Wydarzenia

Recenzja: Joss Stone The Soul Sessions Volume 2

Data: 29 sierpnia 2012 Autor: Komentarzy:

Joss Stone

The Soul Sessions Volume 2 (2012)

Stone’d/S Curve Recordings

Sprawdzone pomysły to najlepsze pomysły. Joss Stone po niesatysfakcjonującym LP1 i mieszance soulu z country powróciła do projektu, który zapewnił jej uznanie i sławę. Nie jest to zarzut przeciw wokalistce, bo The Soul Sessions Volume 2 trzyma wysoki poziom. Być może właśnie dlatego trochę martwi fakt, że żaden z jej autorskich albumów nie jest aż tak udany.

Drugi zestaw soulowych coverów jest jeszcze mocniejszy od debiutu z 2003 roku. Słychać, że Joss w końcu dojrzała, bo jeszcze nigdy nie brzmiała tak przekonywająco. Czy jest to emocjonalne „I Don’t Want to Be With Nobody But You”, czy funkujące „Stoned Out of My Mind” Brytyjka zawsze brzmi niezwykle szczerze. Największe wrażenie robi w spokojnym, powściągliwie zaśpiewanym „Then You Can Tell Me Goodbye”. Wkładając w to całą duszę i serce, Stone udało się zamienić 11 cudzych utworów we własne, pełne soulowego ciepła kompozycje. Właśnie w takiej stylistyce brzmi najlepiej, nie tracąc przy tym swojego pazura, co udowadnia choćby w „Give More Power to the People”.

Można się zastanawiać jaką muzyczną drogą piosenkarka podąży w przyszłości, ale jedno jest pewne — dzięki The Soul Sessions Volume 2 tegoroczna, nieubłaganie zbliżająca się jesień, będzie zdecydowanie piękniejsza.

Komentarze

komentarzy