ten typ mes
Zapraszamy na Spring Break w Poznaniu!


Spring Break Showcase Festival & Conference to pionierskie na polskim rynku wydarzenie — impreza, w ramach której koncerty młodych obiecujących zespołów sąsiadują z warsztatami i panelami dla uczestników. Trwająca trzy dni impreza ma służyć prezentacji młodych, w tym także wielkopolskich, zespołów zarówno publiczności, jak i wpływowym osobom ze środowiska muzycznego.
Pierwsza edycja Spring Break odbyła się w 2014 roku i od tego czasu polscy widzowie mają możliwość uczestniczyć w imprezie, która na zachodzie jest nieodłącznym elementem życia kulturalnego (podobne konferencje organizowane są w m.in. Niemczech, Norwegii, Holandii czy Wielkiej Brytanii). Wśród artystów występujących dotychczas na poznańskim Spring Breaku znaleźli się m.in. Years & Years, Mela Koteluk, Ten Typ Mes, który właśnie tam wystąpił po raz pierwszy z live bandem, Skubas, Brodka czy Taco Hemingway. Od 2016 roku sponsorem tytularnym imprezy jest Enea, dzięki czemu festiwal zyskał dodatkową energię. W tym roku czeka nas czwarta już edycja Enea Spring Break, która odbędzie się między 20 a 22 kwietnia 2017 roku.
Na żywo zobaczymy m.in. Anitę Lipnicką, Domowe Melodie, EABS, Fisz Emade Tworzywo, Guova, IwasHomeAnyway, Łona, Webber & The Pimps, Meek, Oh Why?, Organka oraz Pink Oculus, a to tylko niewielka część spośród 100 artystów i zespołów. Wszystko dziać się będzie na terenie na Placu Wolności oraz na terenie różnorakich poznańskich klubów. Szczegółowe informacje na temat koncertowych lokalizacji pojawią się wkrótce.
Cena karnetu to 89 PLN, a uprawnia on do wejścia na teren każdej imprezy w dniach 20, 21 i 22 kwietnia 2017 roku. Karnet kupić można na: eBilet.pl, TicketMaster, Biletomat, Ticket Pro i na Eventim. Cena w dniu koncertu wynosić będzie 100 PLN, warto więc zaopatrzyć się w karnet już wcześniej!

Recenzja: Ten Typ Mes Ała.

Ten Typ Mes
Ała. (2016)
Alkopoligamia
To już dziesiąta płyta Piotra? Serio? Ała. Przez te wszystkie wydawnictwa mocno ewoluował zarówno muzycznie jak i wizerunkowo, ale każdy materiał w którym maczał swoje palce był odnośnikiem dla sceny w danym okresie. Nieważne czy był to Flexxip, 2cztery7 (tuforseven!) czy kolejne solowe podboje. Dycha to ważny jubileusz, ale ukierunkowany bardziej w stronę łał czy ała?
Ten Typ to artysta-kombinator dosłownie i w przenośni, bo „im dalej w dyskografię”, tym więcej eksperymentów, zabawy i odpływania od klasycznego rapu. To, że Mes wyprzedził polską rap grę o trzynaście długości względem flow, to wiadomo od dawna, ale teraz doszła do tego jeszcze ogromna swoboda w doborze muzyki. Skoro przy poprzedniej płycie wielu pukało się w głowę słysząc „Love Your Life” czy „Tul Petardę”, to teraz będzie do tego więcej okazji. Mes zgromadził na tym albumie tak ogromną paletę dźwięków, zróżnicowanego tempa i klimatów muzycznych, że można się w tym wszystkim łatwo pogubić. Nie błądzi jednak Typ, któremu rapowanie (żeby tylko) nie wymyka się spod kontroli nawet na milisekundę, kiedy muzyka klubowo galopuje („Unisex”), płynie pod batutą żywych instrumentów („Zawsze mogę liczyć na”), jest połamana („W sumie nie różnią się?”), czy występuje w postaci emocjonalnej, kierowanej do uniwersalnego odbiorcy ballady („Jak Nikt”). Na tej płycie jego głos i flow przybierają niezliczoną ilość postaci. Najważniejsze jest jednak to, że Piotrek, jak to się ładnie mówi: „zaczął od siebie” i całkowicie zmienił optykę w stosunku do dresiarskiego albumu. Wzrok publicysty zamienił na lustro i wylał na podkłady życiowe refleksje o codziennych zmaganiach. Psychoterapia, życie z kotem, początkujący kierowca, rozpraszanie podczas czytania… niby pragmatyzm, ale Mes jest doskonałym obserwatorem i ma podobną umiejętność, z której słynie Łona — moc detali. Obaj potrafią wydobyć rzeczy na pozór niezauważalne, a po przesłuchaniu kilku przypadkowych wersów w głowie zapala się lampka z napisem „faktycznie, taka jest prawda”.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że eklektyzm na tej płycie jest zbyt rozstrzelony. Sam raper powiedział, że „każdy na tej płycie znajdzie coś dla siebie”, przez co chyba chce jeszcze bardziej rozszerzać swoje audytorium. Czasem chciałoby się, żeby wyraz czy wers został położony ciut prościej, a Mes jakby trochę na siłę chciał udowodnić, że głosem potrafi wszystko. Niby nie ma w tym nic złego, ale co za dużo, to nie zdrowo. Oprócz muzycznych mniej lub bardziej udanych eksperymentów, Ała obfituje w wiele nierównych tekstowo punktów i to jest największy ból (np. „a gdy skończą się leki, wrzuć mnie do rzeki”). I jeżeli flow jest czasem zbyt przegięte, tak wersy bywają zbyt proste, co raczej Typowi się nie zdarzało. Płyta jest długa, bo trwa ponad 80 minut i żeby przesłuchać ją od początku do końca potrzeba nieco cierpliwości.
Jestem fanem Mesa od czasów rapowania na przyczepie ciężarówki, którą prowadził Red, ale ta płyta nie jest dla mnie ani zachwytem, ani ukłuciem. Po wielu, naprawdę wielu odsłuchach stwierdzam, że chyba pierwszy raz lekko zawiodłem się na Mesowym albumie na ten moment mam do niej ambiwalentny stosunek. Pozytywów jest sporo, ale nie sądzę, że do całości będę wracał regularnie. „Każdy na tej płycie znajdzie coś dla siebie”, no właśnie Mes, ale czy chodzi tylko o to coś?
Nowy teledysk: Ten Typ Mes „Jak nikt”


Do premiery kolejnej solowej płyty Tego Typa Mesa zostały już raptem dwa tygodnie. Dzisiaj dostaliśmy kolejny singiel, który spośród całej kariery Mesa wydaje się być najbardziej minimalistycznym. Delikatne klawisze i dźwięki gitary basowej grane przez Korteza uzupełniają jedynie rap, przyśpiewki i chórki Piotrka, tworząc bardzo intymną, rapową balladę. Nocny teledysk kręcony w Los Angeles świetnie uzupełnia klimat, chociaż umieszczenie go w rodzinnej, Warszawskiej scenerii rapera mogłoby zrobić jeszcze większe wrażenie. Mimo to, wciągające, ciężko przestać słuchać. Premiera Ała już 4 listopada, limitowany preorder dostępny na stronie Alkopoligamii.
Nowy teledysk: Ten Typ Mes feat. Iza Lach „Nieiskotne”

Nowy Mes! Dzisiaj ma premierę utwór „Nieiskotne”, który oficjalnie zapowiada nową płytę Tego Typa o jakże wdzięcznym tytule Ała. W notce prasowej możemy przeczytać „Album połączy artystyczne wątki z poprzednich dokonań Mesa, jednocześnie będzie mocno odświeżoną formułą” co słychać od pierwszych dźwięków. Mes już przy TBZD mocno eksperymentował („LoveYourLife”), a dzisiejsza premiera wynosi te eksperymenty na kolejny poziom. Funkowa elektronika Jamiroquai połączona z kalifornijskim brzmieniem Outkast wykończone dźwięcznością naszego języka daje naprawde ciekawe połączenie. Bardzo przyjemnym uzupełnieniem są chórki sponsorowane przez Izę Lach i Marylę Modzelan. Nie porywa tylko teledysk kręcony w Stanach, po tak licznych zapowiedziach liczyliśmy na coś przyjemniejszego dla oka. A jak Wam się podoba?
Nowy teledysk: Rasmentalism feat. Ten Typ Mes „Ale zdejmij buty”


Roast Tego Typa Mesa na DVD!

Pod koniec stycznie bieżącego roku odbył się roast, którego „ofiarą” był Ten Typ Mes. Sporo osób czekało, aby zobaczyć jak Piotrek przyjmował i odpierał ataki oponentów (Marcin Wieczorek, Patryk Czebańczuk, Piotr Złydach, Wojciech Pięta, Jasiek Borkowski,Łukasz Sychowicz i Łukasz Stasiak). Pełne video nie pojawiło się, aż do teraz. Alkopoligamia.com udostępnia DVD z pełnym przedstawieniem. Trwające 148 minut video pojawi się oficjalnie już 4 grudnia, natomiast preorder można zamawiać od dzisiaj. Będzie mocno, a co najważniejsze bardzo śmiesznie.
Alkopoligamia odkrywa karty na 9 urodziny!

Rano podaliśmy Wam info w sprawie 10 urodzin audycji Hip-Hop Kampus, a teraz przyszła kolej na Alkopoligamię. Z okazji 9 jubileuszu na imprezie będzie można zobaczyć koncerty wszystkich artystów, którzy wydali w tym roku płyty spod szyldu ludzika z flaszką. Leh, Małe Miasta, Kuba Knap, Zetenwupe oraz premierowy warszawski koncert Tego Typ Mesa z live bandem. Jak zapowiada sama wytwórnia, do odkrycia zostały jeszcze dwa jokery z talii niespodzianek. Domyślacie się kto się pod nimi ukrywa? Rozwiązanie zagadki po weekendzie.
Ten Typ Mes + Live Band we Wrocławiu

Zapraszamy Was na koncert. Dziś, 7 listopada, Wrocław odwiedzi Mes wraz z live bandem. Występ odbędzie się w klubie Alibi, przy Grunwaldzkiej. Piotrkowi towarzyszyć będzie, jak zwykle zresztą, Stasiak. Bilety są nadal dostępne, w cenie 40 PLN. Zakupić je można na miejscu.
Zeszłoroczny album, Trzeba było zostać dresiarzem, został przyjęty entuzjastycznie, udowadniając przy tym kolejny raz, że Mes to poważny gracz. Materiału ze wspomnianego krążka będziecie mieli natomiast okazję posłuchać na żywo, w dodatku w akompaniamencie żywych instrumentów!
Serdecznie zapraszamy!
Nowy teledysk: Ten Typ Mes „Możliwość”

Ten Typ Mes zrobił prawo jazdy! W konsekwencji – w nowym klipie Mes wozi członków Alkopoligamii całkiem niezłym Mercedesem w rytm nowego utworu. A zdecydowanie jest czego posłuchać, „Możliwość” to powrót w klimaty Kandydatów na Szaleńców, z lekkim refrenem, mocarnym podkładem i bezkompromisową nawijką. Zdecydowanie czekaliśmy na taką niespodziankę. Poza nowym utworem, jest cały mixtape do pobrania! LOVEYOURSONGS to samochodowa składanka skomponowana przez Mesa i DJ Black Belt Grega, za darmo do pobrania tutaj.
Run the Jewels, Young Fathers, ILoveMakonnen — relacja z OFF Festivalu

Tradycją jest już, że na polskie święto muzyki alternatywnej, katowicki OFF Festival, Artur Rojek zaprasza artystów rozmaitych gatunków. I tym razem podczas trzech festiwalowych dni nie zabrakło silnej czarnomuzycznej obstawy. (więcej…)