
Do diaska, SZA, przestań się nami bawić! Rozumiemy, że jesteś zajęta i ledwo starczy ci czasu na umycie zębów (vide „Where The Hell Have You Been”), ale to już prawie cztery miesiące od planowanej daty premiery CTRL. Czy chcesz, żebyśmy czekali jeszcze cztery lata i całkiem stracili zainteresowanie? Najwyraźniej nie, skoro w sieci pojawia się, drugi po „Drew Barrymore”, utwór z nowej płyty. Słodko-gorzki „Love Galore” w asyście Travisa Scotta i przesterowanych dźwięków porusza aspekt niebezpiecznych skutków tzw. „chemii międzyludzkiej”. Takie numery sprawiają, że coraz ciężej znieść oczekiwanie na nową płytę.
Komentarze