Wydarzenia

Kelis i jej „Acapella” u Kimmela

Data: 8 kwietnia 2010 Autor: Komentarzy:

We wtorek w amerykańskim talk show Jimmy Kimmel Live pojawiła się Kelis i wykonała swój najnowszy singiel „Acapella”, odnośnie którego wiem, że opinie są dość podzielone. Ja na początku też miałem mieszane uczucia, ale ostatecznie po przeanalizowaniu sytuacji muzycznej na rynku i samego utworu uznałem, że będę go bronił, bo chociaż nie jest to R&B to w swojej muzycznej bajce wypada bardzo dobrze. Zresztą zmiana stylu to prawdopodobnie największy z zarzutów jakie można poczynić w kierunku numeru, bo ani na marny tekst, ani na nieciekawe brzmienie czy niechlujną produkcję narzekać nie można. Tym ostatnim zajął się natomiast Will.I.Am., co chociaż ostatnimi czasy nie rokuje najlepiej, w przypadku „Acapella” sprawdza się znakomicie. Dlaczego? Bo, chociaż Kelis idzie w elektronikę, to z tak, można by powiedzieć ekstremalnie technicznym, materiałem nie wydaje się to być posunięciem komercyjnym, mającym ponownie wciągnąć piosenkarkę w szeregi najpopularniejszych mainstreamowych wykonawców. Will.I.Am. nie jest tutaj tak ostrożny jak chociażby przy ostatnim krążku Black Eyed Peas, bo to z założenia nie jest muzyka, która ma przyciągać miliony słuchaczy i trafić na szczyt Billboardu – to muzyka jaką może chciałby robić na co dzień, ale brakuje mu jaj i przede wszystkim nie potrafi zrezygnować z wielkich pieniędzy na rzecz muzyki samej w sobie, bo że dla Kelis, czegokolwiek by nie nagrywała, jest to na liście priorytetów, nie mam wątpliwości.

Jeśli chodzi o sam występ to wokalnie brzmi to wszystko bardzo dobrze, nawet mimo półplaybacku, chociażby w refrenie, całość komponuje się świetnie, a Kelis jest w dobrej głosowej kondycji. Jeszcze raz winszuję!

Komentarze

komentarzy