Wydarzenia

dave east

#FridayRoundup: Durand Jones & The Indications, Prince, Yola i inni

#FridayRoundup

Muzyczne lato hula w najlepsze. Właśnie przekroczyliśmy barierę sierpnia, a kalendarz premier nie chce przestać puchnąć. W ostatni weekend na naszym celowniku znalazły się zarówno od dawna wyczekiwane wydawnictwa jak Durand Jones & The Indications czy Billie Eilish, szybkie epki od Skepty i Tory’ego Laneza, egzotyczne odkrycia — Vasconcelos Sentimento czy Balimaya Project, aż po archiwalny album Prince’a. Więcej naszych typów poniżej!


#FridayRoundup

Private Space

Durand Jones & The Indications

Dead Oceans

Długogrający następca fenomenalnego American Love Call z 2019 roku Duranda Jonesa i spółki dotarł do nas co prawda z miesięcznym poślizgiem, ale najważniejsze, że dotarł! Co więcej, jeśli poprzedni krążek grupy przypadł wam do gustu, Private Space także z pewnością da sobie z tym radę. To podobny vibe, podobna wrażliwość, podobna ponadczasowa soulowa produkcja i oczywiście słodkie wokale Jonesa i Frazera. Nie, żeby była to 1:1 powtórka z rozrywki. Panowie zadają się stylistycznie ewoluować powoli z późnych lat 60. w stronę brzmienia połowy lat 70., które objawiło się w dyskotekowych singlach, a które cechuje produkcyjna subtelność i progresywne niuanse, którymi także podszyte jest Private Space. Na scenie retrosoulu Durand Jones & The Indications to w 2021 roku absolutny szczyt szczytów! — Kurtek


#FridayRoundup

Welcome 2 America

Prince

NPG

Od niedawna rok bez albumu Prince’a to rok stracony. Tym razem jednak, zamiast insajderskich nagrań czy ekskluzywnych kilkugodzinnych tasiemców, z purpurowego skarbca wyłania się Welcome 2 America, pierwsze pełnoprawne wydawnictwo albumowe od śmierci Prince’a. Z jakiej przyczyny tytuł ten w 2010 roku patronował globalnej trasie koncertowej muzyka, zamiast zastąpić marny gazetowy dodatek 20Ten? Możemy się tylko domyślać. Wiadomo natomiast, że ten fajniacki funk-pop-rockowy Prince początków XXI wieku to już niekoniecznie muzyk, którego słuchalibyśmy z wypiekami na twarzy. I Welcome 2 America raczej tego poglądu nie zrewiduje. Owszem, obiektywnie to album niezły; w porównaniu z topornym, asłuchalnym 20Ten wręcz wzorowy. Znalazło się tu kilka przyjemnych fragmentów, jak pełnokrwiście soulowe „Born 2 Die”, lekko wykręcone harmonie w „One Day We Will All B Free” czy funk-popowa subtelność „1000 Light Years From Here”. Całościowo to jednak wciąż raczej mało zajmujący nadprodukcyjniak. — Maja


#FridayRoundup

Stand for Myself

Yola

Easy Eye Sound

Kiedy wyszła poprzednia płyta Yoli w niektórych kręgach pokładano w niej nadzieję na bycie przywódczynią rewolucji na scenie country. Przesiąknięty soulową wrażliwością język jej muzyki łączy bardzo klasyczne, introspektywne folkizmy amerykańskiego songwriterstwa z aranżacyjnymi ambicjami i zmysłem do przebojów, przez co dla wielu były one bardzo wyczekiwanym oddechem w środowisku zdominowanym przez konserwatywne, patriarchalne bro country. Oczywiście do żadnej rewolucji nie doszło, ale Stand for Myself każe dodać: „jeszcze”. Muzyka Yoli jest coraz bardziej eklektyczna, sięga po ornamentykę disco, funkową charyzmę i soulowy, senny sensualizm. Nawet to country bardziej brzmi obecnie jako pewien element tego świata, a nie jego człon. Sam świat zaś orbituje wokół uroku i pewności siebie muzyczki i ten jej niepodważalny magnetyzm robi całą robotę. Jeżeli szukacie nadziei na to, że oldschoolowe granie moze wychodzić poza niezdrową fascynację wszystkim, co „vintage”, to jest to coś dla was. — Wojtek


#FridayRoundup

All In

Skepta

Boy Better Know

W marcu tego roku Skepta ogłosił, że kończy swoją karierę. Obiecał jednak, że zanim to zrobi, wypuści jeszcze trochę nowej muzyki. Dotrzymał słowa. Raper z Wysp niedawno zapowiedział nowe wydawnictwo, na którym miało pojawić się parę dużych nazwisk. Trwająca nieco ponad 15 minut epka All in składa się z pięciu utworów, na których gościnnie pojawiają się Kid Cudi i Teezee („Peace of Mind”) oraz J Balvin („Nirvana”). Wszystkie kawałki z wyjątkiem trzeciego zostały wyprodukowane przez Skeptę, który od teraz będzie zajmował się wyłącznie produkcją muzyczną. Minialbum All in, jak można się spodziewać, stylistycznie jest bardzo różnorodny i jak powiedział sam Joseph Adenuga, nie jest to muzyka, o której należy dyskutować – to muzyka, którą należy czuć na żywo i bawić się przy niej. — Klementyna


#FridayRoundup

Furto

Vasconcelos Sentimento

Far Out

Mieszkający w Rio de Janeiro — Vasconcelos Sentimento sam nazywa siebie „amatorskim badaczem euforii dźwięku”, Będąc kompletnym samoukiem, opanował grę na kilku instrumentach i we własnym pokoju stworzył on swój debiutancki krążek, będący połączeniem kosmicznego jazzu, lo-fi, funku oraz madlibowego hip-hopu. Nad całością unosi się również duch José Mauro, popularnego, brazylijskiego artysty ludowego z lat 70, którego producent jest wielkim fanem. Chociaż tytuł płyty — Furto, po portugalsku oznacza kradzież i odnosi się tu do zapożyczeń w postaci sampli, na których również w pewnym stopniu zbudowany jest ten krążek, proces wyglądał nieco inaczej niż u innych tego typu twórców. Artysta słuchał tylko jednego wykonawcy lub piosenki w kółko, przez wiele tygodni, następnie udawał się do swojego prymitywnego studia w sypialni i tam w jeden dzień tworzył zupełnie nową jakość, w której co prawda czuć inspirację i szacunek do tradycji, ale również jego własne, oryginalne brzmienie. Świetny album, nie tylko dla fanów dźwięków z Brazylii. — efdote


#FridayRoundup

HOFFA

Dave East & Harry Fraud

Mass Appeal

Harry Fraud raczy nas co najmniej klkoma projektami rocznie. Wszystkie, jak na razie, nie schodziły poniżej pewnego poziomu, głównie ze względu na osobę samego producenta. Były płyty z Curren$ym, Bennym The Butcherem, czy mniej znanym Dark Lo. Tym razem Pan Oszust postanowił wydać wspólny album z jednym z najbardziej, według mnie, bezpłóciowych stylowo nowojorskich raperów ostatnch lat, czyli z Dave’em Eastem. HOFFA pewnie nie zmieni mojego postrzegania jego osoby, ale sprawdzić i tak warto, bo parę bitów Frauda jest naprawdę niezłych, chociaż do kilku też można by się przyczepić np. o bębny. Gościnnie między innymi French Montana, wspomniany Benek i G Herbo. — Dill


#FridayRoundup

Above The Fray

DāM-FunK

Glydezone Recordings

Zaledwie kilka miesięcy po zamknięciu serii Architecture, DāM-FunK powraca z kolejnym wydawnictwem – Above The Fray. Jak wyjaśnia sam artysta, u podstaw powstania krążka leży chęć powrotu do korzeni i pierwszych muzycznych fascynacji. Do tego doszedł również proces tworzenia, który z powodu pandemii znów ograniczył się wyłącznie do przygotowywania nagrań w domowych warunkach. Na projekt składa się 10 utworów w całości skomponowanych i wyprodukowanych przez kalifornijskiego producenta. Całość do sprawdzenia poniżej. — Mateusz


#FridayRoundup

We Outside

Tory Lanez

One Umbrella Records

Nie zważając na nazwę cyklu #FridayRoundup zawarliśmy w nim wtorkową EP-kę Tory’ego Laneza, której nietypowy termin premiery został podyktowany przypadającymi na ten dzień 29. urodzinami artysty, choć prawdę powiedziawszy, pominięcie jej nie byłoby dotkliwą stratą. Zadziwiające, że z wiekiem Kanadyjczyk ze zmysłowego playboya przeistoczył się w bezczelnego nastolatka, bekającego (!) i pokazującego środkowy palec. Na We Outside spiknął się nawet z Kodakiem Blackiem. O ile jego towarzystwo niekoniecznie mu służy, o tyle w kolaboracyjnym kawałku zatytułowanym „Grah Tah Tah” (!) tkwi potencjał tanecznego trendu na miarę „Bad and Boujee”. A skoro o Migosach mowa, Tory pożyczył sobie jeden z ich bitów do utworu otwierającego wydawnictwo. Słowem zabrakło oryginalności. Brnięcie w tym muzycznym kierunku grozi utratą nawet tych najwierniejszych fanów, przymykających oko na jego wybryki w życiu prywatnym. — Katia


#FridayRoundup

Wolo So

Balimaya Project

Jazz re:freshed

Brytyjska muzyka improwizowana wciąż zaskakuje i nie inaczej jest tym razem. Balimaya Project to zespół składający się z siedemnastu osób, właśnie nakładem Jazz re:freshed wydali płytę pt. Wolo So. Grają jazz połączony z tradycyjnymi dźwiękami afrykańskimi, ale nie myślcie sobie, że chodzi tylko o jakieś tam afro-beaty. Tutaj mamy do czynienia z muzyką etniczną w pełnym tych słów znaczeniu. Na Bandcampie grupy czytamy: „Kolektywne polirytmy; ogniste, wysuwające się na prowadzenie dęciaki i wirtuozeria kory zderzają się z połączeniem tradycyjnej muzyki/kultury Mandé i współczesnego jazzu.” Głównym kompozytorem i aranżerem grupy jest grający na djembe, związany z Ill Considered Yahael Camara Onono, ale poza nim mamy tu także innych wirtuozów instrumentów afrykańskich, między innymi różnych odmian bębnów. Do tego nie brakuje oczywiście klawiszy, gitary, basu i wspomnianych dęciaków, a także wokali. Sprawdźcie koniecznie. — Dill


#FridayRoundup

Happier than Ever

Billie Eilish

Darkroom/Interscope records

Wszystko wokół nowej płyty idolki wszystkich smutnych dziewczyn tego świata wskazywało na to, że będzie to płyta dojrzalsza, bardziej personalna, bardziej introspektywna i „poważna”. Zmiana burtonowskiego anturażu poprzedniczki na neurotyczne, sensualne ciepło, stronienie od przesadnego dramatyzmu i wyraźne manifesty odnoszące się do seksualizacji i fatshamingu, jakie spotkały artystkę od ostatniej płyty doprowadziły nas jednak… w bardzo podobne miejsce. I nie piszę tego jako przytyk, wręcz przeciwnie, uważam że to całkiem niesamowite, że pozostając bardzo wierna swojemu stylowi muzyczka potrafi jednocześnie przenieść go na poziom znacznie głębszej refleksji i wzmocnionej wrażliwości. Jest co prawda bardziej subtelnie, ale ten sznyt asmrowego, czerpiącego z garściami z hip hopowej wrażlwości popu dalej gra pierwsze skrzypce. Czasami brakuje może tego bliskiego, miękkiego sounddesignu poprzedniczki, bywa też dosyć sterylnie w momentach, które proszą się o nieco bardziej surowe brzmienie, ale całościowo to nadal popisówa prawdopodobnie największej artystki młodego pokolenia, która utrzymuje się przez większość czasu na przynajmniej bardzo wysokim poziomie. — Wojtek


Wszystkie wydawnictwa wyżej i pełną selekcję tegorocznych okołosoulowych premier znajdziecie na playliście poniżej.

#FridayRoundup: FKA Twigs, Emotional Oranges, Starchild, Doja Cat i inni

FridayRoundup

Jak co tydzień dzielimy się garścią rekomendacji i odsłuchów najciekawszych premier płytowych. Dziś zalew okołosoulowych wydawnictw — poza długo oczekiwaną FKA Twigs, polecamy także nowe krążki Emotional Oranges, Starchilda & The New Romantic, Doja Cat, Denitii, SebastiAna, Lapaluxa, Dave’a Easta i Wikiego. Poza tym na plejliście także Vegyn, Murs z Thees Handz, Qveen Herby, Clams Casino, Jacquees, Dojo Cuts, Thutmose, Rexx Life Raj, Kalin White, Reese Laflare, Love Mansuy, Oshea, Leslie Odom Jr. i Beverley Knight.


Magdalene

FKA Twigs

Young Turks

Sacrum i profanum, delikatność i siła. Światło i mrok, ciało i duch, grzech i ekstaza. Drugiemu longplayowi FKA twigs patronuje tytułowa Magdalena i kobieca twórczość. Życie św. Marii Magdaleny zainspirowało wokalistkę do zastanowienia się nad miłosną sferą. Za sterami produkcyjnymi umieściła tym razem Nicolasa Jaara. Magdalene to zbiór bardzo osobistych kompozycji, skupiających się na przeszłych i przyszłych związkach. Bogate aranżacje i zdekonstruowane melodie w duchu art popu to oczywiste odwołanie się do Kate Bush. Artystka, tancerka i bohaterka. Fka twigs jest więcej niż Kobietą. Jest Człowiekiem. Z krwi i kości. — Ibinks


The Juice: Vol. II

Emotional Oranges

Avant Garden / Island

Emotional Oranges, tajemniczy duet R&B-popowy z Kalifornii, nagrywa już od 2017 roku, ale ich pierwszy longplay zatytułowany The Juice, Vol. I ukazał się dopiero w maju tego roku nakładem Avant Garden, w dystrybycji Island. Teraz bezimienni ona i on przedstawiają drugą część swojej autorskiej wizji gatunku opartej o synth-funkowy sznyt lat 80. i melodyczną retrolubność podkradającą wzorce latom 90. Jakie są Emo-Pomarańcze? Soczyście taneczne, słodko pulsujące, ale podawane na półwytrwanie z subtelnością i smakiem mistrzów gatunku. Must listen. — Kurtek


VHS 1138

Starchild & The New Romantic

New Romantic World

Syntezatorowa nostalgia na pełnej. Starchild serwuje neo-soul spod znaku self-made, utrzymany w duchu sypialnianej hypnagogii, jednak niespecjalnie emanuje przy tym ciekawą osobowością czy aranżacyjną wprawnością. Przez kilka pierwszych tracków VHS 1138 sprawiało mi wrażenie, że brzmi trochę jakby MGMT z płyty Little Dark Age zwolniło obroty i próbowało sił w bedroomowych slow jamach. Porównanie zlegitymizował sam Starchild, coverując pod koniec EPki przebojowe „Me and Michael”. Jeżeli więc czujecie potrzebę sprawdzenia takiej estetyki, to warto spróbować, ale trudno tu znaleźć coś rzeczywiście mocno zapadającego w pamięć. — Wojtek


Hot Pink

Doja Cat

Kemosabe / RCA

Róż to ulubiony kolor Doji Cat. „Hot Pink”, jej drugi studyjny album, swój tytuł zawdzięcza temu, że, jak twierdzi raperka, barwa ta najlepiej odzwierciedla muzykę ciepłą i pełną pasji. A taki właśnie jest jej najnowszy materiał. Doja wie już, kim jest, jak chce brzmieć i, co najważniejsze, jest z tego dumna. Przy tym wspierają ją Smino, Gucci Mane oraz Tyga, którego słyszeliśmy już wcześniej w singlowym „Juicy”. — Klementyna


Touch of the Sky

Denitia

Denitia Odigie

Denitia Odigie zbierała się niemal dekadę, by wrócić na scenę z kolejnym solowym albumem. W efekcie Touch of the Sky to zwięzła refleksja nad tożsamością, miłością, młodością i własną ewolucją. Krajobraz albumu wypełnia refleksyjne i marzycielskie granie, usytuowane między indie popem i alt-R&B. Jeżeli ciągle tkwicie w jesiennej zawiesinie albo lubicie oglądać świeże, wieczorne niebo, to pogłosowe i przesterowane gitary połączone z delikatną barwą głosu Denitii będą idealnym do tego podkładem. Fani MorMora, the XX, a nawet i Chromatics powinni bez problemu odnaleźć dla siebie skrawek przestrzeni na tej zamyślonej pocztówce. — Maja


Amnioverse

Lapalux

Brainfeeder

Stuart Howard powraca ze swoim czwartym krążkiem, na który obraca się wokół pojęć płynności. Artysta stara się za pomocą swoich nagrań przekazać idee, że narodziny, życie, śmierć i odrodzenie są niekończącym się kontinuum. Robi to za pomocą kolejnych eksperymentów z syntezatorem, wykorzystując ponadto ludzkie emocje (znakomicie oddane przez zaproszone do współpracy wokalistki) i nakładając na siebie nagrania pogody, wiatru, deszczu i ognia. Inspiracja do tak złożonego albumu pochodzi ze zdjęcia instalacji Jamesa Turrella, czyi Zmierzchu Objawienia Pańskiego wystawionej w Teksasie, na któremu Lapalux przyglądał się niemal codziennie podczas trzyletniej pracy nad krążkiem. — Efdote


Thirst

SebastiAn

Ed Banger / Because

SebastiAn wydaje się nieodzownym elementem sceny francuskiej elektroniki od zawsze, ale wypuszczony w piątek krążek Thirst to dopiero jego drugi pełnoprawny solowy longplay (po debiutanckim Total sprzed długich ośmiu lat). Eklektyczny twórca tym razem meandruje między elektropopem a alternatywnym R&B, co podkreśla już tracklista obfitujące w pierwszoligowe nazwiska twórców gatunk — pojawiają się Mayer Hawthorne, Sevdaliza, Sunni Colón, Allan Kingdom, Syd czy Gallant, a na deser wciąż urzekająca, mimo upływu lat, Charlotte Gainsbourg. — Kurtek


Survival

Dave East

Def Jam / UMG

Trudno myśleć o Dave’ie jako o debiutancie, w końcu w ostatnich latach raper zgromadził na swoim koncie niezliczoną liczbę mixtape’ów i epek. Wszystko po to, by wypracować rozpoznawalny i wyjątkowy styl, który w pełni zaprezentuje właśnie na debiucie. Nad rozwojem nowojorczyka czuwał oczywiście nie kto inny jak Nasir Jones. W pracach nad albumem wsparło go jeszcze wiele innych dobrze znanych ksywek, spośród których warto wymienić m.in. DJ-a Premiera, Ricka Rossa, Fabolousa, E-40, a nawet Maxa B. Na Survival znalazło się ostatecznie 20 utworów, a całość wieńczy hołd dla tragicznie zmarłego Nipsey’a Hussle. — Mateusz


Oofie

Wiki

Wikset

Dawny członek nieodżałowanego składu Ratking powraca ze swoim drugim studyjnym albumem. Po debiucie w szeregach XL Recordings, Wiki przechodzi na swoje i Oofie wydaje pod szyldem labelu Wikset. Czyżby ta zmiana miała zaowocować jeszcze większą artystyczną wolnością? Na krążku znalazło się 14 numerów, w tym ostatni singiel „Pesto”. Smuci trochę brak „Eggs” na bicie Madliba, ale raper z pewnością nam to zrekompensuje. Lista gości wygląda imponująco, a u boku gospodarza pojawią się m.in. Denzel Curry, Your Old Droog czy Princess Nokia. — Mateusz


Wszystkie wydawnictwa wyżej i pełną selekcję tegorocznych okołosoulowych premier znajdziecie na playliście poniżej.

#FridayRoundup: P.Unity, Kelela, AlunaGeorge, Ghostface Killah i inni

FridayRoundUp with Tinashe and schafter


W tym tygodniu zestawienie premier dość zróżnicowane pod względem gatunków — od delikatnej, słodkiej Aluny Francis, przez zremiksowaną Kelelę, ostry akcent Ghostface Killah, aż po polską fuzję funku, psychodelii, soulu i jazzu, czyli P. Unity i ich świeże Pulp. (więcej…)

Odsłuch: Dave East Karma

Tegoroczny debiut Dave’a Paranoia: A True Story zbiera pozytywne recenzje w hip-hopowym środowisku. Chociaż od wydania albumu minęły zaledwie trzy miesiące, raper zdążył zapowiedzieć już jego kontynuację oraz wypuścić mixtape zatytułowany Karma. Szesnaście premierowych utworów, na których obok gospodarza pojawiają się m.in. Chris Brown, Kap G, Offset czy Lil Durk to kolejny dowód na to, że podopieczny Nasa to jeden z najbardziej obiecujących zawodników na nowojorskiej scenie. Plotka głosi, że East ma w zanadrzu prawdziwą bombę w postaci wspólnego kawałka z Drake’em. Ile w tym prawdy? Biorąc pod uwagę tempo w jakim pracuje reprezentant Harlemu, przekonamy się już niebawem.

#FridayRoundup: A$AP Ferg, Ghostpoet, Lil B, Jamila Woods i inni

Pod dwóch tygodniach przerwy z racji sezonu ogórkowego wracamy do regularnego prezentowania #FridayRoundup. Jak co piątek dzielimy się garścią rekomendacji i odsłuchów najciekawszych premier płytowych tygodnia.


Still Striving

A$AP Ferg

RCA

O tym, że ASAP Ferg jest jednym z najbardziej utalentowanych artystów w ekipie ASAP Mob przekonałem się już kilka lat temu, kiedy po raz pierwszy usłyszałem numer “100 Million Roses”. Jak się okazało, ludzi o podobnym zdaniu było znacznie więcej, bo chwilę później druga najbardziej rozpoznawalna twarz kolektywu z Harlemu wydała swój debiutancki krążek Trap Lord. Płyta okazała się strzałem w dziesiątkę, a hity takie jak “Work” do tej pory cieszą się popularnością i uznaniem publiki. Równie dobrze brzmiał wydany rok później mixtape Ferg Forever. Niestety z Always Strive And Prosper nie było już tak kolorowo — styl reprezentanta beastcoast uległ rozmyciu, a całość brzmiała jak średniawka z pod skrzydeł wielkiej wytwórni, jakich słyszeliśmy już tysiące. Teraz przyszedł czas na rehabilitację. Single “East Coast”, “Plain Jane” i “Nasty” przypominają starego, szalonego Ferga, a tracklista zapowiada się dość intrygująco. To aż 14 utworów, na których usłyszymy całą plejadę gości, w większość obracających się w klimatach mumble rapu, w tym Playboia Carti, Migos, Nava, a nawet Famous Dexa. Produkcja w wykonaniu Honorable C.N.O.T.E. czy Kirka Knighta każe mi wierzyć, że nowy projekt będzie energiczną mieszanką nowojorskiego stylu i minimalistycznego trapu made in NYC. Prawdę mówiąc, nie mogę się doczekać — Adrian


Dark Days + Canapés

Ghostpoet

Play It Again Sam

To już swoista tradycja, że co dwa lata pojawia się nowy album Ghostpoeta — po błyskowlitym debiucie Peanut Butter Blues & Melancholy Jam z 2011 roku, udanym Some Say I So I Say Light z 2013 i nawet lepszym Shedding Skin z 2015 przyszedł czas na Dark Days + Canapés, na którym w dwunastu nowych utworów Ghostpoet ze znaną melorecytacyjną manierą rozbiera na czynniki pierwsze tytułowy wątek mrocznych dni spędzonym na kanapie. Jest brytyjsko, posępnie i poetycko. Zapowiada się całkiem sensowna propozycja na jesień. — Kurtek


Black Ken

Lil B

BasedWorld

Jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci ostatnich dziesięciu lat, human meme, stojący na czele armii swoich wyznawców BasedGod, znany szerzej jako Lil B, powrócił z długo wyczekiwanym mixtapem Black Ken. Według oświadczenia artysty to jego pierwszy materiał wyprodukowany w całości przez niego samego, co w tym przypadku skutkuje aż 27 nowymi utworowami. Jedynym gościem na projekcie jest ILoveMakonnen, a sam mixtape zamyka prawdopodobnie najdłuższą przerwę wydawniczą w katalogu Lil B (ostatnio prawie czterodzinne Thugged Out Pissed Off ukazało się 30 grudnia 2015 roku). Jak brzmi Lil B w 2017? Posłuchajcie sami. — Mleczny


Heavn

Jamila Woods

Jagjaguwar

W tym tygodniu jedna z naszych płyt 2016 roku doczekała się wreszcie oficjalnej reedycji nakładem Jagjaguwar, wracając tym samym do serwisów streamingowych i dystrybucji cyfrowej w nowej, przearanżowanej i rozszerzonej o aż siedem utworów formie. Wśród gości poza Chance’m the Rapperem usłyszymy także Noname, Sabę Donniego Trumpeta i Lorine Chię. Niezależnie od tego, czy znacie tę płytę na pamięć, zdecydowanie warto sprawdzić jej nową odsłonę. Jeśli wciąż nie jesteście pewni, odsyłamy do naszej zeszłorocznej recenzji. — Kurtek

Project Baby 2

Kodak Black

Atlantic

Ci, którzy nie chcieli widzieć zwycięstwa małego Kodaka muszą zamknąć oczy bo reprezentant Florydy właśnie wydał kontynuację swojego debiutanckiego mixtape’u. Project Baby 2 to aż 19 utworów i tylko 4 występy gościnne, w tym długo zapowiadany numer z XXXTentacion. Mimo że dla wielu osób Kodak jest tylko kolejnym młodym, ignoranckim zawodnikiem, nie można mu odmówić umiejętności do tworzenia solidnej i chwytliwej muzyki. Zarówno Lil B.I.G. Pac jak i Painting Pictures okazały się udanymi wydawnictwami, a “Tunnel Vision” wyniosło lidera Sniper Gangu do pierwszej dziesiątki Billboard Hot 100. Miejmy nadzieję, że nowy projekt utrzyma ten poziom. Z niecierpliwością zabieram się za odsłuch — Adrian



Paranoia: A True Story

Dave East

Def Jam

W dobie dominacji mumble rapu i wpływów z południowej części Stanów Zjednoczonych coraz trudniej o raperów, którzy nie poddali się tym trendom. Nawet część współczesnych gwiazd z Nowego Jorku nie zdecydowała się na kultywowanie stylistyki klasycznej dla Wielkiego Jabłka. Tym bardziej cieszy fakt, że rozpoznawalność zyskują tacy artyści jak Dave East. Podopieczny Nasa właśnie przygotowuje się do wydania debiutanckiego projektu w szeregach Def Jam. Na Paranoia: A True Story znajdzie się trzynaście utworów. W gronie gości pojawiają się wielkie nazwiska jak Nas, Wiz Khalifa, Young Jeezy, French Montana i Chris Brown. Czy Dave East podbije mainstream swoim najnowszym wydawnictwem? — Mateusz


Kid Ink wraca do Polski

kid-ink-main-chick

Kid Ink wróci do nas i znów zagra w Warszawie! Raper będzie krążył w przyszłym roku po Europie przez miesiąc, a 27 marca zatrzyma się w warszawskiej Proximie. Gośćmi specjalnymi trasy będą dwa ciekawe nazwiska odświeżające rap grę — Dave East oraz Dizzy Wright. Bilety w sprzedaży znajdą się od ponoć od jutra, a my przypominamy o naszym wywiadzie z Kid Inkiem z 2014 roku, gdy po raz pierwszy zawitał do naszego kraju. Ostatnio wydał również teledysk do numeru „Before The Checks” oraz kawałek „Tonight” z Verse Simmonds.

Pełna rozpiska koncertów poniżej:

kidink2017plproxima_large

Sprawdź pierwszy singiel i tracklistę wspólnego albumu Smoke DZA i Pete Rocka

pete-rock-smoke-dza-dave-east-limitless-mp3

Jakiś czas temu pisałem, że Pete Rock i Smoke DZA zapowiadają wspólny album i ta wiadomość wreszcie ostatecznie się potwierdziła, bo dostaliśmy pierwszy singiel i tracklistę projektu, a zdjęcie które widzicie powyżej jest pewnie okładką krążka. Jeśli chodzi o sam singiel to kopie tyłek jak stąd do nie wiem. Nie spodziewałem się tak dobrego bitu od Pete Rocka, szczególnie po lekkim nieporozumieniu jakim było Petestrumentals 2. W „Limitless” DZA łączy siły z Davem Eastem i wspólnie dostarczają soczyste bragga. Po takim singlu jestem bardzo zaciekawiony jak będzie brzmieć reszta.

Trzeba przyznać, że tracklista też niczego sobie. Najbardziej czekam na numer cztery, pięć (dawno chyba nie słyszeliśmy Cam’Rona na mikrofonie), dziewięć i jedenaście, ale podejrzewam, że cała płyta może nas bardzo miło zaskoczyć. Obym się nie mylił.

1. „Intro”
2. „Limitless (feat. Dave East)
3. „Black Superhero Carr” (feat. Rick Ross)
4. „Hold The Drums” (feat. Royce 5’9″)
5. „Moving Weight PT1” (feat. Cam’Ron & NYMLo)
6. „Wild 100s”
7. „Last Name”
8. „1 of 1”
9. „Milestone” (feat. BJ The Chicago Kid, Jadakiss, & Styles P)
10. „Show Off” (feat. Wale)
11. „Dusk 2 Dusk” (feat. Big K.R.I.T., Dom Kennedy, & theMIND)
12. „I Ain’t Scared”
13. „Until Then” (feat. Mac Miller)

Nowy teledysk: Trey Songz feat. Dave East, MIKExANGEL & Dj Drama „Everybody Says”

Przechwytywanie

Chwilę po premierze teledysku do „Blessed”, Trey Songz prezentuje kolejny obrazek. Koncepcja jest podobna do poprzedniego dzieła. Tym razem jednak, piosenkarz zaprosił do współpracy wesołką gromadkę w składzie Dave East, MIKExANGEL oraz Dj Drama. Zarówno piosenka, jak i klip, są nieco nużące i zdecydowanie za długie. „Everybody Says” pochodzi z mixtapu To Whom It May Concern, wydanego w listopadzie zeszłego roku.

Nowy teledysk: Lumidee feat. Dave East „Be Good”

lumideeDziewczyna z Harlemu, która wylansowała hit „Never Leave You (Uh Oh)” wypuściła do sieci teledysk do niedawnego singla „Be Good„. Artystka nieco spóźniła się z tego rodzaju klipem, ponieważ słońca i ciepłego powietrza za oknem próżno szukać. Z drugiej strony zafundowała nam przedłużenie wakacji i namiastkę luksusu, gdyż akcja dzieje się w gorącym, bogatym i tętniącym życiem Dubaju. Rozmarzyłem się. Musze przyznać, że zatęskniłem za Lumidee. Pomimo tego, że nie prezentuje zbytniego talentu wokalnego, to jest wokalistką charakterystyczną pod względem barwy głosu i przekonuje mnie nienagannym flowemfeelingiem. Często wracam do jej płyty Unexpected, która regularnie obraca się w moim sprzęcie grającym. Odsyłam was do tego albumu, ale zanim to zrobicie, zobaczcie najnowszy klip Amerykanki.