
Pamiętacie jeszcze Vibes? Drugi oficjalny album Theophilusa Londona poległ na zasadzie niespełnienia nadziei z nim związanych, a te poparte były między innymi współpracą muzyka z Kanye i Leonem Ware’em. Dwa lata później Theo powraca z nowym singlem, za pomocą którego mści się na tych, którzy w niego zwątplili. Dobra, przesadzam, ale newwave’owe „Revenge” brzmi jak wyrwane z debiutanckiego Timez Are Weird These Days, co mi osobiście nawet odpowiada. Dzieła sprowadzania na nas widma lat osiemdziesiątych dopełnia gościnny występ idola miłośników indie-lo-fi-psychodeli-cholera-wie-czego-jeszcze, czyli Ariela Pinka we własnej osobie. Singiel udostępniony został do ściągnięcia na stronie wytwórni Fool’s Gold, czyżby to oni byli nowymi wydawcami artysty? Czekamy na więcej informacji, a jeszcze bardziej czekamy na więcej muzyki.
Komentarze