rza
RZA wydaje kompilację Stax Records

Twelve Reasons to Die to nie jedyna atrakcja szykowana w najbliższym czasie przez Rizzę i jego label Soul Temple Music. Za miesiąc – a dokładniej 19 marca – premierę będzie miała składanka zatytułowana The RZA presents Shaolin Soul Selection: Volume 1. Powodem wydania tej kompilacji jest chęć lidera Wu-Tang Clanu do zaprezentowania młodszemu pokoleniu jednej z jego najważniejszych muzycznych inspiracji – katalogu legendarnej wytwórni Stax Records. Założony w Memphis label był kilka dekad temu największą obok Motown Records potęgą czarnej muzyki, dzisiaj pamiętany jest przede wszystkim jako wytwórnia, która dała nam Isaaca Hayesa, The Dramatics, czy Bar-Kays. Shaolin Soul Selection… jest zatem znakomitą okazją by odrobić pracę domową z klasyki soulu. Świetna inicjatywa, Bobby!
Recenzja: The Man With the Iron Fists OST

Various Artists
The Man With the Iron Fists (2012)
Soul Temple
The Man With the Iron Fists to klasyczny film o sztuce walki zwanej kung-fu. To również debiut na srebrnym ekranie RZA jako reżysera i współscenarzysty. Wydaje się, że nikt inny nie nadawałby się lepiej do tego, żeby nakręcić taki film i stworzyć do niego muzyczne tło. To prawda. Robert Diggs jest w tym przypadku właściwą osobą na właściwym miejscu. Efekt?
Okazuje się, że będąc producentem wykonawczym, sam Bobby Digital maczał palce tylko w czterech kawałkach, dbając jednak o utrzymanie wyjątkowego klimatu. Resztę pracy scedował na zaproszonych gości. Jest ich sporo, dzięki czemu dostarczają nam interesującą mieszankę hip-hopu, neo-soulu, bluesa i R&B. Rzarector przyznał, że przy tworzeniu muzyki filmowej do tego obrazu, a także klasycznych projektów spod znaku Wu-Tang Clanu, inspirował się muzyką takich postaci jak William Bell, David Porter, Isaac Hayes, Booker T. & The M.G.’s.
Wydawnictwo otwiera zgrabna kolaboracja RZA i The Black Keys „Baddest Man Alive” w rap rockowym stylu, której świadkami byliśmy już na albumie Blakroc. Dalej mamy jeden z kilku hip-hopowych numerów osadzonych w atmosferze starożytnych Chin i wojen klanów oraz mrocznych alejek z typami spod ciemnej gwiazdy. „Black Out” wypada z nich najlepiej, choć „Rivers of Blood” czy „Tick, Tock” są warte uwagi i trzymają odpowiedni poziom. Niemałym zaskoczeniem w świetle ostatnich produkcji jest numer Kanyego Westa. W intymnym, soulowym, wyjętym niczym z 808s & Heartbreak „White Dress” Weezy brzmi o niebo lepiej, niż w wieloosobowych kolaboracjach na podkładach sklejonych na kolanie. Ponad przeciętność, choć może docenicie to dopiero po więcej niż jednym odsłuchu, wznoszą się takie utwory jak nastrojowe „Get Your Way (Sex as a Weapon)” Idle Warship (Talib Kweli i Res), minimalistyczny i piwniczny „The Archer” Killa Sin, bluesowe „Chains” Corinne Bailey Rae czy emocjonalne „Your Good Thing (Is About To End)” Mable John. Perełką od samego RZA jest „Just Blowin’ in the Wind” z Flatbush Zombies.
Być może The Abbot mógł się bardziej zaangażować i stworzyć do swojego upragnionego i wymarzonego filmu muzyczne arcydzieło. Nie stworzył. Zamiast tego dostaliśmy przyzwoity soundtrack, adekwatny dodatek, który będzie towarzyszył filmowi. Zagorzali fani Wu-Tangu będą usatysfakcjonowani, ale przypadkowy słuchacz też znajdzie coś dla siebie.
Alternatywna wersja „White Dress” Kanye Westa

Miłą niespodziankę zaserwował nam legendarny członek Wu-Tang Clanu oraz reżyser filmu Man With The Iron Fist RZA. Raper postanowił podzielić się z nami alternatywną wersją utworu ze ścieżki dźwiękowej do wyżej wymienionego filmu pt. „White Dress” w wykonaniu Kanye Westa. Wokal Yeezy’iego pozostaje bez zmian, natomiast nieco wzbogacona została strona muzyczna kawałka, tym razem jest nieco żywiej i bardziej energicznie. Biorąc pod uwagę wszystkie dokonania Mr. Westa w ostatnich miesiącach, jest to zdecydowanie jedna z lepszy rzeczy, którą wypuścił. Sprawdźcie poniżej i dajcie znać, która z wersji podoba wam się bardziej!
RZA o swoim nowym filmie


Zaledwie kilka dni minęło od debiutu reżyserskiego RZA „The Man With The Iron Fist”. Magazyn Rolling Stone postanowił go przepytać i dowiedzieć się więcej o samej produkcji, o tym jak powstawał film, jakie są inspiracje czołowego producenta Wu-Tangu i kto jest jego największym mentorem jeśli chodzi o kinematografię.
RZA wyreżyseruje film o Chingis Khanie

Jeszcze nie miała miejsca premiera debiutu reżyserskiego Roberta Diggsa a.k.a RZA, a już w sieci pojawiają się informacje na temat jego kolejnych produkcji. Bobby Digital ma zająć się dwoma filmami. Jednym z nich ma być biografia…Chingis Khana, twórcy i władcy imperium mongolskiego, widziana z perspektywy jego syna i wnuka. Scenariuszem do tego obrazu zajmie się John Milus, który napisał skrypt do… „Conana Barbarzyńcy”.
Drugi film, za który weźmie się RZA to thriller „No Man’s Land” napisany przez Treya Ellisa i Davida Klassa, opowiadający historię drobnego złodzieja, który próbuje ukraść drogocenny diament pewnemu gangsterowi, nie zdając sobie sprawy z kłopotów w które się pakuje.
Nowy teledysk: The Black Keys & RZA „The Baddest Man Alive”

Najgorsi na świecie The Black Keys i RZA wypuścili kilka dni temu teledysk do utworu „The Baddest Man Alive” pochodzącego ze ścieżki dźwiękowej do filmu „The Man with the Iron Fists”. Takie interesujące muzycznie połączenie mógł zobrazować tylko równie oryginalny teledysk. W skrócie: spodziewajcie się dużo kung-fu, poodrywanych kończyn, policzkowania martwą rybą przeplatanych z fragmentami filmu. Jeśli po obejrzeniu wiecie o co w tym wszystkim chodzi, dajcie znać w komentarzach. Za reżyserię teledysku odpowiada Chris Marrs Piliero, którego fani duetu z Ohio znają już z pracy nad równie pokręconym klipem do „Howlin’ For You”.
Nowy utwór: Wu-Tang Clan / Kool G Rap „Rivers of Blood”

Kolejna odsłona tego, co dostaniemy wraz z wydaniem ścieżki dźwiękowej do filmu The Man With Iron Fists, reżyserowanego przez RZA. Kawałek cięższego brzmienia plus przyzwoity występ od Reakwona, Ghostface Killah, U-Goda i Kool G Rapa. Album dostępny jest już w przedsprzedaży, zaś oficjalnie ukaże się 22 października. Całą produkcję nadzoruje naturalnie RZA, który niedawno odsłonił przed nami kawałek „The Baddest Man Alive”, o dość surowym brzmieniu, z duetem Black Keys.
Nowy numer: RZA i Black Keys „The Baddest Man Alive”

W sieci pojawił się kawałek z soundtracku do debiutu reżyserskiego RZA „The Man With the Iron Fist”. Czołowy producent the Wu postanowił połączyć siły z rockowo-bluesowym duetem z Ohio – Black Keys. W efekcie możemy posłuchać RZA, przekraczającego granice pewności siebie: „I snatch food from the mouth of a tiger/ Take a gasoline bath then I walk through fire” przy akompaniamencie brudnego bluesowego bitu.
Powstaną dwa filmy biograficzne o Ol’ Dirtym

Kuzyn Ol’ Dirtiego i wieloletni przyjaciel z zespołu RZA zapowiada dwa filmy opowiadające o życiu rapera. Jest to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich fanów Wu-Tangu, którzy chcą dowiedzieć się więcej na temat ciemnych stron życia jednego z najbardziej kontrowersyjnych i szalonych MC’s wszech czasów. (więcej…)
Nadchodzi BlakRoc
Coraz rzadziej zdarza mi się znaleźć coś co faktycznie zwali mnie z nóg. Coraz rzadziej czuję ten dreszczyk przeszywający ciało, kiedy odpalam jakiś numer. Coraz rzadziej zdarza mi się mimowolnie uśmiechać w czasie słuchania jakiegoś utworu po raz kolejny i odkrywać w nim kolejne smaczki. Coraz rzadziej coś mnie zaskakuje swoją świeżością, klimatem, pomysłem i wykonaniem. Coraz rzadziej zdarzają się takie projekty jak Blakroc.