Muszę przyznać, że po usłyszeniu „Neurotic Society” byłem bardzo zawiedziony muzyczną formą Hill i do „Consumerism” podszedłem z wielkim dystansem, ale oto z czasem coraz wyraźniej zacząłem dostrzegać sens tego pozornie chaotycznego numeru. Hill wypluwa kolejne wersy niczym karabin maszynowy, a hipnotyczny refren skutecznie wchodzi pod skórę. Czegokolwiek by o piosenkarce nie powiedzieć, nie można odmówić jej talentu i umiejętności krytycznej oceny rzeczywistości. „Consumerism” to nie kawałek, który podbije listy przebojów, a ludzie będą przy nim tańczyć w klubach. To smutny i niestety całkiem trafny komentarz społeczno-polityczny, teraz zilustrowany odpowiednim teledyskiem. Póki co to jedynie lyric video, ale oddaje w pełni przesłanie utworu, więc mam przeczucie, że w tym wypadku na tym się skończy.
Komentarze