lupe fiasco
#FridayRoundup: Brockhampton, Prince, JMSN, Milo i inni

Przed wami kolejne podsumowanie premier płytowych, gdzie znalazło się miejsce zarówno dla nieobliczalnych przedstawicieli nowego rapu z grupy Brockhampton, dawno niesłyszanej Macy Gray, jak i zbioru archiwalnych nagrań Prince’a.
(więcej…)
Nowy teledysk: Lupe Fiasco „Made In the USA”


Lupe Fiasco wypuścił klip do „Made In the USA” ze swojej ostatniej płyty Drogas Light i wydaje się, że skoro ostatnimi czasy dużo słyszy się o rasizmie, brutalności policji czy neo-nazistach w Stanach Zjednoczonych, czas na zrobienie takiego teledysku jest idealny. Lupe rapuje o tym wszystkim na tle amerykańskiej flagi, co jeszcze bardziej potęguje przekaz i tak mocnego już utworu. Zdecydowanie warto obejrzeć.
Nowy teledysk: Lupe Fiasco „Jump”

Pomimo cyklicznych zapowiedzi na ten temat, nie zanosi się na to, żeby Lupe Fiasco miał przejść na muzyczną emeryturę. Nowym obrazkiem do „Jump” promuje lutowe wydawnictwo DROGAS Light, które stanowi jego pierwszą płytę od Tetsuo & Youth z 2015 roku. Wyprodukowany przez Soundtrakka singiel opowiada o mocno nietypowym spotkaniu Lupe z Suzi Uzi, w której rolę w utworze wciela się Gizzle. Teledysk nieco zawodzi — jest daleki od przedstawienia kosmicznej historii zawartej w tekście i ogranicza się do ujęć Lupe i Gizzle w stonowanym pomieszczeniu oświetlanym w różnych kolorach. Pozostawia niedosyt i z pewnością nie zostanie szczególnie zapamiętany przez widzów — a szkoda, bo „Jump” to konkretny kawałek, który zasługuje na coś więcej.
#FridayRoundup: Rag’n’Bone Man, Lupe Fiasco, SiR, Sinkane i inni

W tym tygodniu działo się naprawdę sporo i chociaż, oprócz najbardziej tu znanego Rag’n’Bone Mana, nie ma zbyt wielu spektakularnych premier, każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Od powrotu Lupe Fiasco, przez nowy nabytek TDE i remixy znakomitej NAO, aż po świeży hip-hop prosto z Antypodów. Wszystko to znajdziecie poniżej:
Human
Rag’n’Bone Man
Sony Music
Ten 32-letni Brytyjczyk nie wziął się znikąd. Swoje pierwsze kroki w muzycznym świecie stawiał już w wieku 15 lat i pomimo że nie było nim głośno, zaznaczył swoje istnienie wieloma znakomitymi nagraniami. Wreszcie nadszedł czas, kiedy Świat spłaca mu długi, o jego istnieniu wie już o wiele więcej osób a nominacje i nagrody sypią się niemal z każdej strony. Wszystko to głównie za sprawą rewelacyjnie przyjętego singla „Human”, ale od dziś sprawdzić możecie również cały album i przekonać się, czy sprostał całkiem sporym oczekiwaniom.
Drogas Light
Lupe Fiasco
1st & 15th
Lupe Fiasco wypuszcza pierwszą część zapowiedzianej na ten rok trylogii mającej być jego przejściem na emeryturę. Przesłuchując ujawniony już wczoraj odsłuch albumu, da się zauważyć, że oprócz żegnania swoich starych fanów, może on tym albumem przywitać kilku nowych. Skierowany do masowego słuchacza, komercyjny i bardzo współcześnie wyprodukowany album z gościnnym udziałem takich postaci jak Rick Ross, Ty Dolls $ign, Big K.R.I.T. może być zaskoczeniem dla tych, którzy pamiętają go jeszcze z Food & Liquor. Jak dużym? Przekonajcie się sami.
Her Too EP
SiR
TDE
Najnowszy nabytek Top Dawg Entertainment wydaje epkę zatytułowaną Her Too, będącą następcą świetnie przyjętej Her z ubiegłego roku. Wszyscy, którzy znają wcześniejszą twórczość tego kalifornijskiego wokalisty, wiedzą z pewnością czego można się spodziewać. Spokojne, zapewniające niezły chill out utwory, na których gościnnie usłyszymy takie postacie jak Anderson .Paak, King Mez oraz Masego, pomogą Wam na początek weekendu złapać trochę tak potrzebnego relaksu.
Life & Livin’It
Sinkane
City Slang
Od dubowej elektroniki po tętniące życiem afrocentryczne, organiczne brzmienie — taką przemianę w muzyce Sinkane’a po trzyletniej przerwie na najnowszy krążek Life & Livin’ It zapowiadają dwa wydane w ostatnich miesiącach single — optymistyczne „U’huh” i bardziej stonowane „Telephone”. Jak brzmi cała płyta musicie sprawdzić poniżej.
For All We Know — The Remixes EP
Nao
Little Tokyo
Album NAO zatytułowany For All We Know to rzecz, do której wraca się z wielką przyjemnością i zdecydowana czołówka ubiegłego roku. Wokalista postanowiła przypomnieć się z tym wydawnictwem, wydając krótką epkę zawierająca pięć remixów autorstwa m.in. takich producentów jak Mura Masa, SBTRKT czy Kaytranada. Sprawdźcie nieco inne oblicze znakomitych utworów z debiutu artystki.
Everyone We Know
Thundamentals
High Depth
Thundamentals to jedna z najbardziej znanych w Australii ekip hip-hopowych, a wydane dzisiaj Everyone We Know to już czwarty studyjny album tej pochodzącej z Blue Mountains ekipy. Jeżeli zmęczyło Was już to, w jaki sposób robi to wnosząca coraz mniej świeżości Ameryka, koniecznie sprawdźcie to bardzo pozytywne i świetnie wyprodukowane wydawnictwo, na którym w bardzo sprytny sposób i z dużą klasą połączono klasyczne brzmienie z tym bardziej współczesnym. Muzyczna Australia ma się nadal dobrze!
Nowy utwór: Lupe Fiasco „Pick Up The Phone”


Nie wiem co myśleć o nowym singlu Lupe. Być może jest zapowiedzią pierwszego z trzech albumów rapera, których wydanie przewidziane jest na koniec 2016 roku. Ukażą się odpowiednio DROGAS, DROGAS light i SKULLS. Co więcej, mają to być ostatnie krążki w jego karierze. Jeżeli to jest oficjalny singiel promujący pierwsze wydawnictwo to zastanawiam się, dlaczego tak bardzo jemu samemu nie podobało się Lasers, aż kipiące przecież od kawałków typu radio friendly? Tutaj dostajemy właśnie takie utwór — rap i pop-rock w jednym kawałku. Chyba jednak nie tego się spodziewałem…
Trzy płyty od Lupe Fiasco w przyszłym roku


Tak przynajmniej raper pisze na swoim Twitterze. Pierwszym krążkiem ma być album pod tytułem Drogas. Na razie jednak nie wiadomo nic więcej na ten temat. Nie wiadomo też nic o pozostałych płytach, poza tym że będą, bo sam Lupe powiedział, że nie będzie odpowiadał na razie na żadne pytania związane z tematem. Za to nieco więcej światła padło na długo oczekiwaną drugą część The Cool. Premiera planowana jest na zimę 2017 roku i znamy też prawdopodobną okładkę, którą macie do sprawdzenia poniżej. Czyli wiemy tak naprawdę o spodziewanych czterech krążkach, w tym trzech przyszłorocznych. Poprzedni album chicagowskiego mc był zdecydowanie jednym z lepszych w jego karierze, można więc się spodziewać, że w 2016 dostaniemy coś co najmniej równie dobrego. Ale tak naprawdę wszyscy czekają na wspomniane The Cool 2. Pierwsza część to było coś…

Attention Lupe Fans:
3 full album releases in 2016. 🙏🏾
#Drogas is up first.
Not taking any questions at this time.
Thank you.
— Lupe Fiasco (@LupeFiasco) grudzień 20, 2015
Nowy mixtape: Lupe Fiasco Pharaoh Height


Nowy teledysk: Lupe Fiasco „Just Might Be O.K.”

Kiedy cały świat przygląda się doniesieniom o zamieszkach w Baltimore, artyści nie pozostają obojętni i również komentują obecną tam sytuację. Lupe Fiasco właśnie wypuścił nowy, niosący pozytywne przesłanie teledysk i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie wybór utworu. Raper postanowił zilustrować „Just Might Be O.K.”, kawałek pochodzący z wydanego w 2006 roku albumu Lupe Fiasco’s Food & Liquor. Chociaż od premiery debiutu Fiasco minęło 9 lat, utwór i teledysk doskonale odnoszą się do obecnych wydarzeń. Raper zabiera nas do Chicago, pokazuje zwyczajne życie jego mieszkańców oraz najnowsze zdjęcia z protestów po śmierci Freddiego Graya. Nowym klipem Lupe nie tylko chce dać nadzieję, ale również zachęca do działania. Równocześnie udało mu się przypomnieć jak świetnym kawałkiem jest „Just Might Be O.K.” oraz wydany prawie dekadę temu album.
Nowy teledysk: Lupe Fiasco feat. Nikki Jean „Madonna”

„Madonna” to kolejny singiel promujący wydany na początku roku album Tetsuo & Youth. Wizualizację do tego kawałka przygotował Alex Nazari. Teledysk z kategorii tych poruszających i skłaniających do myślenia, przedstawia historię nastoletniego, doświadczonego już przez życie chłopaka, którego matka jest uzależniona od narkotyków. Klip przecinany ujęciami Lupe Fiasco i towarzyszącej mu, pięknej Nikki Jean, niby jest jednym z wielu podobnych, jakie powstały już wcześniej, ale mimo wszystko coś sprawia, że chce się go obejrzeć do końca. Sprawdźcie video poniżej.
Recenzja: Lupe Fiasco Tetsuo & Youth

Lupe Fiasco
Tetsuo & Youth (2015)
Atlantic
Ostatnie kilka lat nie było dla mnie zdecydowanie okresem przyjaźni z muzyczną twórczością Lupe Fiasco. Raper z Chicago, który w 2006 roku wdarł się na scenę szlakiem przetartym przez Kanyego Westa, zauroczył nas wszystkich pełną wrażliwości, głębi i przekorności warstwą tekstową, ale także swoim liberalnym podejściem do mitycznej surowości brzmienia hiphopowego. O ile w przypadku tego pierwszego nigdy nie zawodził, to na Lasers i Food & Liqour II zagubił się w swoim wyczuciu granicy dobrego pop-rapowego smaku. Sympatii do niego nie sprzyjał również teatralny konflikt z wytwórnią Atlantic owocujący raczej niegodnymi kompromisami na rzecz wydawcy. Tetsuo & Youth, odwołując się do zawartego na płycie konceptu pór roku, to wiosna pełną gębą.
W największy niepokój wprawiały mnie myśli jak to wszystko będzie brzmieć. Uspokoił mnie już otwierający album ciepły i wysmakowany instrumental, a zaraz potem kolosalny podkład do „Mural”. Później nawet przez chwilę nie jest gorzej. Chociaż produkcja unika samplingu, nie brakuje tutaj rozmachu rodem z pierwszego Food & Liquor. Skonstruowane na współczesnych szkieletach podkłady (duża zasługa rozchwytywanego DJ’a Dahiego) ozdobione zostały świetnym organicznie brzmiącym basem, harmonijką, saksofonem (Terrace Martin!), trąbkami, wokalem niezawodnej Nikki Jean, a przede wszystkim instrumentami smyczkowymi. Te ostatnie nadają płycie barokowego charakteru, idealnie idącego w parze z tekstowymi ambicjami rapera.
Ambicje te, jak zwykle u pana Fiasco, są nieograniczone. Przyznam szczerze — nie mnie nawet po miesiącu słuchania płyty oceniać co do przekazania miał artysta, który wprawia o zawroty głowy nawet swoją docelową, angielskojęzyczną publiczność. Raper jak zwykle imponuje złożonymi grami słowem („Mural”), wielopoziomową narracją („Prisoner”, „Dots & Lines”), stosuje zaskakujące twisty („Adoration of the Magi”). Nawet jak koncepty jego utworów są bardziej klarowne, to wciąż nie można mu zarzucić braku pomysłowości. Ciekawiej się robi, kiedy zaczynamy dostrzegać większy obraz tworzony przez całość. Na płycie nie brakuje licznych elementów spajających całość treściowo, takich jak leitmotiv ulatniającej się młodzieńczej niewinności. Zwracam też uwagę na odniesienia do multikulturowej, religijnej symboliki, ale w tym przypadku interpretację (nadinterpretację również) pozostawiam zapaleńcom z rapgenius.com.
Mówiąc o spajaniu warto zaznaczyć jak ważną rolę pełni tutaj kompozycja. Podzielenie albumu na wspomniane pory roku nie jest tylko pustym środkiem stylistycznym, ale faktycznie pokrywa się z odczuwaniem poszczególnych piosenek jako letnie, jesienne czy zimowe. Każdy segment tworzy integralną całość, z której nic nie miałbym chęci wyrzucić, nawet wysmażonego w promieniach teksańskiego słońca dziewięciominutowego posse cutu z przekrojem umiarkowanie popularnych raperów. Chociaż album trwa prawie osiemdziesiąt minut i zawiera aż trzy ponad ośmiominutowe tracki, długość ta jest paradoksalnie nieodczuwalna.
Tetsuo & Youth to album, na który czekałem od wydanego w 2007 roku The Cool. Lupe Fiasco odpokutował za grzechy (szczególnie za ten ciężki z 2011 roku) i nagrał krążek na miarę swojego talentu. Raper doskonale zrozumiał, czemu część fanów mogła się od niego odwrócić, odrobił więc lekcje i sprawił im prawie idealną laurkę. Z zakamuflowanymi „pozdrowienami” dla Atlantic Records.