Poznaliśmy kilka nowych faktów odnośnie zbliżającej się premiery najnowszego albumu Robina Thicke, jednego z czołowych reprezentantów współczesnego blue-eyed soulu. Podczas twitterowej dyskusji z internautami wokalista zdradził nam tytuł oraz datę premiery swojej piątej solówki. Będzie zwała się Love After War, a wyjdzie 18 listopada, czyli równo za dwa miesiące. Materiał podobno jest już w stu procentach gotowy, nie musimy się zatem obawiać ewentualnej obsuwy. Ponadto w ciągu przyszłego tygodnia będziemy mieli okazję poznać pierwszy oficjalny singiel.

Nowy utwór: Robin Thicke ‚I’m An Animal’

thicke-red

Dla wszystkich fanów Robina pachnąca nowością niespodzianka i dalekobieżne zapowiedzi. Piosenka ‚I’m An Animal’ pochodzi z piątego albumu artysty, który właśnie się nagrywa. Krążek ujrzy półki sklepowe podobno na przełomie 2011/2012 roku. No, no. Miło się tego słucha. Niech każdy facet ryczy tak jak Thicke.

Nowy teledysk: Robin Thicke ft. Snoop Dogg „It’s In The Mornin'”

Nie jestem fanem twórczości Robina, ale… Snoop Doggy Dogg jest moim ulubionym raperem (artystą). Dzisiaj rano trafiłem na teledysk do utworu „It’s In The Mornin’”. Gdyby nie Snoop to pewnie nie zwróciłbym nawet uwagi na ten utwór (sorry). Robin Thicke wiedział kogo zaprosić do nagrania, abym o nim napisał. Oczywiście Snoop spisał się bardzo dobrze. Może utwór nie będzie takim przebojem jak ten z Katy Perry, ale i tak powinien wpaść na niezłą rotację. Chociaż wątpię czy klip będzie śmigał w polskich stacjach muzycznych. Fajnie popatrzeć na coś takiego kiedy za oknem leję i grzmi – prawda? Zresztą na pięknych kobietach zawsze miło jest zawiesić oko.

Nowy teledysk: Robin Thicke ft. Estelle “Rollacoster”

Nie należę do wielkich fanów Robin’a, poza jednym numerem, „Wanna Love You Girl”Pharrell’em, jego twórczość mnie w dużej mierze nudzi. Ale tym razem nie mogłem sobie odmówić przyjemności napisania o tym traku. Mam słabość do klubowych banggerów i „Rollacoster”, obok „Love Sex Magic”“Sexuality” zdecydowanie do nich należy. Zgrabnie połączone, rozkręcą parkiet w mig. No i co więcej można dodać?

Nowy teledysk: Robin Thicke

Wyjaśnijmy sobie jedną sprawę: są teledyski ociekające seksem w sposób niesmaczny i są seksowne teledyski. Do tych pierwszych możemy zaliczyć na przykład „dzieło” Drake’a „Best I Ever Had”, do drugiej kategorii kwalifikuje się na pewno nowy teledysk Thicke. Przy tej okazji chciałam panu, który pod postem o Drake’u burzył się i kurzył jak to nie podoba się nam babom, bośmy brzydkie i zazdrościmy [w tym miejscu udaj, że słyszysz mój pusty śmiech] oświadczyć, że podoba mi się to jak swój utwór zobrazował Robin. Tutaj pokazane nagie i piękne panie mi nie przeszkadzają, gdyż zrobiono to z wdziękiem i klasą. Zresztą na takie długie nogi to kobiety nawet lubią popatrzeć i cicho sobie pozazdrościć. Poza zgrabnymi paniami i kunsztownymi wnętrzami w teledysku do „Sex Therapy” nie ujrzycie za wiele. No! Jest tam Thicke oczywiście. Który zresztą wygląda tu nadzwyczaj smacznie. Żaden tam z niego D’Angelo ale z łóżka byście go chyba dziewczyny nie wygoniły, prawda? Ja na pewno nie. Zwłaszcza, że tak namiętnie śpiewa.
Co do utworu to żadne to dzieło ale Robinowy poziom trzyma i nawet nieco wpada w ucho. Może za sprawą hooka wziętego ze starej ale jarej piosenki Lesley Gore „It’s My Party”, a może za sprawą urodziwego głosu piosenkarza… Oceńcie sami.

Robin Thicke feat. Jay-Z – „Meiplé (Me I Play)”

thicke_jayz4

Robin Thicke nie próżnuje i ciągle pracuje nad swoją najnowszą płytą „Sex Therapy”.Do nagrania kolejnego utworu zaprosił Jay’a-Z, panowie razem w studio nagrali kawałek “Meiplé (Me I Play)”. Mówiąc szczerze jakoś nie robi na mnie większego wrażenia to nagranie. Nie wiem co z nim nie tak, ale chyba nie ma wystarczającego tzw. kopa. Jay zaliczył krótką zwrotkę i wypadł jakby nagrał to od niechcenia. Lubię obu panów, ale w moim skromnym odczuciu nie postarali się na tyle na ile by mogli. Mimo wszystko z nadzieją czekam na “Sex Therapy” i będę ciągle wierzył, że to może być dobra płyta. Efekt pracy nad tym utworem można usłyszeć i zobaczyć oczywiście po skoku.

(więcej…)

Plotki o Robinie Thicke

leighton-meester-somebody-to-lov-7

Pisze do was Gossip Girl*: wasze jedyne i najlepsze źródło wiedzy o skandalicznym życiu elity Manhattanu.
Któż to ściska się na tej tajemniczej fotografii? Ależ to Queen B*! A ten szczęściarz w jej objęciach to nikt inny jak najgorętszy towar wśród soulowych wokalistów – sam Robin Thicke. Pobyt na NYU wyraźnie służy naszej królowej. Czy to nowa kariera S.* czy może znajomość z pewną znaną dziewczyną D.* doprowadziły do tego niespodziewanego romansu? I najważniejsze – co zrobi Mister Chuck* gdy się o tym dowie? Och B.! Zanim oddasz swoją duszę gwiazdorowi soulu, przypomnij sobie komu oddałaś serce…

You know you love me!

XOXO
Gossip Girl
(więcej…)

Thicke będzie gorszył w grudniu

thickkee

Tydzień temu pisaliśmy o bardzo sugestywnym tytule pierwszego singla z nadchodzącego albumu Robina Thicke. Okazuje się jednak, że Sex Therapy to tytuł całej nadchodzącej płyty, która to ukaże się wtedy, co przełożony z listopada krążek Clipse, czyli 8 grudnia. Singiel wyprodukowany przez Polow Da Dona na amerykańskim iTunes zadebiutuje natomiast już w przyszłym tygodniu, 20 października. Poza tym w pracach przy powstawaniu nowego materiału Thicke współpracował także z Jeffem Bhaskerem, zapomnianym już Scottem StorchemSurf Club. Nadchodzący album wedle zapowiedzi ma być zupełnie inny niż wszystko, co Robin wydał do tej pory. Mamy się bać…?