Wydarzenia

Teledyskowo: Wale

Data: 7 czerwca 2009 Autor: Komentarzy:

Już na początku tego roku było wiadomo, iż prędzej czy później nad muzyczny gwiazdozbiór nadciągnie inwazja waszyngtońskiego rapera Wale. Dzisiaj możemy już odczuć pierwsze efekty jego działań, które mają go zaprowadzić do wydania debiutanckiego albumu. Pierwszy to zapowiadana od dłuższego czasu kolaboracja z Lady Gagą, która to sprytnie wykorzystała fakt, iż konkurencja na polu popowych księżniczek jest albo za stara (patrz: Madonna), albo niespełna sił i rozumu (Britney Spears), i szturmem wkradła się na pierwsze strony gazet i listy przebojów, mając przy tym szokująco niewiele do zaoferowania w kwestii muzycznej. Kawałek nagrany wspólnie przez WaleGagę nosi tytuł „Chillin'”, a obrazek go ilustrujący możecie obejrzeć powyżej. Reżyserem jest Chris Robinson, a całość wygląda raczej przeciętnie. Chociaż znając ekscentryczne zapędy pani Gagi, przeciętność w jej wypadku jest rzadkością, i tu zdecydowanie wyszła wszystkim na plus. Oczywiście można zauważyć, że frazy przez nią wyśpiewywane wypadłyby niemalże identycznie w wykonaniu M.I.A. czy Santigold, ale to właśnie Lady Gaga ma teraz najgorętsze ,,nazwisko”, a samo „Chillin’ „ już w tej chwili jest jednym z kandydatów na letni hit. Wracajmy jednak do Wale’a, bo to nie wszystko, co przygotował on, by przekonać do siebie rzesze potencjalnych słuchaczy. Utwór „Family Affair”, do którego teledysk ukazał się mniej więcej w tym samym czasie co klip do „Chillin'” , pochodzi ze ścieżki dźwiękowej do filmu „Inside a Change” w reżyserii Rika Cordero. Zarówno film jak i teledysk należą do produkcji raczej niskobudżetowych, jednak wygląda na to, że emocjami byliby w stanie obdzielić niejeden blockbuster. Zwiastun można obejrzeć pod koniec wideoklipu do „Family Affair”. Nareszcie coś normalnego dla ludzi. I to dla ludzi będzie także zapowiadany na połowę czerwca mixtape „Back To The Future”. Z kolei data wydania debiutanckiego albumu rapera, mającego nosić tytuł „Attention Deficit”, nadal pozostaje niewiadomą. Jednak na tym początkowym etapie ilość Wale’a w przestrzeni muzycznej jest bez wątpienia zadowalająca i wystarczająca.

Komentarze

komentarzy