
Karolina Raas Kiesner (The Cookies)
Polska wokalistka; głos zespołu The Cookies
„Try Again”
„Try Again” kojarzy mi się z moją młodością. Przypomina mi, że to muzyka Aaliyah, jako jedna z pierwszych, zaznajamiała mnie z r&b zza wielkiej wody. To z jej piosenek uczyłam się angielskiego i oglądałam śmiałe (jak na tamte czasy) teledyski z pląsającą atrakcyjną dziewczyną w kusym ubraniu. Minęło 13 lat od debiutu tego utworu, a nadal bez poczucia wstydu można go z przyjemnością słuchać i wspominać. Analizując muzycznie ten utwór — w swojej budowie jest bardzo prosty. Opiera się głównie na powtarzalności sampli, chórkach w formie echa i nieskomplikowanej melodii wokalu. Jednak jest w tej prostocie i barwie głosu Aaliyah coś co zapada w pamięć i zachęca do słuchania, nawet po wyrośnięciu już z bycia nastolatkiem.
Ari Lennox
Wokalistka z Waszyngtonu; wielokrotnie gościła na łamach naszego portalu; obecnie przygotowuje się do wydania epki Ariography
„It’s Whatever”
Jestem wielką fanką Aaliyah, naprawdę była aniołem. Moja ulubiona piosenka to „It’s whatever”, piękny numer o dwóch zakochanych ptakach, poddających się wzajemnej uwadze. Naturalnie rajska piosenka, uwielbiam ją, biorąc pod uwagę jej anielskie wokale Babygirl.
Casey MQ (Unbuttoned)
Członek zespołu Unbuttoned; grupa wydała ostatnio debiutancką epkę Electric Kingdom
„I Care 4 U”
Uwielbiam „I Care 4 U” ze względu na produkcję, czuję, że to jest kwintesencją Timbalanda… kocham również to, jak Aaliyah brzmi w tej piosence.
Mizan
Wokalistka z Nowego Jorku; obecnie przygotowuje się do wydania epki Dark Blue
„More Than a Woman”
Po dziś dzień odtwarzam jej muzykę od czasu do czasu, właściwie to włączę sobie ją nawet teraz, kiedy to piszę. Myslę, że jej muzyka wyprzedzała swój czas. Podkłady Timbalanda były tak świeże, połącz to z wrażliwością Aaliyah — masz złoto. Mam wiele ulubionych numerów, jednym z nich jest „More Than a Woman”. Pamiętam, że tańczyliśmy z kuzynami do tej piosenki, kiedy miałam 12 lat, oczywiście udawałam Aaliyah. Występowaliśmy z tym numberem przed moimi biednymi, zmieszanymi rodzicami. Była dwa lata młodsza ode mnie, kiedy umarła. Często zastanawiam się, gdzie byłaby teraz, jaki rodzaj muzyki tworzyłaby i jaki miałaby wpływ na dzisiejszą scenę. Żyje, dzięki swojej muzyce.
Kamilah Apong (Unbuttoned)
Członkini zespołu Unbuttoned; grupa wydała ostatnio debiutancką epkę Electric Kingdom
„More Than a Woman”
„More Than a Woman” to taka pewna piosenka, bez zbytniego starania się. Słuchając jej, czuję się taka seksowna, mogę zrobić wszystko na świecie i mieć każdego owiniętego wokół mojego palca.
Dawn Richard
Członkini zespołu Danity Kane; na swoim koncie ma jednak solowy album Goldenheart; obecnie pracuje nad jego kontynuacją
„More Than a Woman”
„More Than a Woman” Aaliyah zmieniło całą moją perspektywę, jeśli chodzi o muzykę miejską i teledyski R&B. Rytm i choreografia w tym klipie były szalone. Aaliyah wyprzedzała swój czas, a Timbaland, Fatima i Missy pomogli wykreować jej brzmienie i wizerunek.
Zernell Fontaine
Wokalista R&B; wydał epkę Growing Pains
„We Need a Resolution”
Moja ulubiona piosenka Aaliyah to „We Nedd a Resolution”. Timbaland zrobił świetą robotę, jeśli chodzi o produkcję, kocham te indiańskie dźwięki. Jednak, nie tylko beat jest szalony, Aaliyah wykonała także wspaniałą pracę z wokalem i nadała temu kawałkowi tak dużo luzu. Moja ulubiona część tego kawałka to refren, melodia jest genialna i chwytliwa. Aaliyah była niesamowita i nigdy nie będzie nikogo takiego jak ona!
Ms. Obsession
Polska wokalistka; niedawno wydała album Lovely Fear
„We Need a Resolution”
„We Need a Resolution” to mój ulubiony kawałek Aaliyah, który powstał we współpracy z Timbalandem — ten duet w każdym wydaniu zresztą wychodził genialnie, ale ten numer numer zajmuje u mnie zdecydowanie pierwsze miejsce, a to z paru powodów. Po pierwsze jest dla mnie esencją delikatnego, sensualnego i pełnego klasy stylu jaki prezentowała sama Aaliyah, co w połączeniu z beatem, (z którego pomimo powtarzalności i minimalizmu bije ogrom kreatywności) daje nam magiczną, niepokojącą, a może nawet lekko dramatyczną całość — co też oddaje tematykę tego kawałka (nieporozumienie między zakochanymi). Kolejnym wielkim plusem, który w sumie stanowi sedno tego utworu jest nawiązanie do muzyki arabskiej, która ma tą kluczową właściwość — tworzenia intrygującego, zmysłowego klimatu. A to wszystko podane w nowoczesnym stylu r&b, zsamplowane, połączone z beatboxem i co ciekawe pozbawione konkretnego linii basowej — majstersztyk.
Komentarze