cunninlynguists
The Off Daze łączą ze sobą hip-hop, kosmiczny funk i disco


Dwaj członkowie znakomitego zespołu CunninLynguists, czyli Natti and Deacon The Villain, podczas małej przerwy w działaniach swojej macierzystej grupy, zawiązali zupełnie nowy projekt. Połączyli oni siły z raperem o ksywce Sheisty Khrist, z którym to obydwaj mają na koncie już wspólne muzyczne przedsięwzięcia. W ten sposób powstał zespół The Off Daze, w którym słyszymy zarówno klasyczny hip-hop, do jakiego panowie nas już przyzwyczaili, jak i olbrzymi wpływ funkowej psychodelii, soulu oraz disco. Zaproszone wokalistki oraz wokaliści, sekcja dęta i kosmiczny klimat towarzyszący albumowi Couple’s Skate, wywołać może z miejsca skojarzenia z najlepszymi dokonaniami zespołu Outkast, a to jak wiadomo wzór godny do naśladowania, nieprawdaż?
Souls of Mischief, Rosalie., CunninLynguists i inni na Hip Hop Kemp 2018


Do kolejnej edycji Festiwalu Hip Hop Kemp pozostało już niewiele ponad miesiąc. Chociaż line-up już teraz prezentuje się imponująco, bo wystąpią między innymi GZA, Young M.A czy Chief Keef, wciąż ogłaszani są nowi artyści. Jedno jest pewne, w tym roku w Hradec będzie różnorodnie i naprawdę ciekawie — raz pogo przy muzyce $uicideboy$, innym razem nieco spokojniej na koncercie Evidence’a.

Dobra wiadomość dla wszystkich narzekających na nadmiar newschoolu! W tym roku na Kempie wystąpi legendarny skład Souls of Mischief. Tylko przypomnimy, że do ekipy należy czterech członków: A-Plus, Phesto, Opio i Tajai, a grupa może pochwalić się aż pięcioma albumami studyjnymi wydanymi na przestrzeni niemalże dwudziestu lat. Mimo imponującego stażu Souls of Mischief kojarzeni są przede wszystkim ze słynnym „93 ’til Infinity”. Nie możemy się doczekać, aż usłyszymy w Hradec słynne „this is how we chill”.

Na Kempie zobaczymy także trio CunninLynguists. Tym razem zmieniamy kierunek geograficzny, bo grupa pochodzi z południa Stanów Zjednoczonych. Charakterystycznym elementem zespołu są przede wszystkim nietypowe produkcje Kno, które odbiegają od tego, co potocznie kojarzy się z hip-hopem. Podkładom Kno towarzyszy lekkie flow Nattiego i Deacon The Villain. CunninLynguists wracają na Kemp po czterech latach od ostatniego koncertu w Hradec.

Niedawno do line-upu dołączyło również kilku polskich wykonawców. Wśród nich najbardziej cieszy nas Rosalie. Jej ostatni album, Flashback, mimo upływu czasu pozostaje topowym polskim wydawnictwem tego roku. Serwowana przed Rosalie. mieszanka R&B, rapu i elektroniki będzie dobrą odskocznią od typowego hip-hopu. Poza tym, artystka coraz częściej ma okazję udowadniać, że jej koncert to gwarancja energii, muzycznej jakości i świetnej zabawy. Powoli oswaja się z większymi scenami i z festiwalami. Wszystko wskazuje na to, że na naszych oczach rośnie prawdziwa gwiazda. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich czytelników Miski.
Do line-upu dołączyli także: Denmark Vassey, Old Man Saxon, Aaron Cohen, Strong Arm Steady, Infidelix oraz polscy wykonawcy: WCK, Patokalipsa / Hipocentrum. Pojawiły się także informacje dotyczące biletów, kempobusów oraz pola namiotowego. Po szczegóły wpadajcie na oficjalną stronę festiwalu.
„To jest ten cel – robić rzeczy, które kochamy robić” — Looptroop Rockers dla soulbowl.pl

Pod koniec października ukazała się płyta Naked Swedes, w Polsce dystrybuowana przez label PROSTO. Miesiąc później zawitali do Warszawy, żeby nakręcić teledysk, którego premiera dosłownie lada chwila, a w lutym wrócą ponownie, aby zagrać u nas kilka koncertów. (więcej…)
Recenzja: CunninLynguists Strange Journey Volume Three

Cunninlynguists
Strange Journey Volume Three (2014)
Bad Taste Records
CunninLynguists powrócili z pierwszym od trzech lat wspólnym materiałem. Strange Journey Volume Three spięte zostało historią o kosmitach badających Ziemię w poszukaniu inteligentnych form życia. Jakie były wyniki tych obserwacji — dowiecie się słuchając albumu. Zaznaczę, że nie ma to w sumie żadnego znaczenia, gdyż kosmiczny koncept służy wyłącznie jako pretekst do zapoznania się zestawem nowych utworów od Kno, Nattiego i Deacona the Villaina.
Seria Strange Journey zawsze cechowała się wysokim stężeniem gości na track kwadratowy, tym razem featuringi uświadczyliśmy w każdym (poza jednym) utworze na albumie. Mało tego — łatwo odnieść wrażenie, że miażdżąca większość numerów napisana została specjalnie pod zaproszonych raperów. Miły gest ze strony gospodarzy, ale niestety prowadzi do sytuacji, że raperzy z Cunninlynguists schodzą na drugi plan. Nie można Deaconowi i Nattiemu odmówić wciąż zdrowej formy i umiejętności dobrego trzymania się tematów. Słuchając jednak otwierającego album numeru z Del The Funkee Homosapienem zastanawiałem się, czy nie włączyłem właśnie kolejnego Deltron 3030. W podobny sposób show kradną Blu, Aesop Rock, Tonedeff, czy Murs który najlepiej wpasował się w komiczny klimat „Drunk Call”. Nawet stary, poczciwy Masta Ace najmocniej absorbuje uwagę we wspominającym kultowe nośniki muzyczne „The Format”.
Tym, co nieustannie przypomina nam o tym, że mamy do czynienia z krążkiem od CunninLynguists, jest warstwa produkcyjna. Kno pojawia się tylko raz na mikrofonie (szkoda), ale na podkładach mamy go dokładnie tyle, ile byśmy chcieli. Słuchacze faworyzujący starsze nagrania Cunninów mogą być rozczarowani, gdyż muzyk sztywno trzyma się głównie kierunku obranego na Death is Silent i Oneirology. Ponownie zatem obcujemy z tą specyficzną kompresją bębnów, dobrym wychwytem melodii z sampli i wstawkami wokalnymi zapożyczonymi z nietypowych źródeł. Kno sięga na płycie miedzy innymi do folk rocka, brytyjskiego popu z lat siedemdziesiątych, a miłośnicy poszukiwań polskim akcentów mogą ucieszyć z jednego bardzo swojsko brzmiącego fragmentu. Dzieję się sporo, ale z drugiej strony nie ma zaskoczeń — może poza wieńczącą album abstrakcją rodem z innej galaktyki („Urutora Kaiju”).
W przeciwieństwie do poprzednich dwóch części Dziwnej Podróży, ta reklamowana była jako pełnoprawny album. W rzeczywistości nie dostajemy tutaj niczego, co pozwoliłoby nam traktować ten album jako więcej niż mixtape – odskocznię od właściwej dyskografii chłopaków. Nie jest to wyprawa po złote runo, ale na pewno nie zmarnujecie czasu biorąc w niej udział.
Nowy teledysk: CunninLynguists feat. Tunji „South California”


Wczoraj premierę miał nowy album CunninLynguists zatytułowany Strange Journey Volume Three (stream do albumu możecie znaleźć tutaj). Natomiast dzisiaj ukazał się teledysk do „South California”, pierwszego singla promującego najnowszy krążek. W kawałku gościnnie pojawia się Tunji.
Nowy album: Cunninlynguists Strange Journey Volume Three

Premiera najnowszego albumu Cunninlynguists miała mieć miejsce 1 kwietnia, wyszło inaczej. Żart primaaprilisowy? Nie, to po prostu reakcja na przedwczesny wyciek materiału do sieci. Zgodnie z zapewnieniami Kno album miał zostać udostępniony do darmowego ściągnięcia 31 marca, ale w związku z działalnością bezlitosnych grup ripperskich zespół umieścił album na bandcampie już dzisiaj. Cenę podczas zakupu podajemy sami, także można po cebulacku wpisać zero i cieszyć się pierwszym od trzech lat projektem czarodziejów z południa. Można również przekazać chłopakom jakąś faktyczną kwotę, do czego zachęcam. Bez odsłuchu Strange Journey Volume Three wiem, że warto.
Dyskografia CunninLynguists do ściągnięcia za darmo!

Bardzo miła niespodzianka od CunninLynguists. Do końca tego tygodnia wchodząc na cunnintylnguists.com możecie przesłuchać, oraz legalnie ściągnąć każdą pozycję z dyskografii grupy. I to w dowolnej jakości. Kno uzasadnił decyzję zespołu: „Okazało się ostatnio, że wartość stanowiska szefa Spotify [serwisu udostępniającego muzykę darmowego do odsłuchu] wycenia się na 307 milionów dolarów. (…) (więcej…)
Recenzja: CunninLynguists Oneirology

CunninLynguists
Oneirology (2011)
QN5 / APOS Music
Piąty studyjny album CunninLynguists to praktyczne studium nad snem. Balansując pomiędzy sferą oniryczną a jawą, Kno, Deacon the Villain i Natti przemierzają najgłębsze zakamarki duszy, szukając odpowiedzi na frapujące pytania, które każdy z nas zadaje sobie od początku swojego istnienia – po co żyjemy, dokąd zmierzamy, jaki jest cel naszej wędrówki, co nami kieruje. Bazując na tym koncepcie, grupa z kawałka na kawałek, w sposób niezwykle zręczny, podsumowuje ludzką naturę. (więcej…)
Dziwna podróżna CunninLynguists
Już za trzy dni, 3 listopada w amerykańskich sklepach pojawi się oczekiwana od pół roku druga część kompilacji niepublikowanych do tej pory odrzutów, bonusów, remixów i featuringów grupy Strange Journey, Volume 2. Niech Was jednak nie zwiedzie dość skromny opis tego zestawu, bo to nadal hip-hop najwyższych lotów, czego dowodem mogą być dwa nowe single z powyższego wydawnictwa – utwory „Running Wild” i „To Be for Real”. Oba to kawałek wspaniałego rapu, jakiego obecnie niestety nie ma już na listach przebojów w zalewie elektronicznego bełkotu na czele z Flo Ridą i Timbalandem. W „Running Wild” gościnnie możemy usłyszeć E-40 i Evidence’a. Oba utwory do odsłuchu, po skoku.