Wydarzenia

sampha

Trudny do uwierzenia duet Kindess i Jazmine Sullivan

Wrześniowa premiera trzeciego longplaya Kindness coraz bliżej — muzyk najwyraźniej obrał strategię prezentacji jak największej ilości materiału przed premierą, bo „Hard to Believe” to już trzeci singiel promujący album. Po duetach z Robyn i Seinabo Sey, tym razem Kindness zaangażował wokalnie Jazmine Sullivan, za której wokalem trudno było się nie stęsknić — od premiery jej ostatniej płyty Reality Show minęły już długie cztery lata. „Hard to Believe” to chilloutowe midtempo z rytmicznymi wpływami szeroko pojętej muzyki jamajskiej i sygnaturowego Kindnessowego synth funku. Niby nic, a cieszy, zwłaszcza że w wieńczącym numer mostku możemy usłyszeć dodatkowo wokal Samphy. Something Like a War trafi na półki sklepowe i kanały streamingowe 6 września nakładem Female Energy. Na płycie znajdzie się 13 utworów. Sprawdźcie nowy singiel poniżej.

Sampha u Jamesa Cordena z utalentowanymi gośćmi

Sampha u Jamesa Cordena z utalentowanymi goscmi

Klimat programu Jamesa Cordena może niezbyt pasuje do aury poważnego muzyka, jakim jest Sampha, ale jednak artysta pojawił się w show The Late Late Show with James Corden. Brytyjczyk wykonał swój ostatni singiel „Treasure” ze ściezki dźwiękowej do filmu Beautiful Boy i nie uczynił tego sam. Towarzyszyły mu prawdziwe gwiazdy, uznani muzycy Kamasi Washington, Robert Glasper, Kelsey Lu i serpentwithfeet. Artyści wystąpili na ciemnej scenie i stworzyli niepowtarzalny, magiczny nastrój. Aura tajemniczości okrywała całą scenę. Sampha potrafi odpłynąć do swojego świata i wciągnąć do niego całą otaczającą rzeczywistość. Najlepszym przykładem jest jego koncert podczas finału Tauron Nowa Muzyka w NOSPR w Katowicach, podczas którego publiczność słuchała wykonań jego kompozycji jak zahipnotyzowani. Zobaczcie jak było w studio u Cordena.

Sampha z nowym utworem na soundtracku do filmu Beautiful Boy

Sampha z nowym utworem na soundtracku do filmu Beautiful Boy

Od jakiegoś czasu brytyjski artysta Sampha ucichł i nie serwował nowych utworów. W Polsce zaznaczył swoją obecność podczas finału festiwalu Tauron Nowa Muzyka, który odbył się w katowickiej sali koncertowej Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Obecnie, wraz z premierą filmu Beautiful Boy, wokalista zaprezentował singiel „Treasure”, promujący ścieżkę dźwiękową do wspomnianego dramatu. Produkcja opowiada o ojcu, który próbuje utrzymać swoją rodzinę w całości, jednocześnie zmagając się z uzależnieniem syna od metaamfetaminy. Sam kawałek jest skromną balladą, w której ujmujący wokal Samphy, przy akompaniamencie pianina, gra pierwsze skrzypce. Na składance znalazły sie również kompozycje m.in. Davida Bowiego, Mogwai, czy Massive Attack. Poniżej posłuchajcie „Treasure”, a tutaj całego soundtracku.

Nowy teledysk: Everything is Recorded „Mountains of Gold”

Ledwie co usłyszeliśmy o istnieniu Everything is Recorded, a projekt nabrał już tempa z kategorii „jedna epka na rok to za mało”. Potencjalna kontynuacja producenckiego poletka Richarda Russella łamanego na showcase jego wytwórni XL Recordings doczekała się singlowego numeru, który ma szansę zaistnieć szerzej niż cokolwiek z wydanego w maju Close But Not Quite EP. „Mountains of Gold” zachwyca już na poziomie listy udzielających się w tym jednym utworze gości. Są tu bliskie podopieczne Russella (duet Ibeyi), jest wschodząca gwiazda niezależnego nowojorskiego rapu (Wiki), jest główna obecnie twarz imprintu Young Turks (Sampha), a na deser zwieńczenie w postaci solówki samego Kamasiego Washingtona. Co najważniejsze, w praktyce utwór prezentuje się równie smakowicie. Nie wątpię, że wielu z was wrzuci go błyskawicznie na listę ulubionych soulowych momentów 2017 roku, ja już to zrobiłem.

Nowy utwór: Everything Is Recorded feat. Sampha „Close But Not Quite”


Jakby w odpowiedzi na kaprysy meteorologiczne, których już nie sposób ignorować, sprzymierzeniec eleganckich wrażliwców Sampha powraca z muzyką ku pokrzepieniu zziębniętych serc. „Close But Not Quite” jest jednym z dwóch utworów z udziałem wokalisty powstałych na potrzeby projektu Richarda Russella (XL Recordings), Everything Is Recorded. Na albumie zagoszczą m.in. Kamasi Washington, Nick Cave czy Syd. Subtelny, emocjonalny, ale wciąż krzepiąco brzmiący kawałek wzbogacony samplem z „The Makings of You” Curtisa Mayfielda – to jest Sampha, jakiego lubimy najbardziej. Oficjalny debiut (uwaga, wielbiciele zapętlania! jest również bis) możecie sprawdzić we fragmencie audycji MistaJam dla BBC Radio 1.

Sprawdź dwa utwory Samphy z japońskiej wersji Process

Standardowa wersja Process Samphy ma 10 utworów, ale okazuje się, że japońscy fani wokalisty mogą delektować się nieco większą ilością numerów na płycie. Wersja dla odbiorców z kraju kwitnącej wiśni zawiera sześć kawałków więcej. Mamy dla Was do odsłuchu dwa z nich i nie muszę chyba pisać, że urzekają one tak jak reszta materiału? „In-Between And Overseas” to standardowy, emocjonalny Sampha jakiego znamy z płyty, ale „Answer” to już instrumentalny, lekko połamany numer. Miłego słuchania, a gwarantuję, że jest czego.

Sampha gra na żywo w ramach NPR Tiny Desk Concert

Jeszcze na dobre nie ochłonęliśmy po niedzielnym występie Samphy w warszawskiej Proximie, a NPR (National Public Radio) postanowiło wypuścić wideo ze swojej serii Tiny Desk Concert, w ramach której ostatnio na żywo zaprezentował się właśnie Londyńczyk. Sampha zagrał trzy numery. Najpierw usiadł za elektronicznymi klawiszami i uraczył nas dźwiękami „Plastic 100°C”. Potem przesiadł się do stojącego obok pianina i zagrał rewelacyjne „(No One Knows Me) Like The Piano”, a zakończył na „Blood On Me”, które na płycie brzmi bardziej żywiołowo, ale tutaj też wyszło bardzo ciekawie, bez perkusji, zagrane także na samym pianinie. Zdecydowanie warto sprawdzić.

Recenzja: Sampha Process

sampha-process

Sampha

Process (2017)

Young Turks

Jeśli wziąć pod uwagę przebieg dotychczasowej kariery Samphy, stanie się jasne, że tytuł jego debiutanckiego albumu nie jest przypadkowy. Rzeczywiście nagrywaniu jego pierwszego longplaya towarzyszył dość długi okres twórczy, a po drodze brytyjski artysta odhaczył współpracę z jednymi z największych twórców współczesnej sceny muzycznej — od wokalnego udziału na płytach SBTRKT-a, Drake’a, Kanyego Westa, Franka Oceana czy Solange, aż po produkcje dla FKA twigs i Katy B. Na Process 28-letni wokalista w końcu stanął na własne nogi i wyszedł z cienia bardziej znanych znajomych. Ale co ważniejsze — na taką płytę warto było czekać tych kilka lat.

Już po pierwszym odsłuchu tytuł krążka nabiera znaczenia nie tylko w kontekście artystycznym, ale również osobistym. Pod względem tekstowym Process to melancholijna opowieść o stawianiu czoła rzeczywistości i radzeniu sobie z bólem, goryczą i myślami o własnej śmiertelności spowodowanymi przez przedwczesną śmierć obojga rodziców. Tę ciężką, bardzo osobistą lirykę potęguje niesamowicie eklektyczna, ale dopracowana w każdym calu produkcja — futurystyczna mieszanka neo-soulu, alternatywnego R&B i art popu dopełniona gdzieniegdzie elementami future garage i brzmieniami charakterystycznymi dla szeroko pojętej sceny UK bass. Nic dziwnego, że album został wydany nakładem Young Turks, czyli wytwórni, która z powodzeniem łączy to, co mainstreamowe z bardziej alternatywnymi klimatami (w jej szeregi wchodzą m.in. The xx czy wspomniani wcześniej FKA twigs i SBTRKT).

Otwierające „Plastic 100°C” stanowi idealne wprowadzenie w atmosferę całego albumu, przyciągając emocjonalnym wokalem i piękną, budującą stopniowo napięcie aranżacją. Bez wątpienia jednym z najmocniejszych punktów płyty jest hipnotyzujące, a jednocześnie paranoiczne „Blood on Me”, w którym podkład oparty jest na brzmieniu fortepianu i zaskakująco dynamicznej jak na Brytyjczyka sekcji rytmicznej. Podobnie skondensowane i rozbudowane pod względem instrumentarium jest następujące po nim „Kora Sings” — swoja drogą najbardziej taneczny numer na całym albumie. Oprócz wymienionych hajlajtów na Process możemy usłyszeć także wysublimowane R&B („Timmy’s Prayer”, „Incomplete Kisses”) i bardziej progresywne, bogatsze w efekty dźwiękowe „Reverse Faults” czy „Under”. Paradoksalnie pośród rozmaitych inspiracji i wykorzystanych połączeń gatunkowych jednym z najbardziej charakterystycznych utworów jest urzekająca minimalizmem i nostalgią fortepianowa ballada „(No One Knows Me) Like the Piano”, w której Sampha powraca myślami do dzieciństwa i beztroskich czasów w rodzinnym domu w południowym Londynie.

Mimo że warstwa brzmieniowa płyty jest fascynująca i dopracowana w każdym detalu, ani przez moment nie odciąga uwagi od głębokiego, pełnego emocji wokalu i ambitnych tekstów. Na Process nie znajdziecie taniego efekciarstwa i zbędnego przepychu. Zamiast tego jest klarowna wizja i autentyczne, szczere emocje, dzięki czemu album można z całym przekonaniem nazwać jednym z najlepszych debiutów w alternatywnym R&B ostatnich lat.

#FridayRoundup: Sampha, Syd, Big Sean, Wyclef Jean

Nie usłyszymy dziś co prawda debiutanckiego longplaya SZA, ale rok 2017 rozkręcił się już na dobre, jeśli chodzi o ciekawe i od dawna oczekiwane premiery. Dziś nowe płyty wydali m.in. Sampha, Syd, Big Sean i Wyclef Jean. Odsłuch każdej z nich znajdziecie poniżej.


Soulbowl

Process

Sampha

Young Turks

Długo zapowiadany longplay Samphy z pewnością przyczyni się do zmiany powszechnego postrzegania ambitnego piosenkarza jako nadwornego śpiewaka SBTRKT’a. Na Process muzyk pokazuje szereg inspiracji i przekuwa je na różnorodne, ale przemyślane brzmienie. Premierze krążka towarzyszy także prezentacja teledysku do „(No One Knows Me) Like the Piano”, którego też nie możecie przegapić.


Soulbowl

Fin

Syd

Columbia

Ledwie w grudniu dowiedzieliśmy się, że Syd przygotowuje solowy album, a już na początku lutego możemy usłyszeć projekt w pełnej krasie. Krążek to solidna porcja wysmakowanego alt R&B spod znaku The Internet, którego doskonałą wizytówką jest singlowe „Body”. Pozycja obowiązkowa dla miłośników nowej fali quiet stormu.


Soulbowl

I Decided

Big Sean

GOOD / Def Jam

Dziś także premiera czwartego krążka Big Seana. Dwa promujące I Decided single „Bounce Back” i „Moves”, a także lista zaproszonych gości (tu m.in. Migos, Jeremih, Eminem, The-Dream) i Kanye West w roli producenta wykonawczego nie zwiastują wielu niespodzianek, ale nigdy nic nie wiadomo.


Soulbowl

J’ouvert

Wyclef Jean

Heads Music

Przed trzecią częścią The Carnival 47-letni już Wyclef Jean zbiera rozliczne single z minionego roku i wydaje je w postaci epki. Wśród nich m.in. odświeżona wersja „If I Was President”, zilustrowana w grudniu teledyskiem kolaboracja z Young Thugiem w „I Swear” czy akustyczny cover klasyka Jacquesa Brela „Ne me quitte pas”. W wersji rozszerzonej to aż 14 utworów, a w ekskluzywnej edycji dla PledgeMusic wśród 6 bonus tracków znaleźć można duet z Lauryn Hill zatytułowany „Love, Peace, Happiness”, którego jednak nie można zaleźć jeszcze w sieci.


Nowy teledysk: Sampha „(No One Knows Me) Like The Piano”

sampha_noonenowsmelikethepiano_soulbowlpl

Wrażliwość płynąca z utworu „(No One Knows Me) Like The Piano” urzeka, a smutek wydobywający się z każdej nuty – przygnębia. Sampha zaprezentował właśnie teledysk do drugiego singla, pochodzącego z jego debiutanckiego albumu Process. Klip jest niezwykle emocjonalny i piękny w swojej prostocie, ale jednocześnie mroczny i przygnębiający. Kobieta pojawiająca się w obrazku, jest uosobieniem instrumentu, z którym rozmawia Brytyjczyk. Przypominam, że pierwszym kawałkiem promującym debiut jest dynamiczne „Blood on Me„, a premiera płyty 3 lutego. W ramach trasy promocyjnej Sampha wystąpi 19 marca 2017 roku w warszawskim klubie Proxima.