slum village
Nowy utwór: Slum Village – „Fall in Love” (Vondeuhlux Remix)
Już za kilka tygodni będziemy obchodzić rocznicę śmierci jednego z najważniejszych artystów w historii hipohopowej kultury. 10 lutego minie 6 lat, odkąd J Dilla przegrał długotrwałą walkę o swoje zdrowie. Przygotujcie się zatem na szereg tribute’ów, remiksów, mikstejpów itd. Mam nadzieję, że po raz kolejny dostaniemy grom wspaniałych dźwięków od ludzi, dla których Jay Dee wciąż pozostaje największą inspiracją. Są ich bowiem miliony. Dziś sprawdźcie reinterpretację klasycznej produkcji Jay’a z niezwyciężonego albumu Slum Village w wykonaniu Vondeuhlux’a z Holandii.
Fall in Love remix by vondeuhlux
Nowy teledysk: Elzhi – „It Aint Hard To Tell”
Właśnie dlatego kocham odpocząć od rapu. Zrobić sobię 2letnią przerwę, ponarzekać, że „mój” hip hop to czasy zamierzchłe i dobre płyty wychodzą raz na pół roku. Aż w końcu natrafiam na takie rzeczy, które przypominają mi jeden z najlepszych okresów w moim życiu. Fantastyczna robota Panie Elzhi! Zdecydowany faworyt! Słyszał już ktoś z Was ten mixtape, ELmatic? Muszę go zdobyć w te pędy, piątka!
Nowy teledysk: Slum Village ft. Colin Munroe „Faster”
Kiedy rok temu odszedł Baatin ze Slum Village, zacząłem się zastanawiać jak to wszystko się skończy. Z pierwszej trójki pozostał już tylko T3. I choć Elzhi sprawdzał się dobrze w drużynie, to już od momentu odejścia Dilli, SV nie było takie samo. Wcale nie znaczy, że było gorsze, bo fanem pozostałem na następne wydawnictwa, do albumu z 2005 roku wracam dalej tak samo jak do „Fantastic, vol.2”. Dziś wiemy, że najnowszy krążek składu z Detroit, „Villa Manifesto”, który ukaże się 29 lipca, będzie ich ostatnim. Nie ukrywam, że trochę mi przykro. Slum Village było dla mnie symbolem tej pierwszej miłości. Mam ogromny sentyment do tego składu, i choć zdarzały im się wpadki, to świadomość, że gdzieś tam są i działają, po prostu uspokajała. Po „Villa Manifesto” już jej nie będzie. Wiadomo, nic nie trwa wiecznie. Liczę za to, że nowy krążek będzie pożegnaniem z klasą. Gościnnie De La Soul, Little Brother, Colin Munroe, Dwele oraz Phife Dawg. No i nie możemy zapomnieć o najważniejszym, SV po latach w pierwotnym składzie. J Dilla, nie tylko nawinął, ale także zrobił parę beat’ów (oczywiście są to archiwalne, nie wydane wcześniej nagrania/produkcje) oraz Baatin, który przed śmiercią zdążył nagrać parę zwrotek. Sprawdźcie „Lock it down” na pętli Dilli oraz teledysk do „Faster” z gościnny udziałem Colin’a Munroe.
Nowy teledysk: Onra ft. T3 „The One”
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji sprawdzić najnowszego albumu francuskiego producenta Onry zatytułowanego „Long Distance” to koniecznie musicie to zrobić. To jedno z najciekawszych tegorocznych wydawnictw. Informowaliśmy już o tym wcześniej tutaj. Poniżej sprawdźcie teledysk do utworu „The One” z gościnnym udziałem T3 ze Slum Village. Klip nie powala, ale muzyka broni się w tym przypadku sama. Świetny numer
Dwele zapowiada nowy album
Dwele 29 czerwca wyda swój czwarty (piąty) album. Jakiś czas temu mieliśmy okazje posłuchać pierwszego singla (TUTAJ), dzisiaj możemy obejrzeć krótki filmik zapowiadający “W.ants W.orld W.omen”. W „W.orld Commercial” możemy usłyszeć utwór z gościnny udziałem T3 (Slum Village). Brzmi to bardzo groźnie. Czekam.
Radio Roux #12: AB
AB, a właściwie Aaron Abernathy, jest wokalistą niezwykle oryginalnym. Już kilka razy o nim wspominałem, a to za sprawą wpisów o Green Tea i producencie Daru. Teraz przyszła pora na bliższe przyjrzenie się temu artyście, więc zatrzymajcie się na chwile, poczytajcie i posłuchajcie – warto.
Nowy utwór: Slum Village „Money Right”
Dzisiaj ma miejsce premiera cyfrowej EPki „Villa Manifesto Digital EP” składu Slum Village, która tym samym jest zapowiedzią zaplanowanego na przyszły rok LP. Na EPce udziela się zmarły w wakacje Baatin, zaś na „Villa Manifesto LP” będzie można usłyszeć SV w klasycznym składzie, czyli także z J Dillą. Staram się nie nastrajać w żadne sposób, ale gdzieś tam głęboko liczę na fajną produkcje. Na razie do sieci przedostał się utwór pt. „Money Right” wyprodukowany przez Madlib’a. Odsłuch po skoku.
Erro ma potencjał
Już kiedyś na soulbowl’u Siostra wspominała o Eric’u Robersonie aka Erro w poście na temat najbardziej niedocenionych artystów. Niestety po roku dalej niewiele się zmieniło. Erro wydał w wakacje 6-ty (7-my, jeżeli liczyć dwie wersje tego samego albumu) krążek pt. „Music Fan First”, który tak jak zwykle stał na dobrym poziomie i tak jak zwykle przeszedł bez większego echa. A wielka szkoda, bo Pan Roberson jest obdarzony ciekawym głosem a jego muzyka zdecydowanie zasługuję na uwagę. Tym razem udało mu się zaprosić do współpracy m.in. rapera T3 z Slum Village, Wayna’e i Sy Smith. O wydawnictwie pisał już Andrzej Cała tu. Natomiast parę dni temu pojawił się utwór wyprodukowany przez JSOUL’a pt. „Potential” zapowiadający jego nadchodzący krążek producencki. Gościnnie udzielił się w nim właśnie Erro i raper Substantial. Dobry numer na leniwie płynącym beat’cie – po raz kolejny Eric pokazuję klasę. Odsłuch po skoku.
Członek Slum Village nie żyje
Często mnie dziwi, iż ludzi dziwi (sic!), to że ludzie umierają. To chyba naturalne (non?), że jak się przyszło na ten świat w pozycji embrionalnej, to w pewnym momencie trzeba będzie wyciągnąć nogi i odejść. ,,Memento Mori”, takie niepopularne w XXI w hasło. Jednak jeszcze bardziej zaskakuje mnie to, że gdy umiera artysta, następuje trudna do ogarnięcia, niekontrolowana, często wręcz spazmatyczna, żałoba (a może to nagłe opamiętanie?), której specyfika wynika może z faktu, iż właśnie dopiero w momencie śmierci przypominamy sobie o trochę już zapomnianym lub nie w pełni docenianym za życia artyście, a jego zamknięty klamrą w wyniku zgonu dorobek zaczyna jawić się bardziej wyraźnie, jest możliwie łatwiejszy do ogarnięcia i powtórnego przeanalizowania. W końcu, gdy jest już za późno, przychodzi smutna refleksja i zdanie sobie sprawy, ile zmarły twórca naprawdę wniósł i znaczył dla świata sztuki. Tak, to może być to. Tak to sobie tłumaczę. Choć wcale nie upieram się, że to tak naprawdę musi wyglądać. Mam jednak taką śmiałą teorię, iż artyści w momencie swojej śmierci są i tak o wiele bardziej uprzywilejowani niż całe rzesze anonimowych szaraków, takich jak Ty (tak, Ty!) i ja, o których w momencie opuszczania tego ziemskiego padołu wspomni, przy sprzyjających wiatrach oczywiście, może kilku. Twórcy zostawiają bowiem po sobie dorobek, który łatwo się nie zdematerializuje, będzie żył wieczne, ochraniany przez rzesze wielbicieli, którzy z wdzięczności za lata radości i wzruszeń im dostarczanych ocalą go od zapomnienia. Miejmy nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie …
W piątek 31 lipca z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zmarł Titus “Baatin” Glover, założyciel i członek, wraz z T3 i zmarłym w 2006 J Dillą, legendarnego Slum Village. Miał 35 lat. „Climax” należy do najbardziej znanych utworów grupy. R.I.P. (więcej…)
Throwback video: Slum Village feat. Dwele „Tainted”
Kiedyś hip-hop był bardziej żywy i brzmiał dużo bardziej organicznie niż w tej chwili. No, może nie do końca „kiedyś”, bo niespełna 7 lat temu, w 2002, czyli w sumie zupełnie niedawno. Aż ciężko uwierzyć, że przez ten niedługi okres czasu, aż tak wiele się zmieniło. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Slum Village nigdy nie było bardzo mainstreamowe, ale nie wykonywali też bardzo alternatywnego i undergroundowego hip-hopu, a swego czasu byli w sumie dość popularni. Na tyle popularni, aby dotrzeć aż do Polski. Wyobrażacie sobie aby teraz Viva Polska wyemitowała taki klip? Ja zupełnie nie. Bardzo wiele zmieniło się nie tylko w muzyce, ale też w podejściu do niej mediów i słuchaczy. Pamiętam doskonale jak na początku XXI wieku, właśnie w 2001, 2002 czy 2003 w polskich stacjach można było znaleźć programy muzyczne skupione wg konkretnych gatunków muzyki. Teraz jeśli nawet jakaś audycja pozornie dotyczy muzyki, to nie tylko prawie zupełnie się o niej nie wspomina, ale puszcza losowe utwory z ogólnie pojętego mainstreamu. To bardzo przykre, ale wątpię żebyśmy jeszcze kiedykolwiek mieli okazję zobaczyć klip do „Tainted” na polskiej Vivie. Obym się mylił.