Wydarzenia

maxwell

Maxwell dzieli się zwiastunem nowego singla

lake

Od miesiąca wiemy, że Maxwell planuje wydać zapowiadane od 7 lat BlackSUMMERS’night jeszcze w tym roku. Teraz piosenkarz prawdopodobnie podzielił się krótkim teaserem nowego singla. Utwór „Lake by the Ocean” na potrzeby kilkusekundowego klipu, który Maxwell udostępnił na Instagramie, zyskał leśno-morską oprawę. Tych, którzy spodziewali się więcej, muszę jednak rozczarować — nawet po wielokrotnym odsłuchu opublikowanego fragmentu trudno dojść do tego, jak nowy numer może brzmieć. Poza tym przy okazji poprzedniego krążka od zwiastuna „Pretty Wings” do wydania finalnej wersji minęło ponad półtora roku. Tak tylko mówię.

CAN WE SWIM #LTBO 03.08.2016

A video posted by Maxwell (@maxwell) on

Maxwell zapowiada nową płytę

vibe-vixen-maxwell
Ostatni album Maxwell wydał w 2009 roku. BLACKsummers’night było pierwszym częścią z planowanej trylogii, ale po premierze o samym artyście zrobiło się cicho i właściwie nie wiadomo było co z kontynuacją serii. Coś tam gdzieś się pojawiało — snippet tu, snippet tam, wyciekła nawet potencjalna częściowa tracklista, ale to było w 2013 roku, więc świat dawno zdążył zapomnieć. Teraz jednak okazuje się, że blackSUMMERS’night wyjdzie latem tego roku, dwadzieścia lat od czasu premiery debiutanckiego Urban Hang Suite!

„Jestem strasznie podekscytowany premierą nowego albumu, bo jest świeży i inny, ale to wciąż ja. On nie sprawi, że poczujesz się tak jak by wyszedł w 1996 roku. Przynajmniej taką mam nadzieję.” — stwierdził wokalista. Na nowy krążek trzeba było trochę poczekać, bo potrzebny był po prostu odpowiedni czas. Do takiego wniosku dochodzę po przeczytaniu wywiadu dla ESSENCE.

„Lake By The Ocean”, „Orphan”, „Three” — to tytuły tylko niektórych kawałków jakie usłyszymy na płycie. Jeśli druga część trylogii będzie brzmiała tak dobrze, jak pierwsza to już odkładam kasę na zakup.

Maxwell i Alicia Keys planują wspólną płytę

maxal

Nie od dziś. Idea pojawiła się już przy okazji nagranego przez duet utworu „Fire We Make” przed dwoma laty. W obliczu braku jakichkolwiek przesłanek, że projekt ujrzy światło dzienne, entuzjazm szybko opadł, ale jak podkreślił ostatnio Maxwell, plany wspólnego krążka w dalszym ciągu są aktualne, ale aktualnie zostały odłożone w czasie, przynajmniej do momentu aż Maxwell wyda (ponoć już w przyszłym roku) oczekiwanego od sześciu lat następcę BLACKsummers’night. Czy Maxwell i Alicia Keys będą jak Marvin Gaye i Tammi Terrell, Danny Hathaway i Roberta Flack, Babyface i Toni Braxton?

Dni gorące, non-stop świeci słońce… Miska poleca „Letniaki”

Untitled-2
Wiecie, jak jest… lato w pełni, więc redaktorzy Miski śpieszą z listą naszych ulubionych letnich kawałków. (więcej…)

Nowy utwór: Maxwell „Ascension (aywy. & Sh?m Edit)”

maxwell aywy

Znów potwierdzamy – wzmożona ilość promieni słonecznych zdecydowanie służy producentom! Pięknie to dziś wygląda za oknem. Gdzie nie spojrzeć błękit na horyzoncie, warto wiec znaleźć się po drugiej stronie szyby. Zanim jednak ruszycie na niedzielne włajaże zabierajcie ze sobą naszą muzyczną propozycję, która z pewnością umili niejedną chwilę wzmożonego, niedzielnego relaksu. Producenci aywy.Sh?m postarali się o świetną, rozbujaną kompozycję i będąc świadomym jej outdoorowego potencjału udostępniają ją całkowicie za darmo. Wam nie pozostaje nic innego jak pobrać to cudeńko i ruszać w plener. Nooo śmiało, jeszcze się nasiedzicie w domu! Najlepszej niedzieli wszystkim.

Przy okazji kolejnych wpisów napiszemy ciut więcej o autorach poniższego remiksu, bo ogarnięte chłopaki więc zdecydowanie warto.

Nowy utwór: Maxwell „Sumthn Sumthn” (GDNA (RE)Vision)

maxwellsumnth

Maxwellem w dalszym ciągu nic niewiadomo. Całe szczęście są jeszcze ludzie, którzy z powodzeniem pielęgnują przykurzone dokonania nie ścigających się ze światem artystów. Mając nadzieję, że Maxwell jednak pamięta o obietnicach i w niedługim czasie uraczy nas nowym materiałem, polecamy wsłuchać się w świeży remiks jednego z pierwszych singli w jego karierze. (więcej…)

Maxwell i Robin Thicke na nowym albumie J.Lo

one-time-use-jennifer-lopez-cosmopolitan-US-2247793
Nawet nie wiecie jak bardzo ucieszył mnie Wasz odzew w sprawie ostatniego wpisu o Jennifer. Spóźnialskich odsyłam tutaj, a reszcie zdradzam szczegóły dotyczące nadchodzącego projektu Lopez. Jenny (z blokowisk) wyznaje następującą zasadę: najpierw nagrywa cały album, potem głowi się nad jego nazwą. A więc, kiedy odbędzie się premiera niezatytułowanego jeszcze dzieła? 18 czerwca. To wiadomość pierwsza. Lista gości, których usłyszymy na płycie jest długa, ale obiecująca. Po kolei: Tyga („Girls”), Wiz Khalifa/Robin Thicke („Love Line”), French Montana i Big Sean. Największą niespodziankę jednak zostawiłam na koniec: w piosence „I Wanna Love” zaśpiewam bowiem sam Maxwell! Ten Pan nagrywa akurat rzadko, dlatego tym bardziej cieszy nas news o takiej kolaboracji. W ciemno uwielbiamy ten numer. Posłuchajcie krótkiego wywiadu, w którym J.Lo opowiada jeszcze m.in. o współpracy z Chrisem Brownem, planach związanych z wydaniem świątecznego albumu i możliwym występie na Super Bowlu.

Maxwell zapowiada nowy album i epkę z Alicią Keys

best-bet-albums-maxwell-650-430

Pewnie nikt już nie pamięta, ale Maxwell w 2009 zapowiedział pierwotnie, że trylogia BlackSummers’Night ukaże się w przeciągu roku. Cóż, od pierwszej części płyty miną jutro równo cztery lata, a poza fragmentem utworu „Gods” w styczniu tego roku, o Maxwellu nic nie słychać. Ale już niedługo. Wokalista zapowiedział ostatnio, że następca BLACK, czyli SUMMERS’ (albo blackSUMMERS’night) trafi do sklepów pod koniec lata.

Album jest właściwie o ostatnim dniu lata, więc stwierdziłem, że to dobry pomysł, żeby wydać go właśnie w tym okresie. Płyta ma słodko-gorzki posmak, ale nie lubię, gdy rzeczy są zbyt radosne. To ten moment, kiedy wraca się do szkoły, lato się kończy, więc chce się wykorzystać ten tydzień jak najlepiej. To mniej więcej esencja tego krążka.

Poza tym Maxwell pracuje wraz z Alicią Keys nad wspólną epką w stylu duetów Marvina Gaye’a i Tammi Terrell. Para nagrała już wspólnie jeden utwór — „Fire We Make” na ubiegłoroczny album wokalistki Girl on Fire oraz wyruszyła wspólnie w trasę po USA. Muzycy podobno dogadują się znakomicie i stąd pomysł na epkę. Nad projektem czuwa mąż piosenkarki — producent Swizz Beatz.

Wszystkie te informacje brzmią rewelacyjnie. Miejmy nadzieję, że będzie nam dane jeszcze w tym roku poznać rezultaty. Bo z Maxwellem nigdy nic nie wiadomo.

Wakacyjnie: 8 męskich utworów, które powodują, że kobietom uginają się kolana

summernights1

Inauguracja sezonu urlopowo-letniego już za nami, teraz czas zacząć korzystać z jego dobrodziejstw. Jednym z nich jest dobrze znana i ciesząca się szerokim uznaniem idea „wakacyjnej przygody”. Kto z nas nie przeżył tego przyjemnego uczucia zastrzyku adrenaliny, wiążącego się z wyruszaniem w nieznane, a może z NIEZNANYM/Ą. Panowie tygodniami główkują nad kolejnymi sposobami uwiedzenia płci pięknej, a panie z rozmarzeniem, odgarniając włosy, mają nadzieję na romantyczny rozwój zdarzeń rodem z Pretty Woman. Drodzy Mężczyźni, wbrew pozorom istnieje prosty sposób na zaciągnięcie obiektu pożądania do… Kina? Baru? Na plażę? Gdziekolwiek sobie zamarzycie. Słowo klucz: sprzyjający nastrój. A nic nie tworzy go lepiej niż strategicznie przemyślana, odpowiednia playlista. Bądźmy szczerzy, nic nie wygeneruje takiej ilości dreszczy jak gentelmeni potrafiący wokalem pomóc osiągnąć kobiecie „climax”. Ups. Czyżbym zdradziła jednego z naszych poskramiaczy kobiecych umysłów, serc i ciał? Dodatkowo, wszystkie razem i każdy z osobna stanowią niewyczerpane źródło „pick up lines”. Koniec z „Bolało? Jak spadałaś z nieba?”. Witaj finezjo z przymrużeniem oka. Kolejność bynajmniej nie wartościuje, lecz jakiś porządek w tym letnim chaosie zaprowadzić należy. Plus zdaję sobie sprawę z faktu, że to tylko czubek góry lodowej, ale od czegoś trzeba zacząć.

1. „Feel Like Makin’ Love” D’Angelo

„When you talk to me (…) that’s the time I feel like making love to you”

Mimo, że nie posiada na koncie niezliczonych albumów i setek utworów, to jego dwa krążki (wkrótce i trzeci) w zupełności wystarczą do stworzenia nocy w stylu nowojorskiego „Upper East Side” (tip dla wytrzymalszych – zapętlić). Dwa kieliszki Cristala i jeden z lepszych coverów w historii gwarantują iskry. Aniołek wprowadza utwór Roberty Flack w kompletnie nowy wymiar, a nas razem z nim.

2. „’Til Tomorrow” Marvin Gaye

„You have stolen my mind completely, have a heart, hold me sweetly, now”

Brak Marvina Gaye’a w tym zestawieniu byłby co najmniej grzechem, jest on bowiem kopalnią miłosnych uniesień. Podejmując próbę wyboru jednego utworu, oczywisty wydawałby się „Sexual Healing”. Lecz na przysłowiowe „wyciągnięcie ręki”, a właściwie dwa tracki dalej, na Midnight Love znajdziemy jedyną na tym wydawnictwie balladę. Tęskniący mężczyzna to jeszcze nie oznaka  zniewieściałości, a w obecnych czasach gatunek ciężki do odnalezienia,  dlatego my, kobiety, potrafimy takich docenić. Ładunek: przepełniony wrażliwością dżentelmen, efekt: rzucona na kolana dama.

3. „Tunnel Vision” Justin Timberlake

„I wrote a song for you, (…) but every time I’m close to you the words wanna come out, but I forget, it’s so strong”

Najświeższy singiel i perła prosto z ostatniego wydawnictwa Justina – „Tunnel Vision”. Gdyby w słowniku zabrakło przykładów dla miłosnego poematu, oto i idealny kandydat. Parafrazując jednego z polskich raperów na usta ciśnie się pytanie: „Czujesz jak pulsuje w nas coś głębokiego?” W odpowiedzi cytat można pociągnąć: „Próbuję wszystkiego na raz ziemia i niebo”. Balladą nie jest, ale zrobi robotę lepszą niż niejedna typowa pościelówa. Wystarczy opanować jeszcze kilka Justinowych ruchów i status bożyszcza kobiet gwarantowany.

4. „I Wanna Be Your Lover” Prince

„They say I’m so shy but with you I just go wild!”

Czy istnieje bardziej bezpośredni sposób wyrażenia swoich intencji niż słowa tego kawałka? Można było zdecydować się na „Purple Rain” i postawić na kąpiel przy świecach, lecz jako, że celebrujemy sezon letni warto wyjść z domu i ekstrawagancko zaszaleć. Falsecikiem w stylu disco Prince podkręci zapał i chęć grzeszenia u każdego.

5. „Use me” Miguel

„Curse me with such a beautiful nightmare. Don’t wake me.”

Skład afrodyzjaku: wokal Miguela rozpuszczony w 100% roztworu „Use Me”.

Działanie: profilaktycznie w celu pobudzenia wyobraźni; w stanach postępującego wysiłku fizycznego działa stymulująco.

Dawkowanie: rano, wieczorem, w południe, w przerwie na lunch, w przebieralni, w kuchni… praktycznie o każdej porze i w każdym miejscu. Jako suplement całego Kaleidoscope Dream.

Ostrzeżenie: może powodować stany przedzawałowe i zadyszkę. Polecane osobom o doskonałej kondycji.

6. „A Song For You” Donny Hathaway

„If my words don’t come together listen to the melody ‘cause my love is in there hiding”

Nikt nie nadaje temu utworowi, który doczekał się dziesiątek wersji, takiego ciepła jak Donny Hathaway. Szczere wyznanie z otoczką pięknej aranżacji praktykuje delikatne pizzicato, biorąc za cel tę dobrze skrywaną emocjonalną strunę. Istnieją bowiem i kobiety z wnętrzem romantyczek, które urodziły się o kilkadziesiąt lat za późno. Przy nich zapomnijcie o „I’ll take you to the candy shop, I’ll let you lick my lollipop”, a rzućcie na warsztat klasyki powyższego pokroju. Jeśli zobaczycie błysk uznania w oku swej Pani, zapodajcie kolejną perłę lat 70tych – „Me and Mrs. Jones” Billy Paula.

7. „Pretty Wings” Maxwell

„If I can’t have you, let love set you free to fly your pretty wings”

Maxwell twierdzi, że „Pretty Wings” to słodko-gorzki utwór, o tym jak spotyka się odpowiednią kobietę w nieodpowiednim momencie. Wielu z nas powie: znam z autopsji. Nie zmienia to jednak faktu, że ten kawałek zainspirować może te kilka fenomenalnych chwil, które wspomina się latami. Zatracić się na chwilę, by z poczuciem spełnienia pozwolić sobie odejść, a właściwie odfrunąć. Idealny wakacyjny układ pod hasłem „żadnych zobowiązań”. Natomiast dla tych, którzy nie „kochają dla zabawy”, mamy Maxwellowy „For Lovers Only”.

8. „Dwie połowy” Poluzjanci

„Nadzieja mówi, że następny dzień będzie ten kiedy się znajdziemy”

Po polsku też można się zakochać, pokochać, kochać. Zwłaszcza jeśli w tle śpiewa Kuba Badach. Pierwsza płyta Poluzjantów zdaje test na piątkę. Z plusem. Ostrzegam jednak, że „druga połówka” może momentami tracić zainteresowanie, odpływając wraz z hipnotyzującym wokalem. Ale warto podjąć ryzyko, bo z jednej strony możecie ją stracić, a z drugiej istnieje opcja, że się zatraci – w Waszych objęciach.

 

Kończąc moi Drodzy – dużo miłości maści różnej w to lato niech Wam się przytrafi. A my chętnie usłyszymy kawałki, które uginają kolana Wasze lub Waszych Pań, jest ich przecież całe morze. Podzielcie się z nami.

Nowy teledysk: Alicia Keys feat. Maxwell „Fire We Make”

Alicia-Keys-Fire-We-Make-video-still
Alicia Keys łapie wielkiego plusa. Nie tylko dlatego, że poszła po rozum do głowy i wybrała najlepszy utwór z płyty Girl on Fire na singiel. Jej soczysty duet z Maxwellem w „Fire We Make” doczekał się dobrego teledysku. Równie zmysłowy co sama piosenka klip został wyreżyserowany w Nowym Orleanie przez Chrisa Robinsona, który nakręcił dla Ali obrazki do “Fallin”, “Superwoman”, “Teenage Love Affair” czy “You Don’t Know My Name”. W utrzymanym w stylu vintage teledysku nie mogło zabraknąć Maxwella. Wyjątkowa okazja, żeby zobaczyć i usłyszeć tę utalentowaną dwójkę razem.