W sobotę i wczoraj odbyły się dwa pierwsze z czterech koncertów w ramach amerykańskiego festiwalu hip-hopowego Rock the Bells. Występy Hill już zdążyły zebrać wiele pozytywnych recenzji i zostały bardzo dobrze odebrany przez publikę. W dalszym ciągu jednak brakuje oficjalnych informacji o powrocie piosenkarki do świata muzyki. Wielu zastanawia się czy to, co wygląda na powrót nie pozostanie jedynie tradycyjnym wakacyjnym tournée Hill, po którym piosenkarka na nowo zniknie sprzed obiektywów na kolejny rok. Napięcie buduje jednak coś zupełnie innego. „Repercussions” – nieoficjalny wyciek z poprzedniego miesiąca nieoczekiwanie pojawił się w amerykańskich stacjach radiowych i w zeszłym tygodniu zadebiutował na #94 miejscu listy Billboard R&B/Hip-Hop Songs stając się pierwszym numerem piosenkarki w roli głównego wykonawcy, który pojawił się na którejkolwiek liście Billboardu od ponad dekady! Pojawiły się nawet przypuszczenia, że to zakamuflowana i nieśmiała próba zaprezentowania światu nowego materiału. W jaki sposób nieautoryzowany leak trafił na anteny stacji radiowych w takim wymiarze, że pojawił się na liście przebojów? Czy wystarczył do tego buzz generowany przez serię ostatnich koncertów piosenkarki? Jeśli tak, to można mówić o jakimś fenomenie. Ciekaw jestem czy „Repercussions” uda się wspiąć wyżej i na ile, a także jak dalej potoczy się comeback pani Hill. Więcej zdjęć z Rock the Bells po skoku.
Komentarze