Wydarzenia

submotion orchestra

Submotion Orchestra na dwóch koncertach w Polsce!

SubmotionOrchestraDobrych i rewelacyjnych koncertów mamy ostatnio zatrzęsienie, a teraz proponujemy Wam kolejny smakowity kąsek. 26 i 27.11.2014 na dwóch koncertach w Polsce (kolejno Kraków i Warszawa) zaprezentują się artyści z Submotion Orchestra. (więcej…)

Nowe wideo: Submotion Orchestera „Swan Song” (Acoustic version)

subMO

Szybkie kalambury. Jacy artyści kojarzą się ze słowami ‚subtelnie’ i ’emocjonalnie’? Podpowiem, że rozwiązanie jest gdzieś w tym wpisie. Wiem, że już wiecie, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by dalej brnąć w temat – zwłaszcza, że jest ku temu okazja. Na horyzoncie coraz wyraźniej widać bowiem trzeci album zjawiskowych muzyków z Submotion Orchestra, którzy swoje najnowsze wydawnictwo zaczęli zapowiadać wraz z końcem lipca bieżącego roku. Oczywiście im bliżej premiery, tym więcej szczegółów wychodzi na światło dzienne. Wiemy już, że najnowsze wydawnictwo Brytyjczyków ukaże się 24 listopada oraz, że będzie miłą kontynuacją eklektycznej ścieżki, którą od początku podążają. Oprócz studyjnych utworów do wglądu i odsłuchu dostaliśmy ostatnio także akustyczną wersję jednej z kompozycji, która również znajdzie się na wyczekiwanym Alium. Ruby Wood z kolegami znów pokazują, że mniej znaczy więcej. Magia, Miłość, Muzyka.

Ważną informacją dla nas jest oczywiście wiadomość o dwóch koncertach Submotion Orchestra nad Wisłą. Odpowiednio 26 listopada w Krakowie oraz dzień później, 27 listopada w Warszawie zaprezentują w wersji scenicznej materiał ze swojego trzeciego długogrającego wydawnictwa. Już teraz gorąco zapraszamy!

Poniżej także wszystkie dotychczasowe single zapowiadające krążek Alium. Każdy jeden z etykietą ‚high quality material’. Dźwiękowe czary dzieją się znów.

Recenzja: Submotion Orchestra 1968

Submotion Orchestra

1968 (2013)

Circus Records

Submotion Orchestra to jedna z największych rewelacji ostatnich lat na scenie brytyjskiej muzyki elektronicznej. Muzycy tworzą siedmioosobowy zespół, który scalają dwie najważniejsze postaci — wokalistka Ruby Wood oraz odpowiedzialny za ostateczne brzmienie producent Ruckspin. Ich wyjątkowe muzyczne portfolio oparte o mieszankę elektroniki, dubu, jazzu i soulu kreuje rzadko do tej pory spotykaną kombinację dźwięków, które w magiczny sposób uskrzydlają i niosą ze sobą szereg emocji dobitnie trafiających do słuchacza.

EP 1968 to ich czwarte oficjalne wydawnictwo, które ponownie zaskakuje zastosowanymi rozwiązaniami i bogatą instrumentacją. Materiał złożony z pięciu utworów zapewni dużo wrażeń, jednocześnie pozostawiając delikatny niedosyt. Jakość i wartość każdego z kawałków sprawia, że po dodaniu kolejnych pięciu numerów o podobnym stopniu atrakcyjności, projekt ten mógłby być spokojnie traktowany jako kolejny pełnowartościowy longplay. Oprócz tego drobnego mankamentu, trudno doszukiwać się jakichkolwiek innych niedociągnięć. Każda pozycja oparta jest o nietypową aranżację i strukturę — pełno tutaj świetnie brzmiących, miękkich syntezatorów, które w połączeniu z perfekcyjnie nastrojoną akustyczną perkusją i pulsującym basem sprawiają, że słuchając numerów takich jak „Breath in It” czy „Broken World” natychmiastowo podnosi się poprzeczka wyznaczająca tak zwany „next level” wśród zalewu muzyki dostępnej w serwisach typu Soundcloud czy Bandcamp.

To, co odróżnia najnowszy materiał zespołu od poprzednich nagrań to drobne elementy muzyki tanecznej, które zostały skrzętnie wpisane w rytm utworów — choćby w „Damn Hot”, gdzie smukłe dźwięki elektrycznego pianina i świetnie brzmiącej trąbki przeplatają się ze stopą dudniącą w tempie zbliżonym muzyce house’owej. Mimo tego, że wciąż są to fragmenty sporadyczne, pomysł na uatrakcyjnienie kompozycji znanych z wcześniejszych płyt o akcent taneczny sprawdził się w stopniu zadowalającym i liczę, że nadchodzący w 2014 roku album zespołu będzie zawierał ich nawet więcej.

W twórczości muzyków Submotion Orchestry najbardziej zauroczyło mnie jednak coś innego. Była to umiejętność tworzenia niesamowitej atmosfery ambientu i poczucia nadchodzącego climaxu, która jest ich najlepszą wizytówką. Kończący EP tytułowy numer „1968” to najlepszy tego przykład — ballada podparta wszystkimi charakterystycznymi dla artystów elementami jest idealnym zwieńczeniem krótkiej, lecz intensywnej i niesamowicie zadowalającej podróży odbytej w zaledwie 25 minut.

Nowa muzyka: Flume & Chet Faker, Fwdslxsh oraz Submotion Orchestra

Piątkowy wieczór był bardzo bogaty w nowe, jakościowe brzmienia. Na pierwszy strzał idą dwaj dżentelmeni z Australii. Szykujący się do premiery wspólnej EP zatytułowanej Lockjaw, FlumeChet Faker wydali właśnie drugi zapowiadający materiał singiel, czyli utwór „What About Us”. Pełen futurystycznych dźwięków numer skutecznie buduje napięcie i zapowiada bardzo solidne i spójne wydawnictwo obu muzyków, które do zakupu będzie dostępne od 25 listopada.

Kolejnym godnym uwagi akcentem wczorajszych nowości jest świeży kawałek od utalentowanego nastolatka z Wielkiej Brytanii — Fwdslxsha (czyt. Forward Slash). Młody beatmaker kolejny raz potwierdza, że do niego należy przyszłość szeroko pojmowanych nowych brzmień i futurystycznej elektroniki połączonej z elementami hip-hopu i r&b. Numer „Oceans” wyprodukowany wraz ze starRo to jego najlepsza wizytówka. Sprawdźcie koniecznie.

Na koniec nadrobimy jeszcze małe zaległości. Miesiąc temu miejsce miała premiera nowej EP jednego z najbardziej oryginalnych zespołów wywodzących się z Anglii, a dokładniej z miejscowości Leeds — Submotion Orchestra. Pięć utworów, które znalazło się na 1968 to kwintesencja brzmienia grupy i najlepsza mieszanka różnorodnych gatunków — od elektroniki, przez pop aż po funk i soul. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów wyrafinowanego miksu muzyki akustycznej ze świeżo brzmiącą elektroniką. Gorąco polecamy.