W sieć uderzył właśnie efekt współpracy Pharrella z Nicole Szwarceneger. Utwór nosi tytuł Heartbeat. Jest to najprawdopodobniej odrzut z solowego albumu panny Nicole, który na szczęście na razie nie ujrzał światła dziennego. Dzięki Ci, Xenu. Co ciekawe, na ostatnim albumie Madonny znalazła się bliźniaczo-jajowa kompozycja, zatytułowana … nigdy nie zgadniecie … Heartbeat ! To było trudne, non? Jak widać, u Neptunesów nic się nie marnuje. Zapewne lodówka Pharrella jest pełna takich resztek, czekających na przekazanie ich w jakieś dobre ręce. Nigella Lawson zbiera niezużyte białka od jajek (!), mój ojciec niespożytkowane ciasto na pizzę, a Pharrell Williams zapełnia swój zamrażalnik niewykorzystanymi utworami. Choć znajduje tam także z pewnością miejsce dla kilku mrożonych żeberek, żebrątek, itp. Nie wyszło z jednym, to pójdzie z drugim. To wręcz ekologiczne podejście, ale na pewno odbija się to na świeżości, czytaj: jakości. Sprawdźcie sami jak mrożą Neptunsi. Za pierwszym podejściem razem Pharrellowi wydawało się, że jest jakimś (bip!) Prince’em, a wszyscy wiemy, że le Mały Książę jest tylko jeden. Następnie musiał poddać się zupełnie przed królową Madonną. Pharrellu, proszę … Ty się zastanów.
Pharrell ft. Nicole Scherzinger: Heartbeat
[audio:heartbeat.mp3]
Madonna: Heartbeat
[audio:04-madonna-heartbeat.mp3]
Komentarze