teledysk
Nowy teledysk: Craig David „Officially Yours”
Krejdżina, Krejdżina. Zawsze śpiewam sobie słowo Krejdżina do melodii Beautiful Liar zastępując je tym pretensjonalnym Beyonce, Beyonce. To taka moja główna przyśpiewka oraz przerywnik. Nie wiem, czemu ale mam także upodobanie do słowa Toshiba, choć to inna historia. Wybaczcie dygresję. Craig Krejdżina wyląduje jutro na naszej ziemi, by na krótką chwilę zagarnąć polskie odbiorniki radiowe i telewizyjne. Tak się składa, że pan David wyda wkrótce również kolejnego singla promującego dobry, acz słaby w ściganiu się na listach sprzedaży, album Trust Me. Teledysk do utworu Officially Yours właśnie zadebiutował. I teraz przyszedł moment na to, aby Craig przybił sobie piątkę z Mary J, bo ich teledyski są tak samo beznadziejne. Jednak z taką różnicą, że podczas gdy klip Mary J Blige jest tani, przez co rozumiem tandetę za duże kwoty, to obrazek Krejdżiny jest autentycznie biedny. BIEDNY. Jakby wytwórnia nie chciała mu dać kasy na porządny teledysk. Jakby ktoś doznał poważnej dysfunkcji kreatywności. Jakby Craig był artystą z krają Trzeciego Świata. Chociaż wydaje mi się, że nawet w Albanii bardziej by się postarali. Aż mi żal d&pę ściska, a tyłek mam dosyć twardy, choć oczywiście you can’t touch it. Przykro mi, ponieważ bardzo lubię ten utwór. Jest trochę w stylu klaszczmy wszyscy razem, ale jednocześnie potrafi też przemówić do serca, o ile naturalnie się je posiada. Smark. Dobra, oglądajcie szybko, bo mam w zanadrzu coś lepszego niż ten pseudo wideoklip, phi!
Oto Craig Krejdżina ugniatająca mąkę w jakimś programie śniadaniowo-kulinarnym. Ten widok jest bezcenny. Ten widok ocalił moje życie. Widok Krejdżiny z rękami w misce w mące uratował moją egzystencję. Chcę go w mojej kuchni. Krejdżina jest the coolest. Teraz wystarczyłoby tylko podłożyć pod to playback i byłoby niezłe wideo do Officially Yours. I jakie twórcze. Czy to naprawdę takie trudne?
Nowy teledysk: The Roots „Rising Up” ft. Wale & Chrisette Michele
Jest lepiej. Chociaż nie znaczy to, że jest dobrze. Jak dla mnie już jakoś nie robi to różnicy. Oto teledysk do utworu Rising UP zwiastujący album Rising DOWN , który ukaże się już w przyszłym tygodniu, a wycieknie zapewne jeszcze wcześniej. Rootsom towarzyszą tu Wale od Nike Bootsów i Chrisette Michele nie wiem od czego, bo jej album był mi emocjonalnie obojętny.
Nowy teledysk: Alicia Keys „Teenage Love Affair”
Najprawdopodobniej ukradłam teraz Aliciowy temat któremuś z moich szanownych piszących kolegów, ale nie mogłam się powstrzymać. Oto nowa Ala, nie mylić z Elą e e Umbrellą, i jej najświeższy wideoklip do utworu Teenage Love Affair. Muszę powiedzieć, że teledysk jest bardzo udany. Pierwszy raz od kilku klipów Alicii udało się NIE wyglądać jak napakowany transwestyta. Przeciwnie, panna Kluczykowa, nie mylić z Kulczykową – inna bajka, wygląda niezwykle kobieco, lekko i zwiewnie. I wyjątkowo nie drze się w tym zresztą bardzo przyjemnym utworze. Patrzę na nią i pierwszy raz od dłuższego czasu nie boję się.
Laid back vid: U-N-I
Leszek na diggin wygrzebał i tak mi się spodobało, że podrzucam. Dawno nie było rapów.
U-N-I – Beautiful Day
Nowy teledysk: Wu-Tang Clan „The Heart Gently Weeps” ft. Erykah Badu
A tak, moi mili, wygląda dobry teledysk. Myślę, że to oczywiste. Obrazek jest wręcz hipnotyzujący i doskonale współgra z utworem. W tej piosence legendarnego Wu-Tang Clanu, na gitarce pogrywa sobie John Frusciante z Red Hot Chili Peppers, a wokalnie udziela się Erykah Badu, znana wkrótce także jako Erykah z Babich Dołów. I tak a propos Wujka Heńka, Pani Badu pojawi się na festiwalowej scenie dokładnie 5 lipca. Scenę podzieli z (Didżejem)Jay’em-Z, CocoRosie oraz Interpolem. Po koncertowej rozpisce (brzydkie angielskie słowo:lineup) zapowiada się, że to będzie najciekawszy i najbardziej różnorodny dzień imprezy.
Nowy teledysk: Mary J Blige „Stay Down”
Poniższy teledysk normalnie nie spełniałby naszych dość wysokich norm estetycznych, zamieszczę go jednak dla przestrogi. Tak bowiem NIE powinien wyglądać wideoklip. Co to w ogóle ma być?! W siermiężnych latach 80-tych w Polsce kręcono lepsze klipy, które nie potrzebowały Hype Williamsa, ani ciuchów od topowych projektantów, aby spełniać swoją funkcję. Zapytajcie Zbigniewa Wodeckiego, Ireny Santor oraz Kapitana Nemo. Najsmutniejsze jest jednak to, że to ma być teledysk królowej Mary. Co się z nią dzieje? Nagrała świetny album, ale niewiele o nim słychać. Na dodatek dostajemy coś takiego i każą nam uwierzyć w to, że jest to teledysk. Mąż ją krótko trzyma?
Estelle @ The Friday Night Project
American Boy sprawdza się świetnie na żywo i nawet nie potrzeba Waszego KanYe, a mojego Kejna. Mamy kolejny już dowód na to. Oto Estelle z zespołem (świetnym) wykonująca swój aktualny singiel w programie The Friday Night Project . Sukienka jest prawdziwym dziełem sztuki. Mogłabym za nią zabić. Warta zapewne dochód roczny kasjerski z Tesco. Skandal! Skandaliczni są też ci idioci, którzy chcieliby dokonać pewnych zmian w wyglądzie Estelle. Tylko na nią popatrzcie. Czy ona potrzebuje jakichkolwiek ulepszeń?! Wiedziałam, że zgodzimy się w tym punkcie.
Nowy teledysk: The Roots „Birthday Girl” ft. Patrick Stump
Tzw. pierwszy oficjalny teledysk promujący mający ukazać się już za 2 tygodnie album Rising Down. Na tzw. featuringu, tudzież gościńcu, niejaki Patrick Stump z formacji Fall Out Boy. Na całą moją miłość do Rootsów, Fall Out Boy się nie wybacza. Wymieniony powyżej pan nie brzmi zachwycająco, najwyżej jak jakiś przeciętny emo wokalista. Nie wiem, do 29 muszę poszukać jakiegoś sposobu, który pozwoli mi przetrawić te nadużycie jakie popełnili panowie z Filadelfii. Klip jest za to fajny. W roli głównej ponoć gwiazda ponoć porno, niejaka Sasha Grey.
Nowy teledysk: Lupe Fiasco “PARIS, TOKYO”
Nie do końca czuję ten kawałek, ale to Lupe, więc i tak to kupuję. Lupe to chyba moja słabość. Oto jego najnowszy teledysk (2 w ciągu miesiąca?) do utworu Paris, Tokyo. Jest bardzo niestandardowy i nie hip-hopowy. Nie uświadczymy tu żadnych bling blingów, ani naoliwionych tancerek wyginających się pod kątem 90 stopni. W zamian jednak dostajemy Lupe, w niezwykle zresztą atrakcyjnej formie (damn czyli kurcze), jego jedwabny szal, kolekcję eleganckich walizek oraz wiele innych fajnych obrazków.
New vid: Kelly Rowland
Najnowszy teledysk Kelly Rowland promuje reedycję albumu „Ms Kelly”. Panuje u nas moda na blogu na jeżdżenie po wszystkich ostatnio. Nawet aaktt się rozruszał i pojechał po swoim ulubieńcu Usherku. Ja dla odmiany nie powiem złego słowa o Kelly bo powszechnie wiadomo, że jest ona moją ulubioną destinką. Biedna, niedoceniona, mała Kelendria. Niby ładna, zgrabna, utalentowana a jednak nikt nie ma dla niej miłości a jej płyty nie chcą się sprzedawać. Zupełnie nie wiem czemu bo ludzie kupują dużo gorsze gówno a przecież jej albumy i single są na wysokim poziomie. Do tego Rowland to urocza i skromna artystka. Czemu nie kochacie Kelendrii? Ja naprawdę chcę znać odpowiedź na to pytanie.
Teledysk do utworu „Comeback” jest bardzo glam i wow i nie powstydziłyby się go Beyonce czy Rihanna, chociaż to wszystko już widzieliśmy wcześniej. Patrzy się też przyjemnie na przystojnego pana w klipie. Mnie się podoba. Najlepszy teledysk ery „Ms Kelly”.