Wydarzenia

keyshia cole

2 nowe klipy od Keyshii Cole

keyshia-bab
Zdałam maturę z matematyki, nawet całkiem nieźle, ale nie jestem w stanie policzyć ile klipów wypuściła Keyshia Cole promując ostatnią płytę Point of No Return. Do niewiadomej należy jednak doliczyć jeszcze dwa ruchome obrazki, które właśnie trafiły do sieci. „Do That For (B.A.B.)”, który został wyreżyserowany przez samą zainteresowaną być może nie powala na kolana, ale w zasadzie nie możemy mieć większych zastrzeżeń. Konwencja jest prosta — Keyshia wygląda olśniewająco, trochę swagu, graffiti i niedopracowana choreografia. Ot, cała filozofia. W drugim klipie do kawałka „New Nu” Cole zostaje zaciągnięta do armii. Barwy moro przejawiają się także w tle pokrytym banknotami dolarów. No cóż, nie jest to może szczyt marzeń fanów wokalistki ALE! na pocieszenie dodam, że Keyshia pracuje już na kolejnym albumem. A to niespodzianka!

Recenzja: Keyshia Cole Point of No Return

Keyshia-Cole-Point-of-No-Return-2014-1200x1200

Keyshia Cole

Point of No Return (2014)

Interscope

Kiedy dwa lata temu pisałam recenzję piątej płyty Keyshii Cole, Woman to Woman, chwaliłam ją za poprawne podtrzymanie damskiego, konwencjonalnego, R&B w ryzach. Teraz, kiedy zbieram się w sobie, by ocenić najnowszy, szósty album wokalistki, nie przychodzi mi nic innego do głowy, jak tylko zajrzeć do tekstu sprzed kilkunastu miesięcy i sprawnie posłużyć się skrótami klawiaturowymi CTRL+A, CTRL+C oraz CTRL+V. Ewentualnie, wykonując te czynności, mogę jeszcze zanucić pod nosem słowa z piosenki Rasmentalismu: „nie jest dobrze, ale nie jest źle”.

Keyshia nigdy nie oszczędzała płci przeciwnej w swoich tekstach, a biorąc pod uwagę jej życie prywatne — w tym roku rozstała się z mężem Danielem Gibsonem — wszelkie wahania nastrojów stają się nie tyle zrozumiałe, co wytłumaczalne. Tak jak w przypadku Woman to Woman, Cole rzuca dobrą radą jak przełknąć pigułkę końca związku. I raz wskazówki podane są w postaci refleksyjnych kawałków, które traktują o tęsknocie, a raz jest to wyraz aroganckiej postawy, podkreślonej dodatkowo niecenzuralnymi słowami w zwrotkach. Trudno przyczepić się do podkładów, bo są co najmniej poprawne i w zasadzie skrojone na miarę klimatu płyty; nie sposób zauważyć, że wokalistka zaprosiła do współpracy czołowych raperów, którzy jako goście wypadają równie dobrze. Porównywałam ostatnio Keyshię do diw pokroju Faith Evans czy Mary J. Blige, Point of No Return kończy się natomiast numerem, który przywołuje na myśl twórczość Mariah Carey z wczesnych lat 90., czyli wszystko powinno się zgadzać.

A jednak nie do końca tak jest. Keyshia wpadła w dokładnie taką samą pułapkę, w którą dała złapać się ostatnio Ciara. Powielane schematy, zachowawcza poprawność, zero niespodzianek. I gdybym nie wiedziała ze stron pokroju Pudelka, że Keyshia bierze rozwód, nie domyśliłabym się tego sama po Point of No Return, gdyż kawałki są zbyt neutralne. To mogłaby być karta, którą artystka powinna zagrać odważniej; może nie w stylu, w jakim zrobił to Robin Thicke, ale choć na chwilę podjąć ryzyko. Prawdopodobnie to płyta, po którą sięgnę raz i więcej już jej nigdy nie odtworzę, bo podobnych wydawnictw jest na pęczki. Zgodnie z tytułem płyty, Keyshia jest teraz w punkcie, z którego trudno będzie zawrócić, pytanie tylko, czy sama zainteresowana chce tego?

Nowy teledysk: Keyshia Cole feat. Gavyn Rhone „Party Ain’t A Party”

Przechwytywanie
Keyshia Cole jak Beyoncé? Wokalistka co rusz wypuszcza nowy teledysk do poszczególnych piosenek z ostatniej płyty Point of No Return. Tym razem widzimy Keyshię w ogromnym kapeluszu (wygląda jak z dawnej garderoby Jennifer Lopez), która z refleksją śpiewa o swoim (eks?)partnerze. Gościnnie Gavyn Rhone, którego w ogóle nie kojarzę, ale jak się okazuje, facet ma całkiem przyjemny głos. Słuchaliście już szóstego albumu wokalistki? Podzielicie się opiniami?

Nowy teledysk: Keyshia Cole „Believer”

Przechwytywanie

Trochę tęsknię za Keyshią Cole z czasów jej debiutanckiej płyty The Way It Is. „I Changed My Mind” i „I Should Have Cheated” nucę do tej pory, mimo że minęło już 9 lat. Trochę brak tej dziewczyny z sąsiedztwa. Wizerunek i muzyka piosenkarki zmieniały się od jakiegoś czasu, niekoniecznie na korzyść. Muszę jednak przyznać, że utwór „Believer” całkiem mi się podoba. Teledysk również jest przyjemny dla oka. Może trochę za dużo odsłaniania ciała, ale chyba w dzisiejszych czasach tego nie unikniemy…

Keyshia Cole wypuściła dwa nowe teledyski

kc

Za kilka dni ukaże się szósty studyjny album Keyshii Cole Point of No Return. Z tej okazji wokalistka nie poskąpiła swoim fanom promocyjnych emocji i w tym tygodniu wypuściła nie jeden, ale aż dwa nowe teledyski. Pierwszy z nich to stonowany, kanapowy obrazek do kawałka „N.L.U.”, którego jednym ze współautorów jest R. Kelly. W obu klipach nie zabrakło słynnych gości. Najpierw 2 Chainz, potem Future. Drugi pan pojawia się w klasycznym video z historią miłosną w tle i ujęciami Keyshii śpiewającej swoją balladę we wspaniałej rezydencji. Dodam, że w rolę ukochanego wokalistki wcielił się tutaj Don Benjamin i najprawdopodobniej pojawi się jeszcze w kolejnych klipach. Oba teledyski znajdziecie poniżej. Co prawda na premierę najnowszego krążka Cole musieliśmy trochę poczekać, ale chyba było warto?

Keyshia Cole ujawnia okładkę płyty

Keysia-Cole-Point-album-cover
Wiemy już od jakiegoś czasu, że Keyshia Cole wraca do gry. Pisaliśmy o nadchodzącym albumie Point of No Return wiele razy, ale dopiero teraz macie okazję podejrzeć okładkę płyty. Wygląda na to, że Keyshia jest gotowa na muzyczną podróż. Towarzyszyć jej będą m.in. R. Kelly, Juicy J, FutureWale. I oczywiście my, słuchacze. Przy okazji, sprawdźcie ostatni singiel wokalistki:

Nowy teledysk: Keyshia Cole „Next Time (Won’t Give My Heart Away)”

keyshiacole
Keyshia odreagowuje rozwód. Była złość, ironiczne komentarze, agresja i chęć zemsty w teledysku do „Rick James”, przyszła pora na fazę zwątpienia i smutku, choć w nowym klipie do „Next Time (Won’t Give My Heart Away)” Cole wygląda olśniewająco. Nowy album wokalistki pojawi się jeszcze w tym roku. Nad Point of No Return pracowali m.in. Mike WiLL Made It, Birdman, Future i Wale. Czekacie?

Nowy teledysk: Keyshia Cole ft. Juicy J „Rick James”

Przechwytywanie
Chodzą Ci po głowie myśli, aby zdradzić dziewczynę? Uważaj, bo igraszki z kochanką może przerwać obecna partnerka, przyjeżdżając na neonowym rowerze z obstawą swoich najlepszych przyjaciółek. Opcje masz dwie — bądź wierny albo po prostu nie pokazuj ukochanej najnowszego teledysku Keyshii Cole, który może stać się doskonałą inspiracją do zemsty.

Nowy utwór: Keyshia Cole feat. Iggy Azalea „I’m Coming Out”

96E3EF6D4BF5231CEEB15E5294D93

Jakiś czas temu pisaliśmy, że Keyshia ColeIggy Azalea szykują nową wersję „Mo’ Money Mo’ Problemes” Notoriousa. Okazało się jednak, że nie o to chodzi, a o „remake” oryginalnego utworu Diany Ross. Uaktualniony żeński „hymn” zaczyna się od zwrotki Australijki, która wspomina nazwisko nieżyjącego już od niemal 17 lat rapera oraz autorkę pierwowzoru. Piosenka pochodzi z soundtracku do filmu The Other Woman, w którego obsadzie znalazły się: Nicki Minaj, Cameron Diaz, Leslie Mann oraz Kate Upton. Premiera w kinach 25 kwietnia. Mimo, że numer ten jest poniekąd rozczarowaniem (bo znacznie lepiej prezentowałby się z koncepcją Biggiego), to zapraszamy was do odsłuchu.

Keyshia Cole zdradza tytuł nowej płyty

1013329_690173221044595_1458525573_n
Proste pytanie, prosta odpowiedź. Jak zatytułowany będzie 6. krążek Keyshii Cole? Point of No Return. Jeśli jeszcze nie zapoznaliście się z nowymi kawałkami wokalistki, odsyłamy pod następujące linki: “Next Time (Won’t Give My Heart Away)”“Rick James”. Miło mi również napisać, że Cole zaprosiła do współpracy nad albumem następujących artystów: R.Kelly’ego, Birdmana, Future’a i Wale’a. Fajni? Fajni! Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kolejne numery, teledyski i datę premiery krążka.