toni braxton
Wieści z obozu Toni Braxton: nowy singiel, duet z Usherem i o wiele więcej
Tak, nareszcie Toni Braxton wraca pełną parą do show biznesu, po kilkuletniej nieobecności w mediach, nie licząc jej udziału w amerykańskim tańcu z gwiazdami i wydaniem singla „Yesterday” pod koniec zeszłego roku. Teraz wszystko wygląda na to, że wokalistka postanowiła na poważnie reaktywować swoją karierę i wydaje się zdawać sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe, bo rynek muzyki R&B bardzo zmienił się od czasu, kiedy odnosiła największe sukcesy. A przecież już dwa jej poprzednie krążki odniosły umiarkowane komercyjne fiasko. Z drugiej strony może skorzystać sporo na fali zeszłorocznego, bardzo udanego powrotu Whitney Houston, i to nawet mimo tego, że w przeciwieństwie do tej drugiej, nie ma za sobą narkotykowego piekła, o którym mogłaby opowiedzieć całej Ameryce u Opry.
Nowy teledysk: Toni Braxton & Trey Songz „Yesterday”
Ostatnio w Czarnej misce całe mnóstwo wideoklipów, ale co począć, kiedy nagle jesienią wszyscy zaczynają ochoczo garnąć się do promowania siebie i swojej muzyki w taki właśnie sposób. Na to, że udany teledysk pomoże wypromować jej przeciętny singiel ma nadzieję także, powracająca po 4 latach przerwy(!), Toni Braxton. Żeby było jeszcze bardziej spektakularnie do wykonania pierwotnie solowego numeru, artystka zaprosiła, niebezpiecznie popularnego ostatnio pod drugiej stronie oceanu, Trey’a Sonza. Czy pomoże? Trudno powiedzieć, choć osobiście bardzo mocno trzymam kciuki za sukces Toni. Nie chcę, aby dołączyła do licznego grona zapomnianych wykonawców R&B (z Amerie na czele), którzy chociaż bardzo się starają, nie udaje im się wrócić na szczyty list. Z drugiej jednak strony, miło byłoby usłyszeć Braxton w repertuarze płynącym nie z potrzeby osiągnięcia wielkiego sukcesu, a raczej tworzenia dobrej muzyki. Wielu już udowodniło, że bez wysokich numerów sprzedaży i numerów 1 na listach przebojów, można zapisać się lepiej w historii muzyki niż nie jeden stały bywalec pierwszej dziesiątki najpopularniejszych hitów.
Co do samego klipu – jest patetycznie i nieco kiczowato. Braxton chyba straciła nieco wyczucie smaku, zwłaszcza, że lata nieubłaganie lecą. Nie można jej jednak odmówić tego, że w bieliźnie nadal wygląda niesamowicie kusząco.
Toni wydaje – mamy pierwszy oficjalny singiel z „Pulse”
Kawałek „Yesterday” został wybrany pierwszym oficjalnym singlem, z nadchodzącego, od ponad roku krążka Toni Braxton Pulse. Po licznych wyciekach materiału takich jak „Get Loose”, „Melt” czy tytułowe „Pulse”, Toni zdecydowała się w końcu oficjalnie rozpocząć promocję nadchodzącej płyty. Za produkcję nowego singla odpowiedzialny jest DJ Frank-E. Kawałek to mocne mid-tempo z balladowymi zapędami, przywodzące nieco zeszłoroczny hit Ashanti „The Way That I Love You”. Nie ma rewelacji, ale życzę Toni jak najlepiej. Jestem pewien, że cały album będzie dobry i równy, mam nadzieję, że bez vocoderowych zapędów, co dotychczas pojawiające się utwory zdają się w 100% potwierdzać. Z najświeższych informacji wynika, że szósty album piosenkarki ma ukazać się dopiero w lutym 2010 roku. Tymczasem zamykająca dyskografię Toni Libra pochodzi z września 2005.
Toni i jej „Pulse”
Ostatnio sporo uwagi poświęca się szumnie rozgłaszanemu w mediach powrotowi Whitney Houston. Sama wokalistka jednak sprytnie poradziła sobie z ciężarem comebacku zapraszając do współpracy znane nazwiska i dość pewnie i stanowczo promując album od samego początku. Tymczasem inna wielka piosenkarka ubiegłej dekady – Toni Braxton, nie ma tyle szczęścia. Po nieudanym komercyjnie (choć dobrym artystycznie) krążku Libra z 2005 roku, odejściu od Blackground i podpisaniu kontraktu z Atlantic Records, jej nadchodzący album „Pulse” jest wiecznie przesuwany na późniejsze, nieokreślone terminy. Od października do Internetu zdążyło wyciec już 5 nowych utworów artystki, począwszy od zadowalającego „Melt”, przez wyprodukowany przez Darkchilda uptempo „Get Loose” i dwie przeciętne ballady „Heart Never Had a Hero” i „Not a Chance”, aż po utwór tytułowy, który pojawił się w sieci całkiem niedawno. I to właśnie „Pulse” prezentuje się na tle reszty naprawdę wspaniale, Toni błyszczy w nim jak za dawnych lat, u szczytu kariery. Kawałek zdecydowanie przebija wszystko co do tej pory usłyszeliśmy z nowego projektu Whitney Houston i aż dziw bierze, że Braxton z takim potencjałem nie udało się jeszcze wbić z powrotem na czołowe lokaty list przebojów. Faktem jest, że utwór jest dość pompatyczny, ale przy odpowiednim, nieprzerysowanym teledysku i nieobfitującej w przesadę promocji (żeby uniknąć powtórki z okładki I Look to You), wszystko może obrócić się na korzyść Braxton. Ostatnio Billboard potwierdził, że premiera krążka przewidziana jest na listopad, a pierwszy singiel ma zostać wybrany i przedstawiony oficjalnie we wrześniu. Po skoku „Pulse”.
Nowy utwór: Toni Braxton „Heart Never Had a Hero”
Po dwóch nieudanych wyciekach kontrolowanych z nadchodzącego „Pulse”, pod koniec zeszłego roku, czyli przyzwoitym downtempo „Melt” i bangerze „Get Loose” wyprodukowanym przez Darkchilda, Toni postanowiła chwycić się ostatniej deski ratunku. Tylko czy na pewno deski? Powiedziałbym, że raczej brzytwy. Utwór o bardzo patetycznym tytule „Heart Never Had a Hero” brzmi mniej więcej tak samo jak się nazywa, czyli dennie. Braxton najwyraźniej nie zauważyła, że z tym utworem, jej kariera (i tak opadająca powoli na dno) właśnie zaczyna tonąć. Utwór przywodzi mi na myśl wielką katorgę jaką przeżywałem przesłuchując jej drugi, niezmiernie popularny i równie okropny krążek „Secrets”. O ile „Melt” było zmysłowe, a „Get Loose” szalone i taneczne, tutaj mamy tylko ból i cierpienie, doskonale znane, z oklepanego już i przez wielu znienawidzonego „Un-break My Heart”. Odsłuch po skoku. (więcej…)
Comebackowy singiel T-Brax
Toni is back! Dziś miał premierę długo oczekiwany pierwszy singiel Toni Braxton z jej szóstego studyjnego albumu. Utwór „Get Loose„, który jako lead singiel wokalistka potwierdziła w wywiadzie z Jet Magazine (utwór „Melt” NIE JEST singlem Toni, to tzw. niekontrolowany wyciek z nowego lp), to skoczna i radosna piosenka wyprodukowana przez Rodney’a „Darkchilda” Jerkinsa. I pomimo, że utwór zdaje się być całkiem porządny, to niestety wątpię w jego siłę przebicia jako comebackowy singiel, który ma przywrócić Toni do łask Amerykanów po klapie jej ostatniego krążka „Libra„. Audio po skoku.
Nowy utwór: Toni Braxton – Melt
No i doczekaliśmy się. Po wielu miesiącach oczekiwania na powrót Toni na scenę, w Internecie pojawił się jej nowy kawałek zatytułowany „Melt”. Ciężko co prawda stwierdzić czy to rzeczywiście utwór nagrany ostatnimi czasy, a nie np. jeden z odrzutów z sesji nagraniowych do „Libry”. Nie brzmi to co prawda jak materiał na pierwszy singiel, ale podążając za tytułem, kawałek jest gorący i potrafi stopić nawet górę lodową (zresztą niektóre źródła donoszą, że utwór nosi nazwę „Melt (Like An Iceberg)”). W każdym razie Toni żyje, nagrywa i miejmy nadzieję ma się dobrze, po jej, mocno przez media nagłośnionych, problemach zdrowotnych sprzed pół roku. Trzymam kciuki za szybką premierę nowego krążka, dobry peirwszy singiel i powrót w wielkim stylu, z sukcesem chociażby na miarę „The Heat”. W końcu los musi się odmienić – nowy krążek będzie hitem. Prawda?
„Melt” po skoku.
Toni Braxton wraca do gry
Ale nam się nazbierało tych comebacków! Podążając za zapowiedziami wydawniczymi kolegi Filipa sprzed kilku miesięcy, podsuwam info o kolejnym powrocie. Czy ktoś jeszcze pamięta o Toni Braxton? Dla tych wszystkich, którzy wzruszali się mnóstwo czasu temu przy jej „Unbreak My Heart” i nieźle się bawili trochę mniej czasu temu (choć też sporo) przy „He Wasn’t Men Enough”, kilka dodatkowych niusów na temat zbliżającego się powrotu wokalistki. (więcej…)
Zapowiedzi wydawnicze: girl power
Prawie codziennie pojawiają się niusy odnośnie nowych albumów czarnych wokalistek, a z tego co zauważyłem pod koniec tego roku płeć żeńska nie próżnuje próbując skończyć swoje albumy, by zaprezentować światu nową muzykę. Postanowiłem sięgnąć trochę dalej niż nasza rozkładówka wydawnicza i zaprezentować Wam 10 pań, które jeszcze w tym roku mają zamiar wydać swoje krążki w okresie jesienno-zimowym.
Beyoncé
Jesteście gotowi na ponowną wszechobecność obecnej królowej R&B, Beyoncé? Jeśli nie, to czas zacząć się przygotować, gdyż B już w listopadzie wyda swój trzeci solowy album przy którym pracuje z największymi z największych producentów – m.in. Darkchildem i Timbalandem, a mówi się o gościnnych udziałach Leony Lewis i Kanye Westa. Ponadto wszystko wskazuje na to, że nowa muzyka od Mrs. Jay-Z bliżej niż nam się wydaje – bardzo prawdopodobne, że na początku września Beyoncé wystąpi z nowym singlem na tegorocznej edycji Fashion Rocks. I mówcie co chcecie, ale na początku znowu pewnie będzie trochę paplania, że każdy spodziewał się więcej i tak dalej – a i tak skończy się na Grammy jak w przypadku „B’Day”. Rihanna who?
Toni Braxton zatańczy…
…w amerykańskiej wersji „Tańca z gwiazdami”.
Ale czy jeszcze niedawno nie miała problemów z sercem, przez co odwołała jej w-stu-procentach-wyprzedające-się koncerty w Las Vegas? Ach tak, nadchodzi nowa płyta i trzeba o sobie przypomnieć różnymi możliwymi sposobami.
Poor (ex)-diva.