audio
Nowy utwór: Young Fathers „Soon Come Soon”

Wydawałoby się, że wcale nie tak dawno rapowe trio ze Szkocji zdobyło najbardziej prestiżową nagrodę muzyczną przyznawaną przez brytyjskich krytyków, Mercury Prize, za ich znakomity tegoroczny krążek Dead, a już grupa zaczęła przygotowywać kolejną płytę. Nowy numer „Soon Come Soon” jest jej pierwszym zwiastunem. Muzycznie utwór nie odbiega znacząco od tego co panowie zaprezentowali na swoim ostatnim albumie, ale w bezpośrednim zestawieniu z nim wypada mimo wszystko dosyć zachowawczo — na tyle leniwie i delikatnie, by na ich niedawnym sukcesie wspiąć się na radiowe plejlisty. To rzecz jasna wcale go nie dyskredytuje — to nadal bardzo klimatyczny fragment twórczości zespołu — ale warto mieć w pamięci bardziej bezkompromisowe momenty z ich katalogu.
Nowy utwór: Willow Smith feat. Jaden Smith „5”

Dzieci swoich rodziców trochę podrosły, odłożyły na bok złote słoniki i częstują nowym, wspólnym numerem. Oboje zasmakowali już sławy, mainstreamu i (chyba) widać, że średnio ciągnie ich do tego. Willow przestała kręcić włosami, Jaden nie skacze na scenie z Bieberem. Nie wiadomo czego zapowiedzią jest poniższy numer, ale miło się go słucha i jeśli oboje pójdą taką drogą – kupuję to i przybijam tytułowe „5”.
Z innej miski: Kari „Hurry Up”

Kiedyś Karmi Amirian, dzisiaj tylko Kari, konsekwentnie przypomina nam, że Polak potrafi. Kilka dni temu do sieci trafił jej teledysk do pierwszego singla „Hurry Up” z nadchodzącego albumu o bolącym tytule Wounds and Bruises. Artystka płynnie balansuje pomiędzy wszelkimi gatunkami – wychodzi jej to doskonale, a ta równowaga muzyczna koi i raduje. Do wyjątkowego dźwięku dołączono wyjątkowy obrazek z popularnym ostatnio pszczelim tematem. Sprawdzajcie wszystko od razu, nie ma sensu czekać.
Nowy utwór: Robert Glasper Experiment feat. Norah Jones „Let It Ride”

To fascynujące, że są artyści tak bardzo dobrzy, że aż głupio ich ciągle chwalić. Jednym z nich niewątpliwie jest Robert Glasper, który pod koniec października wydaje drugą część czarnego radia. Wczoraj dostaliśmy do odsłuchu kolejny numer z nadchodzącego albumu. Tym razem do pary dobrał sobie Norah Jones. Posłuchajcie co wyszło z kolaboracji i pomóżcie mi znaleźć jakiś błąd w tej sztuce.
Iza Kowalewska solo

Jeden z najlepszych, polskich głosów, wykorzystywany od lat przez miliony muzyków i producentów wydaje solowy album. Chodzi o Izę Kowalewską, doskonale znaną z projektu Muzykoterapia, ale nie tylko. Premiera płyty „Diabeł Mi Cię Dał” będzie miała miejsce 15 października.
W pięknych melodiach, trafnych strofach – Iza- jako kompozytorka, autorka tekstów i wokalistka z szerokim wachlarzem ekspresji głosu- opowiada o relacjach między kobietą i mężczyzną – raz lirycznie, raz dramatycznie, wprowadzając słuchacza w świat walki o miłość – nie zawsze jednoznaczną. „Diabeł mi Cię dał” to inspiracja źródłami piosenki – jej śpiewnością i czytelną narracją.
Do współpracy przy albumie Iza zaprosiła znakomitych muzyków – Joannę Dudę, Dominika Trębskiego, Marcina Ułanowskiego oraz Jacka Szafrańca.
Gościnnie wystąpił m.in. Bernard Maseli – współpracujący na co dzień z tuzami światowego jazzu.
Nowy utwór: Prince „Groovy Potential”

Po usłyszeniu nowego kawałka zaczęłam się intensywnie zastanawiać czy taki muzyczny geniusz jak Prince jest w stanie zaskoczyć nas czymś słabym. Historia pokazuje, że nie, chociaż w sumie każdemu może się zdarzyć. Zdecydowanie to nie jest ten moment dla Księcia. Multiinstrumentalista Prince zaskoczył swoich fanów i wczoraj zaprezentował nowy numer „Groovy Potential”. Piosenka ma prawie siedem minut i przy każdej kolejnej minucie nie mogę przestać się zachwycać. Funkowa gitarka, wszechobecna trąbka, wokal doskonały. Panie Nelson, dziękuję.
Prince remiksuje Monáe

Poza tym, że Purpurowy Książę pojawi się we własnej osobie na nadchodzącym wielkimi krokami krążku Janelle Monáe The Electric Lady, wypuścił właśnie do sieci swój remiks pierwszego singla z tego wydawnictwa — „Q.U.E.E.N.” z towarzyszeniem zaprzyjaźnionej królowej neo-soulu, Eryki Badu. Efekt? Numer brzmi tak, jak powinien był od samego początku; funkujący, syntezatorowy groove zrobił swoje i teraz można przy „Q.U.E.E.N.” bujać się do samiutkiego ranka. Prince wraca tym samym do swojego klasycznego brzmienia przełomu lat 80./90.,. za którym tak bardzo tęskniliśmy. Liczymy na więcej takich cudów, zarówno na wspomnianym albumie Monáe, jak i na zapowiadanym od pewnego czasu kolejnym krążku Prince’a — Plectrum Electrum.
Nowy utwór: Michelle Williams „If We Had Your Eyes”

Kiedyś lubiłam Michelle Williams, kiedyś próbowałam naśladować ten piaskowo-gospelowy wokal i kiedyś adorowałam nawet album Do You Know, a najbardziej numer „15 minuts”. (więcej…)
Nowy numer: Beyoncé „Grown Woman” + dodatek

Na kilka dni przed koncertem w Polsce, Beyonce, w końcu, wypuszcza całość piosenki „Grown Woman”. Zapomnijmy o reklamach i wersjach koncertowych. Odczucia? Jak to zwykle bywa przy pierwszym singlu Pani Carter, mieszane. Chociaż jedno jest pewne, lato słychać z każdego instrumentu.
Przy okazji, (więcej…)
Nowy utwór: Frank Ocean „Eyes Like Sky”

Nowy numer jest tak naprawdę odrzutem z channel ORANGE. Nic dziwnego, że na krążku się nie znalazł, ponieważ koncepcyjnie do całości ma się nijak. Ta melodyjna, popowo-soulowa piosenka niejednemu z Was wpadnie w ucho i pewnie szybko nie wypadnie. Bierzcie i dzielcie się, bo od dawna wiadomo, co z rąk Oceana wychodzi – słabe być nie może.