
Tak przynajmniej twierdzi Kevin Liles, szef firmy menadżerskiej KWL Management, z którą D ma podpisaną umowę. Na jej profilu insagramowym pojawił się taki oto wpis:
Gotowi na nowy album D’Angelo? Może być wcześniej niż myślicie. W drodze.
Po tym jak wieść o rzekomym powrocie króla neo-soulu zaczęła krążyć po sieci treść wpisu została zmieniona i teraz widać na nim pytanie o ulubiony album artysty według fanów, ale dzisiaj pojawiła się też informacja na jednym z portali plotkarskich, że tajemnicze „źródło” podało jakoby rzeczywiście coś było na rzeczy, jednak jeszcze za wcześnie by mówić o konkretach, bo na razie następca Black Messiah jest we wczesnej fazie tworzenia. Takim stronom oczywiście nie ma co wierzyć, ale w kontekście wcześniej wspomnianego wpisu z Instagrama brzmi to interesująco. Cóż, pozostaje być cierpliwym, ale ja i tak już nie mogę się doczekać!
Komentarze