World stop!
Jeśli komuś mogło się wydawać, że album The Pinkprint gdzieś się schował w zestawieniach najpopularniejszych wydawnictw, to teraz z pewnością odnotuje wzrastającą sprzedaż. Wystarczył kolejny singiel. Media na całym świecie już wydały werdykt — oto największy przebój tegorocznych wakacji, a ja w żadnym wypadku nie mam zamiaru się z tą opinią kłócić. Oczywiście nie jest tak, że nagle „Feeling Myself” rzuciło nas wszystkich na kolana, jakbyśmy wcześniej nie słyszeli tego kawałka. Jednak potrzeba było teledysku, by wydobyć z niego cały ładunek swagu. W końcu bądźmy racjonalni — obok takiego duetu nie można przejść (ba! przebounce’ować) obojętnie. Nicki i Beyoncé bawią się, jak każda inna para przyjaciółek latem w pobliżu dmuchanego basenu… tylko trochę bardziej luksusowo, w lepszych ciuchach i przy okazji festiwalu Coachella. Niemniej hamburgery, kuchnia i łazienka jak najbardziej się zgadzają. I chociaż ma się wrażenie, że ten klip jest trochę jak uchylone okno, przez które można zajrzeć do lepszego, imprezowego świata, to w jakiś sposób Minaj i Queen Bey zachęcają nawet zwykłego, szarego człowieka do wskoczenia w stój kąpielowy. Przekonajcie się sami (na razie) pod tym adresem.
Carry on.
Komentarze