West nareszcie zdecydował się wypuścić klip do przebrzmiałego już w sumie singla na Wielką Brytanię promującego ostatni krążek „Graduation”. Utwór mimo, że z pewnością jest jednym z lepszych na albumie, jest zupełnie niesinglowy, co zresztą widać także w teledysku. Mimo tego, posunięcie Westa nie było głupie, bo „Flashing Lights” na pewno przepadłoby w Europie bez wieści, a brytyjsko-brzmiące „Homecoming” stanowiło pewną alternatywę. Tą „brytyjskość” widać wyraźnie także w teledysku, który poza kilkoma momentami wypada mizernie na tle poprzednich klipów rapera. Czarno białe ujęcia i monotonna sceneria, a do tego dość dobry, ale kiepsko zrealizowany pomysł, to najkrótszy opis teledysku. Poza Westem i Chrisem Martinem możemy dostrzec też stojącego w półmroku Commona.
Komentarze