„Dope Bitch” to już trzeci singiel z zapowiadanego od dawna Love IV MMXII po raczej antyradiowym podwójnym „Body Work”/”Fuck My Brains Out” i komercyjnie chybionym „Roc” przyszedł czas na coś nieco bardziej radiowego, choć naturalnie nadal na stałym wysokim poziomie. „Dope Bitch”, w którym gościnnie wspomaga wokalistę Pusha T, czuć echa g-funku, wczesnej Kelis czy popowego kunsztu Michaela Jacksona. To najbardziej przebojowa z piosenek Nasha od niesinglowej niestety „Yamahy” sprzed dwóch lat. Warto dodać, że premiera czwartego albumu studyjnego producenta została wyznaczona na 14 sierpnia. Oby tym razem się udało.
Komentarze