jmsn
Recenzja: JMSN †Pllajë†

JMSN
†Pllajë† (2013)
White Room Records
Jeśli ktokolwiek może sprawić, że będziesz szczęśliwy i jednocześnie przytłoczony smutnymi wspomnieniami jeszcze bardziej niż dotychczas, jest to właśnie JMSN. Szczęście to wynika z każdego pociągnięcia smyczkiem, dźwięku gitary, z głębi basu, brzmienia bębnów, werbli i kolejnej warstwy aranżacji utworów zawartych na †Pllajë† . Christian Berishaj zadbał o to, by żaden dźwięk nie był tu przypadkowy, a jego wokal, wydawane odgłosy i okrzyki oraz pojawiające się w tle partie kobiet, brzmiały jeszcze lepiej niż kiedykolwiek.
„So, I know something’s coming” to otwierający wers prawie 40-minutowego materiału. Od pierwszych dźwięków wiem, że dostaliśmy od utalentowanego i samowystarczalnego artysty kolejną dawkę dobrej muzyki. Jest producentem wszystkich dziesięciu utworów, wykonuje swoje kompozycje, oddając niepowtarzalny klimat, mimo iż jego wokal pozostawia przecież wiele do życzenia. Jednak żaden warsztat nie może konkurować z umiejętnością przekazania prawdziwych emocji, które JMSN potrafi oddać nawet oddechem. Był to jeden z powodów, dla którego wielu słuchaczy porównuje go do The Weeknd, czy Jamiego Woona.
†Pllajë† można uznać za rozliczenie się z tym, co przedstawione zostało na †Priscilla†. W zapowiedzi EP zastanawialiśmy się, czy stworzy kolejną mroczną historię. Okazuje się, że rzeczywiście jest to kontynuacja – już w samej muzycznej stronie epki słychać, że Christian nadal zmaga się z tym, co słyszeliśmy na pierwszym albumie. Nie jest to już jednak tak dosadnie ukazane w tekstach. Pamiętajmy, że †Priscilla† aż kipiała od depresyjnych, podkreślających ból wersów. Tutaj natomiast JMSN doszukuje się wszystkiego, przed czym ludzie często próbują uciec – sensu egzystencji, uczuć, zaufania.
Ostatecznie najlepsza puenta †Pllajë† to zamykający ten projekt utwór „Fool”. W jednej z linijek Jameson śpiewa niezbyt pokrzepiające, wydawałoby się, słowa „We’re all fools”. Niemałą ulgę przynosi jednak wiadomość, że artysta chyba w końcu poczuł się lepiej we własnej skórze i pogodził się z tym, że każdego może dotknąć podobne niepowodzenie. Dziękuję jednak temu niepowodzeniu, ponieważ sprawiło, że powstały jedne z ciekawszych wydawnictw w muzyce ostatnich lat. Zastanawiające jest zatem, jakie bodźce będą towarzyszyć artyście do powstawania kolejnych muzycznych odsłon.
Nowe EP: JMSN Pllajë

JMSN, autor jednego z najciekawszych i niestety najbardziej przegapionych albumów r&b zeszłego roku (†Priscilla† – pamiętacie, czy już zapomnieliście?), powraca do nas z kolejną solową propozycją. Pllajë (po albańsku: plateau, płaskowyż) to zestaw dziesięciu nowych utworów w pełni wyprodukowanych i zaśpiewanych przez pana Jamesona. Czy tworzą one podobną, mroczną historię tak jak zeszłoroczny koncept album? Skorzystajmy z poniższego streamu i się przekonajmy.
Nowy utwór: JMSN „Walk Away”

Autor jednego z głośniejszych wydawnictw 2012 roku powraca w całkiem niezłym stylu. Po sukcesie †Priscilli†, artysta miał okazje wypłynąć na nieco szersze wody i zebrać bezcenne doświadczenie, jednocześnie kolaborując z wieloma znanej marki muzykami. Najnowsze wiadomości dotyczą jednak nie żadnej współpracy, a solowego wydawnictwa, bowiem 5 listopada JMSN ma w planach wydać swoją drugą EP zatytułowaną †Pllajé†. W ramach promocji krążka, producent wczoraj podzielił się z nami zapowiadającym nowy materiał singlem. Jak zawsze jest dosyć mroczno i tajemniczo, ale za to właśnie go lubimy. Sprawdźcie sami i podzielcie się swoimi opiniami.
Nowy teledysk: JMSN „Love & Pain”

Pamiętacie jeszcze Priscillę? Wydany na początku 2012 album wstrząsnął każdym, kto będąc spragnionym muzyki w stylu The Weeknd zagłębił się w otchłań internetu w poszukiwaniu kolejnych sztosów w stylu PBR&B. JMSN ponoć pracuje aktualnie nad kolejnym albumem i przy okazji coś ociąga się z wydaniem kolaboracyjnej epki z raperem Ab-Soulem. Nie zaniedbuje za to teledyskowej strony swojej twórczości. „Love & Pain” to jeden z najbardziej wyróżniających się utworów Jamesona, choćby ze względu na to rewelacyjne wplecione ciepłe brzmienie saksofonu. Klip nie jest może tak szokujący jak jego poprzednie (miłośnicy owoców morza będą rozczarowani), ale jak najbardziej widowiskowy. Wciąż zastanawiam się skąd gość ma na to wszystko budżet.
Nowy utwór: Kaytranada & JMSN “All We Do”

Autor najlepszego naszym zdaniem remiksu z 2012 roku przymierza się do wydania epki. Kaytra Todo ukaże się niebawem w HW&W. Miejmy się zatem na baczności i uważnie śledźmy poczynania kanadyjskiego producenta. Rnb zmienia swoje oblicze, czego dowodem jest singiel „All We Do” z gościnnym udziałem JMSNa. Sprawdźcie poniżej:
Nowy utwór: Ab-Soul x JMSN „You’re Gone”

Ab-Soul i Jameson obiecali wspólny materiał i wszystko póki co idzie w odpowiednim kierunku. Znamy już tytuł projektu (Unit 6), orientacyjną datę premiery (na 100% jakoś w lutym), a dzisiaj mamy okazję zapoznać się z pierwszym singlem. Jak dobrym singlem? Nie jest to poziom ich pierwszego dzieła („Nibiru”), ale i tak emanuje toto jak trzeba świeżością i oryginalnością. Utwór potwierdza w pełni nasze przypuszczenia co do podziału obowiązków pomiędzy obojgiem muzyków – Soulo na zwrotkach, JMSN na produkcji i okazyjnie na wokalu. „You’re Gone” to paranoiczny banger o relacjach damsko-męskich odbywających się z pośrednictwem wrzucania tajemniczych substancji do drinków. Odpychające i zarazem intrygujące, mniej więcej takich właśnie jazd oczekuję po tej dwójce.
Nowy teledysk: Ta-Ku „Make It Last” feat. JMSN

Uaktualniając wpis sprzed 2 dni dotyczący singla z nadchodzącej epki Ta-Ku zapraszamy do obejrzenia klipu „Make It Last„. Pamiętajcie – w najbliższy poniedziałek premiera Make It Last EP. Singiel należycie podsycił apetyty, warto więc mieć rękę na pulsie. (więcej…)
Nowy utwór: Ta-Ku „Make It Last” feat. JMSN

25 Nights for Nujabes nie jest jedyną okazją by przyjrzeć się uważniej produkcjom Ta-Ku. W najbliższy poniedziałek będzie bowiem miała miejsce premiera epki Make It Last, którą wydaje młoda kalifornijska wytwórnia, Live For The Funk. Tytułowy singiel jest świetnym dowodem na to, by nie przegapić tej pozycji. Cudnie zagraną melodię uświetnił wciąż niedoceniany JMSN. Sprawdzajcie śmiało.
JMSN pracuje nad nowym albumem.

†Priscilla† JMSN’a to jeden z najbardziej według mnie przespanych albumów z 2012 roku, o czym już wiele razy wspominałem. Już za trzy dni dowiecie się czy cała nasza redakcja doceniła album i czy trafi on do naszego rankingu 25 płyt roku, tymczasem mam do przekazania miłą wiadomość. Jameson umieścił na swoim oficjalnym tumblrze (tak to się odmienia?) list do słuchaczy, w którym oficjalnie potwierdził, że pracuję nad nowym krążkiem. Będzie on nosił tytuł The Blue Album i znając JMSN’a bardzo możliwe, że będzie kolejną gatunkową rewoltą z jego strony. Przy okazji nie omieszkał też przypomnieć w post scriptum o nadchodzącym wspólnym projekcie z raperem Ab-Soulem. Czekam, bo jest na co, na deser zapraszam do sprawdzenia teledysku do pochodzącego z †Priscilli† utworu „Fallin”.
†Priscilla† JMSN’a do ściągnięcia za darmo.

JMSN to jeden z najpoważniejszych pretendentów do tytułu najbardziej niezauważonego artysty roku. Nie ma się co dziwić w tym przypadku – w epoce bandcampów i souncloudów samobójczym ruchem ze strony nieznanego artysty jest wydać od razu album za który trzeba zapłacić. Jameson sięgnął po rozum do głowy i w dziewięć miesięcy od wydania znakomitej †Priscilli† opublikował ją w sieci za darmo. Zrobił to zapewne trochę w związku z premierą good kid, m.A.A.d city Kendricka Lamara, gdzie wokalnie i instrumentalnie udzielił się w kilku utworach. Trzymam kciuki za to, żeby tym razem więcej słuchaczy go zauważyło.