
Ariana Grande, Lana Del Rey i Miley Cyrus połączyły siły na potrzeby remake’u „Aniołków Charliego”. W „Don’t Call Me Angel” wokalistki wcielają się w niegrzeczne agentki do zadań specjalnych. W popowo-trapowym nagraniu dominuje wokal Ariany Grande. Swoje 5 minut ma też zadziorna Cyrus. Od diabelskiej anielicy Lany Del Rey słyszymy za to kilka typowych dla niej linijek: „I fell from Heaven, now I’m living like a devil”. „To nie Destiny’s Child” — grzmią internauci. Do niezależnych kobiet faktycznie triu daleko. „Don’t Call Me Angel” jest na pewno najlepszym utworem Ari od czasu „Break Up…”. Premiera filmu już w listopadzie.
Komentarze