chrisette michele
Chrisette Michele dissuje Spike’a Lee w spoken wordowym “No Political Genius”

Chrisette Michele mogła przewidzieć jak będą wyglądać reakcje na jej decyzję o występie podczas inauguracji prezydenta Trumpa. To co można było odebrać jako pokojowe wyciągnięcie ręki w stosunku do wykluczonego przez establishment człowieka, większość odebrała jako wręcz zdradę całego mniejszościowego społeczeństwa Stanów Zjednoczonych. Wśród oburzonych nie mogło zabraknąć reżysera Spike’a Lee, który zemścił się na piosenkarce wyrzucając jej utwory ze ścieżki dzwiękowej do powstającej serialowej wersji filmu She’s Gotta Have It. W odpowiedzi na działanie Spike’a jak i całą falę kontrowersji wokaliska opublikowała w sieci otwarty list, a także wydała utwór pod tytułem “No Political Genius”. W niemal rapowanym a capella tracku Chrisette wyraźnie daje znać, że nie ma żadnych wyrzutów sumienia, a wręcz podkreśla historyczne znaczenie swojego występu, którego to znaczenia ani Spike Lee, ani Questlove, ani ktokolwiek inny jej nie odbierze. Cóż, historia sama to oceni, tymczasem całą zaistniałą sytuację spuentuję klasycznym: nie dajmy się wszyscy zwariować.
Chrisette Michele zaśpiewa dla Trumpa

Po Baracku Obamie, prezydencie-celebrycie, amerykański establishment z wielką (napiszmy dyplomatycznie) rezerwą przyjął informację, że jego następcą zostanie kontrowersyjny milioner — Donald Trump. Po przebojach (i wybojach) kampanii prezydenckiej nic dziwnego, że Trumpowi trudno było przekonać którąkolwiek z niezliczonych przecież gwiazd amerykańskiego popu do występu na jego inauguracji. Szeregi nielicznych (wśród nich 3 Doors Down i piosenkarz country Toby Keith) ku wielkiemu zaskoczeniu, zwłaszcza afroamerykańskiej społeczności, zasiliła oficjalnie Chrisette Michele — piosenkarka niewątpliwie utalentowana, ale na zeszłorocznej płycie niestety rozmieniająca ten talent na drobne.
Początkowo zespół Trumpa próbował zabookować trio piosenkarzy gospel w składzie z Travisem Greene’m, Tye’m Tribbettem i Jonathanem McReynoldsem, by wspólnie wykonali utworów „Intentional”, ale gdy dwóch z nich odmówiło, Michele postanowiła przejąć stery. Wśród fanów R&B oczywiście zawrzało — niektórzy nawołują do bojkotu piosenek Michele, inni krzyczą, że sprzedała ideały, ale pojawiają się też głosy, że koniec końców naród amerykański jest jeden i upatrują w tym gestu wyciągniętej dłoni.
Nowy teledysk: Chrisette Michele „Unbreakable”


Wydaje się, że Chrisette Michele podejmuje ostatnio same fatalne decyzje, jeśli chodzi o karierę i niestety, nie inaczej jest tym razem. Wokalistka udostępniła właśnie nowy teledysk do bardzo słabego singla „Unbreakable”. Łagodny i pastelowy obrazek nie poprawia sytuacji kawałka. Przypomnijmy, że wokalistka szykuje się do wydania kolejnego krążka, Milestone. Płyta powinna ukazać się w sklepach już dzisiaj. Wcześniej gwiazda zaprezentowała dwa inne numery promocyjne: „Equal” z gościnnym udziałem Rick Rossa oraz „To The Moon”.
Nowy utwór: Chrisette Michele feat. Rick Ross „Equal”


Kolejna zapowiedź nowego krążka Chrisette Michele. Ostatnio wokalistka prezentowała solowy singiel „To The Moon”, teraz możecie już posłuchać kawałka z Rick Rossem na czele. „Equal” nie zrobił na mnie absolutnie żadnego wrażenia, a wręcz napisałabym, że jest nudny, wtórny i tą panią stać na więcej. Milestone pojawi się w sklepach 10 czerwca.
Nowy utwór: Chrisette Michele „To The Moon”


W listopadzie zeszłego roku Chrisette Michele wypuściła singiel „Steady”, który zapowiadał kolejny krążek artystki. Teraz dostajemy nowy utwór, pochodzący również z nadchodzącego Milestone. „To The Moon” jest nieco ospałe i pretensjonalne, ale niektórym z was może podobać się ta kompozycja slow motion. Nowa płyta wokalistki ukaże się dokładnie 10 czerwca.
Śpiewany cypher na Soul Train Awards 2015

The Weeknd, Mark Ronson i Jidenna znaleźli się w gronie głównych laureatów tegorocznych Soul Train Awards, a Babyface i Jill Scott wśród tych docenionych za artystyczny całokształt. Co tam jeszcze ciekawego się działo na dedykowanej muzyce soul/r&b gali stacji BET? Aha, imprezę poprowadził nikt inny jak Erykah Badu. Ikona neo-soulu błyszczała humorem, poczuciem humoru i autoironią, a przy okazji powiedziała co myśli o produkcie zwanym Iggy Azalea (piona!). Zaprezentowała nam także to, co możecie zobaczyć poniżej. Znany z BET Hip-Hop Awards patent nagrywanych na potrzeby imprez rapowanych cypherów zadebiutował w wersji śpiewanej, ale wciąż z hardkorowym beatem w tle (nieśmiertelne „Shook Ones Part II”). Uczestnikami nagrania byli kolejno Chrisette Michele, K-Ci Hailey, Lalah Hathaway oraz Eddie Levert z klasycznej soulowej grupy The O’Jays. Sama pani Badu, poza krótką końcówką, czyniła wyłącznie powinności didżeja — naturalnie jako Lo Down Loretta Brown, a dodatkowo na klawiszach wspierał ją Omar Edwards. Całość wyszła naprawdę fajnie, na pewno lepiej od tych rapowanych z Hip Hop Awards 2015. Liczę, że stanie się to nową tradycją nagród Soul Train.
Nowy utwór: Chrisette Michele „Steady”

Dawno nie wspominaliśmy o tej Pani. Najwyższy czas to zmienić z uwagi na najnowsze informacje dotyczące zaręczyn wokalistki ze swoim menadżerem Dougiem Ellison. Tak, możecie odetchnąć, to tylko taki niewinny żarcik, nie zamieniamy się w portal plotkarski. Chrisette Michele podzieliła się z fanami utworem „Steady”, w którym artystka opowiada o swojej dziesięcioletniej karierze z przemyśle muzycznym. Słuchając tego kawałka można odnieść wrażenie, że wokalistka odchodzi od właściwych sobie ballad i zmierza w kierunku nieco bardziej energetycznych i elektronicznych brzmień. Zapewne nie bez znaczenia jest fakt, że Michele od pewnego czasu prowadzi bloga Rich Hipster, na którym przeczytacie o modzie, jedzeniu i obejrzycie nagrania Rich Hipster TV. Ja chyba jednak pozostanę zwolennikiem muzycznych newsów i cierpliwie zaczekam na album Milestone, zamiast śledzić wpisy o polecanych wegańskich produktach…
Nowy teledysk: Chrisette Michele „Together”


Nowy teledysk: Chrisette Michele „Super Chris”

Mieliście już okazję do wysłuchania nowego nagrania Chrisette Michele. Gdyby „Super Chris” nie podziałało na wszystkich tak pozytywnie, jak powinno, oto kolejna okazja do zmierzenia się z tym kawałkiem. Jeśli teledysk wyreżyserowany przez E. Mackey’a nie zachęci Was do kręcenia baletowych piruetów, albo chociażby rytmicznego unoszenia ramion, to chyba… jesteście z kamienia. A teraz proszę kliknąć play!
Nowy utwór: Chrisette Michele „Super Chris”

Mały update na temat Chrisette. Po słabo przez nas przyjętym, nagranym po raz pierwszy dla Motownu, albumie, artystka regularnie przypominała o sobie teledyskami, w międzyczasie dołączyła do obsady programu telewizyjnego R&B Divas, a obecnie pracuje nad kolejnym materiałem. Będzie to epka szumnie zatytułowana The Lyricist Opus. Materiał promowany jest przez singiel „Super Chris”, w którym wokalistka w bardzo typowej dla siebie formie opowiada o urokach codziennego życia i zaraża wręcz pozytywną postawą w stosunku do samego siebie.
Pozdrawiam,
Super Chojny