shabazz palaces
Nowy utwór: THEESatisfaction „Enchantruss”

Nadzieja psychodelicznego soulu, podopieczni Shabazz Palaces, duet THEESatisfaction udostępnił kolejny numer z ich nadchodzącego debiutu awE naturalE (premiera 27 marca nakładem Sub Pop). Kawałek jest jeszcze bardziej pokręcony niż poprzednie i doskonale wpisuje się w neo-soulowe standardy ustanowione kilka lat temu przez Georgię Anne Muldrow. W numerze gościnnie rapuje Palaceer Lazaro (Shabazz Palaces). Piosenka do odsłuchu i downloadu poniżej.
Nowy teledysk: Shabazz Palaces „Are You… Can You.. Were You? (Felt)”

Mimo że Shabazz Palaces nie doczekali się ani sukcesu komercyjnego, ani solidnego uznania krytyki, nadal konsekwentnie robią swoje i promują jak się da swój rewelacyjny zeszłoroczny album Black Up. Tym razem teledysku doczekało się nagranie „Are You… Can You.. Were You? (Felt)” i o ile dobrze liczę to już czwarty klip promujący wydawnictwo. Jeśli jeszcze jakimś cudem nie zapoznaliście się z twórczością grupy, koniecznie jak najszybciej nadrabiajcie.
Nowy teledysk: Shabazz Palaces „Black Up”
Tytułowy utwór z tegorocznego krążka eksperymentalnego hip hopowego składu Shabazz Palaces doczekał się równie wizjonerskiego teledysku, czy może raczej krótkiego filmu, bo obraz jest tak pocięty i pozlepiany, zarówno, pod względem wizualnym, jak i muzycznym, że ciężko byłoby go włączyć do playlisty MTV (R.I.P. btw). Znalazło się nawet miejsce na mały tribute dla zmarłego w tym roku Gila Scotta-Herona. Koniecznie obejrzyjcie. A jeśli nie słyszeliście jeszcze płyty, koniecznie słuchajcie!
Nowy utwór: Shabazz Palaces „Bronny on a Breakaway”
Swoją drogą to bardzo krótki i rzeczowy tytuł, biorąc pod uwagę te z debiutanckiego krążka grupy Black Up. Jest to zresztą iTunesowy bonus z tego właśnie albumu. Podobnie jak cała reszta płyty, dudni i bębni w nieszablonowy, awangardowy czy też eksperymentalny (zwał jak zwał) sposób. To definitywnie ekipa, której warto się przyjrzeć w tym roku, bo z pewnością zdominują go pod koniec na wszelkiego rodzaju listach najlepszych albumów ostatnich 12 miesięcy.
Poznajcie Shabazz Palaces
A może nawet poznajmy, bo ja sam dopiero słyszałem jeden utwór, ale czuję się zafascynowany i definitywnie chcę więcej. Ostatnio w hip hopie dzieją się rzeczy, o których kilka lat temu byśmy chyba nie pomyśleli, że będą się dziać. Nas nawet proklamował śmierć gatunku, a tutaj obok trywialnej i podpartej efekciarstwem papki, zaczynają wyrastać na niezależnym gruncie fundamenty, na których można spokojnie stawiać nową falę hip hopu. Pamiętacie Digable Planets? Tak, to było dawno. Otóż Shabazz Palaces to projekt jednego z członków grupy Ishmaela Butlera, wedle informacji, jakie znalazłem – jednoosobowy, ale w utworze, który chcę zaprezentować słychać jeszcze inne głosy. W 2009 Shabazz Palaces wydało dwie dobrze przyjęte EP-ki, a teraz przymierza się do wypuszczenia pełnoprawnego debiutanckiego longplaya Black Up, zapowiadanego na 28 czerwca. Shabazz Palaces jest bardzo na czasie, to eksperymentalna rzecz inkorporująca mnogość elektronicznych smaczków, a jednocześnie mocno hołdująca klasyce gatunku. Sami zresztą posłuchajcie utworu, kończącego płytę, o tytule „Swerve… The Reeping of All That Is Worthwhile (Noir Not Withstanding)”.