Stary weteran r&b z Dnia Zakochanych zrobił sobie Dzień Premiery nowego singla z nadchodzącego albumu A Place Called Loveland, który to ukazać ma się latem tego roku. Pożyjemy, zobaczymy. Zupełnie odwrotnie do kolegi Uszatka, numer jest przyjemny, w sam raz do pobujania i myślenia o tym, że od takich postaci jak Raheem DeVaughn nie oczekuje się nawet już czegoś innego, bo im dobrze w swojej szufladzie sprzed lat. I nam również dobrze, że on z niej nie wychodzi.
Komentarze