Wydarzenia

tyga

Usher wita lato z Tygą. Kierunek – „California”

usher tyga california

usher tyga california

Co lepszego niż chilloutowe wejście w lato mówiąc o słonecznej Kalifornii? W finale programu „Songland” stacji NBC zaprezentowano utwór „California” wykonany przez Ushera i Tygę, napisany przez Ryana Cama, a za jego produkcję odpowiada zasiadająca w jury programu Ester Dean. Co ciekawe, numer powstał w czasie kwarantanny/lockdownu, a tekst opiera się na tęsknocie za drugą połówką przez rozłąkę spowodowaną pandemią. Lek? Wypad do Kalifornii.

Może my jeszcze nie możemy wsiąść w samolot i swobodnie polecieć do Stanów, ale możemy chociaż posłuchać tych, którzy tam siedzą, hehe. Usher przygotowuje się do wydania kolejnego albumu, pierwszego od czasu Hard II Love z 2016 roku.

Tyga tańczy Macarenę

Memiczny Tyga w podróży sentymentalnej

Oj, Tyga! Nie żebyśmy się nie spodziewali, ale zaadaptowanie refrenu kultowej (żeby nie napisać niesławnej) „Macareny” do poprapowego numeru to trochę jednak cios poniżej pasa. Jego wersja zatytułowana „Ayy Macarena”, jak na utwór-mem przystało, otrzymała właśnie adekwatnie plastyczny klip całkiem zręcznie wpisujący doskonale znane triki ze starych kreskówek do teledysku live action. Jest kilka motywów z Maski, są panowie z Los del Rio, jest wątek romantyczny (powiedzmy) i gangsterski, a wszystko podszyte nostalgią za komiksowymi latami 90., choć zaadaptowane tu sztuczki są oczywiście stare jak świat. Numer trwa ledwie dwie minuty i jak na jego bezceremionalność buja całkiem całkiem. Rzućcie okiem sami.

#FridayRoundup: Everything Is Recorded, Onra, Rejjie Snow i inni

Kolejny bardzo mocny tydzień, po którym naprawdę zadowoleni powinni być fani młodych hip-hopowych talentów (Rejjie Snow, Nipsey Hussle, Cozz), instrumentalnych albumów (powracający do leniwego funku Onra oraz  znakomity jazzowy pianista Tigran Hamasyan) jak i swobodnego łączenia kilku różnych gatunków (naszpikowany znakomitymi nazwiskami album projektu Everything Is Recorded). Dorzucamy do tego funkową bombę, jaką przygotował nam Jean Tonique oraz coś dla fanów lo-fi R&B i stwierdzamy, że lubimy takie piątki!


Everything Is Recorded by Richard Russell

Everything Is Recorded

XL Recordings

Muzyk, producent oraz współzałożyciel znakomitej wytwórni XL Recordings, zebrał wokół siebie cały dream team utalentowanych muzyków, wśród których prym wiodą przedstawiciele jego wytwórni i stworzył w ten sposób album będący wypadkową soulu, hip-hopu oraz dubu. Takie nazwiska jak Sampha, Obongjayar, Kamasi Washington, Damon Albarn, Giggs, Ibeyi, Wiki, Syd, Rachel Zeffira, Infinite, Green Gartside, Peter Gabriel i Owen Pallett, dały się poznać dotąd tylko i wyłącznie z dobrej strony, więc połączenie tych osobowości na jednym albumie, musi przynieść piorunujące efekty. Pierwsze single brzmiały naprawdę dobrze, jesteśmy więc niemal pewni, że udało się to przenieść na cały krążek. — efdote


Nobody Has to Know

Onra

All City Records

Po kilku bardzo ciekawych przygodach z bardziej orientalnymi dźwiękami, jakie francuski producent zaprezentował nam na trzyczęściowej serii Chinoiseries, powraca on do brzmień charakterystycznych dla jego debiutu i kontynuowanych później na epce Deep In The Night. Future funk, R&B i hip-hop łączą się tutaj, tworząc niezwykle relaksującą całość, po której jeszcze z większym utęsknieniem wypatrywać powinniśmy nadejścia cieplejszych dni. Przy tworzeniu tego krążka Onra zaprosił tylko dwóch gości i tym razem postawił na uzdolnionych multiinstrumentalistów, jakimi są Lewis McCallum z Nowej Zelandii oraz Pomrad reprezentujący Belgię. Efekty do sprawdzenia poniżej. — efdote


Dear Annie

Rejjie Snow

300 Entertaiment

Debiutancki album długogrający Rejjiego Snowa dostaliśmy w trzech dawkach. Poprzedziły go dwie epki Dear Annie, Pt.1 oraz Dear Annie, Pt.2, na których mieliśmy okazję usłyszeć część kawałków wchodzących w skład płyty. Coraz wyraźniej czuć, że raper Irlandię zostawił za plecami. Przeprowadził się do Stanów, co miało również wpływ na jego muzykę. O korzeniach nie zapomniał, ale wie, jak dobrze korzystać z okazji, jakie stwarza mu nowe miejsce zamieszkania. Przy albumie współpracował między innymi z Kaytarandą czy Aminé, który swoją zwrotką wzbogacił świetne „Egyptian Luvr” (możemy usłyszeć tam także Danę Williams). Nie brakuje również akcentów wyspiarskich w postaci Jessego Jamesa Solomona czy Ebenezera. Na Dear Annie częściej dochodzą do głosu wpływy muzyki jazzowej czy soulowe klawisze aniżeli sample. Łagodność brzmienia potęguje niski, głęboki wokal Rejjiego. — Polazofia


For Gyumri

Tigran Hamasyan

NonesuchRecords

Twórca jednej z najładniejszych zeszłorocznych płyt jazzowych, ormiański pianista Tigran Hamasyan nie próżnuje — dziś ukazała się jego nowa epka zatytułowana For Gyumri. Muzyk już miesiąc temu poparł tę informację premierą nowego utworu „Rays of Light” okraszonego minimalistycznym czarno-białym teledyskiem. Jeśli dobrze zinterpretowałem brzmienie singla, wygląda na to, że był to pierwszy zwiastun stylistycznej wolty Hamasyana. W dalszym ciągu to najwyższej próby kameralny jazz, ale tym razem dodatkowo został subtelnie połamany elektronicznymi glitchami. Czy For Gyumri będzie wejściem artysty na nu-jazzowe terytorium? Posłuchajmy! — Kurtek


Well Mannered Frivolity

Jean Tonique

Tonique

Jeśli marzyło Wam się rozciągnięcie brzmienia syntezatorowego funku, które uformowało tytułowy numer z obsypanego nagrodami Grammy 24K Magic Bruno Marsa na cały długogrający krążek, który nacisk kładłby na funkowy groove, a nie popowe refreny, to oto być może wasze marzenie zostało spełnione. Francuski producent Jean Tonique porównywany do Kaytranady czy Pomo wpłaśnie wypuścił swój długogrający debiut Well Mannered Frivolity, na którym bawi się oldschoolowym disco w nowoczesny sposób, co przywodzi na myśl zarówno wspomnianego Bruno Marsa, jak i Daft Punk czy Dam-Funka. — Kurtek


Victory Lap

Nipsey Hussle

All Money In No Money Out

Zazwyczaj, jeżeli od chwili zaistnienia artysty na scenie do jego oficjalnego debiutu mija ponad 10 lat, oznacza to praktycznie koniec kariery. Nie w przypadku Nipseya Hussle’a, który od czasu świetnego Bullets Ain’t Got No Name Vol. 1 ciągle rozwija swoje umiejętności i buduje własną markę, skutecznie opierając się presji ze strony wielkich wytwórni. Dzięki temu stał się symbolem niezależności i prawdopodobnie jedynym raperem, który mógł sobie pozwolić na ruch pod postacią sprzedawania swoich projektów za cenę 1000$! Victory Lap to swoiste zwieńczenie wieloletniego maratonu i celebracja sukcesu, czego dowodem są single takie jak „Rap Niggas” czy „Last Time That I Checc’d” . Skalę wydawnictwa widać po liście gości, wśród których usłyszymy Doma Kennedy’ego, YG czy Kendricka Lamara. Tęskniliście za prawdziwym kalifornijskim brzmieniem? W takim razie koniecznie dołączcie do Nipseya w jego zwycięskim okrążeniu — Adrian


Effected

Cozz

Dreamville/Interscope

Po wydaniu 2014 Forest Hills Drive J.Cole bardzo poważnie wziął się za kompletowanie składu do swojej wytwórni Dreamville Records. Jednym z jej pierwszych nabytków był Cozz, którego debiutanckie Cozz & Effect doczekało się propsów od Jermaine’a na wspomnianym wcześniej albumie. Mimo bycia jedną z głównych postaci w ekipie dość szybko dał o sobie zapomnieć. Mixtape sprzed dwóch lat zatytułowany Nothin Personal przeszedł bez większego echa, a jego autor zniknął z pola widzenia za sprawą zmasowanych działań nowych kolegów z wytwórni. W tym roku przyszła pora na oficjalny debiut. Na Effected pojawi się 14 kawałków, na których gospodarza wspomogą J.Cole, Kendrick Lamar, Currensy i Garren. W ostatnim czasie muzyka spod szyldu Dreamville nie zawodzi. Czy będzie to debiut na miarę oczekiwań? — Mateusz


In Tongues (Deluxe)

Joji

Cxshxnly

Przez niektórych uważany za sensację soundcloudowego alt R&B Joji rozszerza wydaną w listopadzie epkę In Tongues do formatu płyty długogrającej. Do 6 oryginalnych utworów piosenkarz dokłada dwa nowe i aż osiem remiksów, które rozszerzają 16-minutowy bieg niespecjalnie błyskotliwej epki wypełnionej melancholijnym lo-fi R&B do zawrotnych 54 minut. Dla fanów Jojiego. — Kurtek


Kyoto

Tyga

Last Kings

Tyga zazwyczaj nie mógł się odnaleźć wydając kolejne single i albumy, choć kolaboracja z Chrisem Brownem w 2015 roku bardzo mu pomogła na międzynarodowej płaszczyźnie. Burzliwy koniec związku z Kylie Jenner w zeszłym roku miał wpłynąć na rapera i poskutkować stworzeniem porządnego krążka. Inspiracją dla Tygi była również Japonia (co sam zresztą przyznał). Dodał też, że odnalazł spokój ducha i przeanalizował, w jakim miejscu w swojej karierze chce być w przeciągu najbliższych 5-10 lat. Podobno w nagranie materiału na album Kyoto włożył całe swoje serducho — trzeba to zatem sprawdzić. — Kuba Żądło


Nowy teledysk: Tyga „I $mile, I Cry”

Przechwytywanie

Tyga wydał kilka dni temu mixtape Rawwest Nigga Alive, a już dziś prezentuje teledysk do bardzo osobistego kawałka zatytułowanego „I $mile, I Cry”. W klipie możemy podejrzeć rapera w studio, rapującego pod wieżą Eiffla, na bankietach oraz spędzającego czas ze swoim synkiem. Do pełnego szczęścia brakuje chyba tylko pełnoletniej Kylie Jenner. Interesujące…

Nowy mixtape: Tyga Rawwest Nigga Alive

tyga-rna-front
Tyga nie marnuje czasu. Raper wydał właśnie mixtape Rawwest Nigga Alive, na którym znajdziecie 16 kawałków, w tym np. bardzo dobry duet z Chrisem Brownem w piosence „Rumorz”. Oprócz tego na płycie pojawia się Goapele (!), Rick Ross oraz 2 Chainz. Tyga wyrusza także niedługo w trasę koncertową po Stanach, także na koncert w Polsce na razie nie ma co liczyć. Odsłuch Rawwest Nigga Alive poniżej:

Tyga – Rawwest Nigga Alive

Nowy utwór: Tyga „Happy Birthday”

tyga-happy-birthday
Ostatnio Mila J postanowiła podzielić się z fanami darmowym kawałkiem z okazji swoich 33. urodzin, teraz tę samą niespodziankę sprawił swoim zwolennikom Tyga na 26. urodziny. Luźno nagraną kompozycję, z potencjałem na imprezy nie tylko te urodzinowe, można sprawdzić poniżej. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić wam odsłuch „Happy Birthday” i napisać: najlepszego, Tyga!

Nowy utwór: Charlie Puth feat. Tyga „One Call Away (Remix)”

charlie-puth-tyga

Znany wszystkim z przewałkowanego przez radio kawałka „See You Again”, Charlie Puth, niebawem wydaje debiutancki album pod tytułem Nine Track Mind. Skoro ten młody człowiek tak dobrze odnalazł się w utworze z Khalifą, nie powinna dziwić kolaboracja z Lil Wayne’em czy z Tygą, który pojawił się w oficjalnym remiksie do singla „One Call Away”. Numer utrzymuje się jakby w klimacie tego filmowego — jest utrzymany w spokojnym, romantycznym tonie, a T-Raww w swojej zwrotce zwraca uwagę na dawniejszego siebie, gdy nie był milionerem. Adresatem „One Call Away”, naturalnie, są kobiety. Premiera albumu przypada na 29 stycznia.
Odsłuch poniżej.

Nowy teledysk: Tyga „Stimulated”

Przechwytywanie
Koniec końców Tyga nie pojawił się na koncercie w Zatoce Sztuki, ale co mu tam. Raper zaprezentował właśnie nowy teledysk, w którym gościnnie pojawia się jedna z najmłodszych Kardashianek. Plotki o romansie tej dwójki pojawiały się od dawien dawna i wygląda na to, że osiemnaste urodziny Kylie sprawiły, że para postanowiła przestać się kryć ze swoimi uczuciami… no cóż, komentarz chyba w tym wypadku jest zbędny. „Stimulated”, podobnie jak „Master Suite”, pochodzi z ostatniego mixtape’u rapera, Fuk What They Talkin Bout.

Nowy teledysk: Tyga „Master Suite”

Przechwytywanie
Tyga miał pojawić się w Polsce w zeszłym tygodniu, ale koncert przełożono na 2 sierpnia. Docierają do nas sprzeczne informacje z Zatoki Sztuki, więc nie wiadomo nawet czy raper w ogóle wystąpi w naszym kraju. Czekając na oficjalne stanowisko organizatora możecie podejrzeć najnowszy teledyski muzyka. Tyga jak zwykle chwali się swoim bogactwem i konsumpcyjnym stylem życia. Obrazek do „Master Suite” nie jest więc żadnym zaskoczeniem. Singiel ten pochodzi z nadchodzącego mixtape’u Fuk What They Talkin Bout. Dla zainteresowanych dodam tylko, że w zeszły piątek na MTV odbyła się premiera nowego reality show zatytułowanego Kingin’ with TygaTygą w roli głównej.

Nowy teledysk: Chris Brown, Tyga & Schoolboy Q „Bitches N Marijuana”

chris

Kolaboracyjny album Chrisa BrownaTygi omówiliśmy i oceniliśmy na wiosnę, a teraz, gdy czas na lato, pora na nowy teledysk — „Bitches N Marijuana” z gościnną zwrotką Schoolboya. Chłopaki w klipie tak się nudzą, że postanawiają urządzić imprezę. W związku z tym dzwonią do swojego dilera i załatwiają kobiety, które później pracują swoim ciałem na rurach, a wszyscy wyśmienicie się bawią w oparach trawki. Ulubiona roślinka Quincy’ego otacza go, naturalnie, podczas występu. Do tego wszystkiego koniecznie musiały zostać dodane sekwencje z tańczącym Breezym. Całość wyszła przyzwoicie, lekko i z pewnością jest to dobra pozycja na playlistę nadchodzącej pory roku. W końcu to czas imprez i leżakowania.