18 kwietnia 2015 roku to był prawdziwy „Lovely Day” dla Billa Withersa. Wczoraj odbyła się kolejna edycja corocznej imprezy wprowadzania artystów do zaszczytnego grona Rock and Roll Hall of Fame. Największymi wydarzeniami tego wieczoru z pewnością było pośmiertne wyróżnienie Lou Reeda, oraz wręczenie honorowego Award of Excellence Ringo Starrowi. Naszym miskowym punktem programu była indukcja pana Billa Withersa, autora znanego chyba przez wszystkich „Ain’t No Sunshine” oraz kilku innych ikonicznych dla muzyki soul przebojów (jak i całych albumów). Osobą, która bezpośrednio uhonorowała wokalistę wyróżnieniem, był sam Stevie Wonder. Oboje panowie mieli bardzo dobre humory i podczas swoich przemów sypali z rękawów pozytywnie autoironicznymi żartami. Nie zabarkło także występu na żywo — utwory Withersa („Use Me”, „Lean on Me”) wykonane zostały przez Steviego z małą pomocą Johna Legenda. Pozostałymi uhonorowanymi wszoraj muzykami byli Patti Smith, Stevie Ray Vaughan oraz grupy Joan Jett & the Blackhearts, Grren Day i Paul Butterfield Blues Band. Wśród nominowanych, ale bez wygranej w 2015 roku znaleźli się Chic, N.W.A., The Smiths, Nine Inch Nails, Chic, Sting i Kraftwerk.
Komentarze