Od dnia premiery singla „Hello” poznaliśmy już przynajmniej kilkanaście wersji tego przeboju od Adele. Jedne mniej, inne bardziej udane, ale wszystkie w stylu oryginału. D∆WN postanowiła zmienić ten trend i zaaranżować kawałek po swojemu, jak na nią przystało. Nie może być tradycyjnie, musi być oryginalnie i nietuzinkowo. I oto powstał fantastyczny cover, nieco mroczny, R&B, ale z domieszką elektroniki i z syntezatorowym wokalem Richard. Niezła odskocznia od tego, czego nasłuchaliśmy się już na youtube i w radio. „Hello” śni mi się już po nocach i czasem mam wrażenie, że mój budzik również gra w ten takt. Dlatego klubowa, ale mid-tempo wersja od Amerykanki zmienia całkowicie kawałek i słucha się go, jak zupełnie innego. Przekonajcie się sami. Dla mnie bomba!
Komentarze