
Od zeszłej soboty fani Amy Winehouse szturmują internet wyrażając, często skrajne, opinie na temat coveru „Back To Black”. Nowa wersja, nagrana przez Andrégo 3000 i Beyoncé, znajdzie się na soundtracku do filmu Wielki Gatsby. Głośne komentarze nie ucichną zapewne jeszcze przez kilka tygodni. Nie ma jednak czasu na złapanie oddechu od kontrowersji – kolejny numer z płyty wyciekł w całości, bez tagów, do sieci. Zgodnie z zapowiedziami, Emeli Sandé wyśpiewała wdzięcznie „Crazy In Love”. Prosta, jazzowa aranżacja przywołuje na myśl lata 40.. Czy Beyoncé powinna czuć teraz dyskomfort? Czy Jay-Z nie zagalopował się trochę w swoich poczynaniach? Odpowiedź TAK lub NIE wysyłajcie na numer… no dobra, tak sobie tylko żartuję… ALE! podzielcie się z nami Waszymi odczuciami.
Komentarze