
Po ekstrawaganckim klipie do „Famous”, ekstrawaganckim klipie do „Wolves” przyszedł czas na — uwaga — ekstrawagancki klip do „Fade” (szkoda, że do jeszcze niespatchowanej wersji utworu). Zaczyna się względnie niewinnie. Teyana Taylor, jedna z muzycznych wychowanek wytwórni Kanyego Westa, wdzięczy się na siłowni wyraźnie nawiązując do kultowej sceny z filmu Flashdance. Potem przydarza jej się COŚ, w wyniku czego staje się kobietą-kot, a ja po raz kolejny odchodzę od monitora z myślą „co ja właśnie obejrzałem”. Zdziwcie się sami.
Komentarze