Do świąt pozostało już tylko 5 dni! Słyszycie już dzwoneczki zbliżających się sań Mikołaja? W każdy razie dzięki koleżance Lejdi K, poznaliście już zapewne świąteczny rhythm & bluesowy klasyk „Merry Christmas, Baby” w wykonaniu Raphaela Saadiqa. Tymczasem tradycja wykonywania tego utworu jest długa i sięga rock n’ rollowych lat 40tych, a konkretnie roku 1947, kiedy to po raz pierwszy wykonało go rhythm & bluesowe trio Johnny Moore’s Three Blazers. Utwór dotarł wtedy do pozycji #3 listy najczęściej granych w Juke Boxach utworów R&B. Bardzo chętnie przybliżyłbym Wam tę wersję, ale niestety zasoby youtube w chwili obecnej w nią nie obfitują. Dostępna jest natomiast inna, sztandarowa już wersja tego utworu – wykonywana przez jednego z legendarnych soulowych głosów ubiegłego stulecia – Otisa Reddinga. Kawałek zostały wydany na singlu w roku 1968, razem z „White Christmas”, już po tragicznej przedwczesnej śmierci piosenkarza, rok wcześniej, w katastrofie lotniczej. Myślę, że ta wersja przez cały czas należy do kanonu najznamienitszych czarnych bożonarodzeniowych utworów. Obok niej należy jednak wymienić także wykonania Bruce’a Springsteena, Elvisa Presleya czy wspaniały bluesowy popis wokalny Christiny Aguilery i Dr’a Johna ze świątecznego krążka piosenkarki „My Kind of Christmas”. Po skoku natomiast wersja Otisa.
Komentarze