Wydarzenia

quelle chris

Quelle Chris gościnnie u Rocka Abruhama

Quelle Chris i Rock Abruham prezentują „Heel”

W Soulbowl, jak zapewne część z Was zdążyła się zorientować, mamy ogromną słabość do twórczości Quelle Chrisa, zarówno w postaci ciepłych, afirmacyjnych poematów z soulową duszą, tak jak na tegorocznym collabie z Chrisem Keysem Innocent Country 2, jak i do cynicznej, serwującej mroczne, ironiczne barsy persony duchem osadzonej w podziemiu Detroit, która w zeszłym roku chwyciła nas za serce przy okazji mocno politycznego Guns. Tym razem pojawia się on jednak gościnnie u enigmatycznego, nieco zapomnianego rapowego underdoga, Rocka Abruhama. „Heel” to do cna hip-hopowy, smukły i elegancki oldschool, który sunie z lekkością odziany w tradycjonalistyczne struktury jazz-rapowej stylówki. Mimo pasjonującej, jak zwykle niezwykle erudycyjnej gościnki, to właśnie gospodarz wypada tu najbardziej naturalnie i konkretnie, przywodząc na myśl najbardziej tradycjonalistyczne osiągnięcia Freddiego Gibbsa. Piękna sprawa dla miłośników starej szkoły.

#FridayRoundup: Tom Misch & Yussef Dayes, Quelle Chris, Kali Uchis i inni

#FridayRoundup

Jak co tydzień w cyklu #FridayRoundup dzielimy się garścią rekomendacji i odsłuchów najciekawszych premier płytowych, które w tym tygodniu ponownie zaskoczyły nas zarówno swoją ilością, jak i przede wszystkim jakością. Sprawdźcie koniecznie naszą plejlistę na dole artykułu, gdzie zebraliśmy wszystko, a poniżej kilka wyróżnionych przez nas tytułów.


#FridayRoundup

What Kinda Music

Tom Misch & Yussef Dayes

Beyond The Groove

Kolaboracja tych dwóch zdolnych reprezentantów brytyjskiej nowej sceny po prostu musiała wyjść dobrze. Tom Misch i Yussef Dayes połączyli siły i stworzyli solidny, a jednocześnie lekki i przyjemny abum What Kinda Music. Ich ścieżki przecinały się nie raz, ale pomysł na wspólny materiał podobno zrodził się tuż po wydaniu Geography, czyli ostatniego LP Mischa. Czuć w nim zarówno jazzowy sznyt Dayes’a, jak i brzmienia hip-hopu. Gościnnie usłyszymy Rocco Palladino, Kaidi Akinnibi czy Freddiego Gibbsa. „Nightrider” z Gibbsem to zdecydowanie jeden z highlightów! Idealny materiał na nadchodzące słoneczne dni i definicja jakościowej muzyki bez patosu. — Polazofia


#FridayRoundup

Innocent Country 2

Quelle Chris & Chris Keys

Mello Music Group

Ach, Quelle Chris znowu dowozi! Po zeszłorocznym albumowym przesztosie Guns raper wraz z innym znajomym Chrisem — fantastycznym beatmakerem Chrisem Keysem zaprezentowali właśnie zapowiadany od stycznia wspólny album Innocent Country 2 — sequel projektu z 2015 roku. Duet jest w fantastycznej formie — Chris Keys gra na wszystkich instrumentach, Quelle Chris nawija, obaj współprodukują, a wokalnie w 16 numerach wspomaga ich plejada wiernych ziomków. Panowie po raz kolejny wspólnie odtwarzają żywo pulsujące soulrapowe brzmienie Guns, dzięki któremu w zeszłym roku Quelle Chrisowi udało się na dobre wyjść z nowojorskiego rapowego andergrandu. Jeśli lubicie neo-soul i świadomy rap, to płyta, której nie możecie sobie odpuścić! — Kurtek


#FridayRoundup

To Feel Alive

Kali Uchis

Universal Music

Tymczasem specjalistka ds. izolacji Kali Uchis przygotowała follow-up do okładki My Beautiful Dark Twisted Fantasy (Internet już przypisał autorstwo twórcy tejże również w przypadku Uchis, ale również Internet odsyła na stronę 30-letniej artystki urodzonej w Warszawie), a tak naprawdę to oczywiście epkę-dowód na współodczuwanie z pogrążonymi w rozpaczy fanami. To Feel Alive startuje ze stopy neo-soulowej, chcąc byśmy przywołali w myślach Kelis, ale sielanka szybko się kończy, ukazując naszym oczom i uszom chaotyczny zbiór demówek rzuconych ot tak, bez wyraźnych hooków do zapętlania. Czy na pewno tego potrzebowaliśmy? Odpowiedzią okazuje się ostatni, tytułowy utwór, i jego tekst. Istotnie, współodczuwamy z Kali Uchis, powtarzając za nią: „I just wanna feel something”. — Maja Danilenko


#FridayRoundup

It Was Divine

Alina Baraz

Mom+Pop

Debiutancki album piękności z USA Aliny Baraz wyraźnie zaznaczy swoja obecność w przemyśle rozrywkowym. It Was Divine nie jest może muzycznym rollercosterem, ale mamy kilka urokliwych piosenek. Niestety gdy przechodzimy do sedna, album zaczyna się przeciągać i dźwiękowo, większość utworów zaczyna się zlewać. Artystka, pomimo że na płycie wsparła się dużymi nazwiskami, jak Nas, Khalid, czy 6Lack, potrafi skupić uwagę na sobie. Pomaga w tym na pewno jej delikatny, anielski głos, którego nie można łatwo zaszufladkować oraz solidna produkcja. Wokalistka na krążku balansuje na granicy dwóch głównych gatunków. Jej twórczość nie jest w pełni popowa, ale nie wpasowuje się również zupełnie w R&B. It Was Divine nie można zaliczyć do odważnych przedsięwzięć, ale warte jest przesłuchania dla wielbicieli ciepłego, miękkiego brzmienia z kategorii alternatywnego R&B. — Forrel


#FridayRoundup

She Already Decided

Smino

Mom+Pop

Zaledwie miesiąc temu zastanawialiśmy się, czy w tym roku Smino wypuści następcę świetnego NØIR. Okazuje się, że nie trzeba było na to długo czekać – w piątek do naszych rąk trafił mixtape She Already Decided. To zbiór szesnastu luźnych numerów, na których gospodarzowi towarzyszą m.in. Sevyn Streeter, Kal Banx oraz T-Pain – panowie zremiksowali wspólnie „Klink” z ostatniego albumu Smino. Propozycja, która z pewnością umili oczekiwanie na kolejny pełnoprawny krążek rapera. — Mateusz  


#FridayRoundup

44th Move

44th Move Ep

Black Acre

Zespół 44th Move powstał z połączenia sił Alfa Mista, czyli jednego z popularniejszchy obecnie w Wielkiej Brytanii pianistów jazzowych, który na swoich solowych albumach z powodzeniem łączy je z hip-hopem, oraz Richarda Spavena. Ten drugi to równie uznany perkusista, który oprócz niezwykle udanych albumów solowych, współpracował także z takimi zespołami oraz wykonawcami, jak chociażby The Cinematic Orchestra, Guru’s Jazzmatazz, Flying Lotus, Jose James, Jameszoo czy Jordan Rakei. Ich wspólna epka to sześć znakomitych utworów, mieszających ze sobą jazz, elektronikę oraz hip-hop, oraz dających nam niezłą zajawkę na pełnoprawny album. — efdote


Wszystkie wydawnictwa wyżej i pełną selekcję tegorocznych okołosoulowych premier znajdziecie na playliście poniżej.

Quelle Chris i Chris Keys z kolejnym zwiastunem kolejnego krążka

Quelle Chris i Chris Keys

Quelle Chris i Chris Keys prezentują „Sacred Safe”

Dwa tygodnie po fantastycznym soulrapowym singlu „Living Happy”, który Quelle Chris wraz ze swoim stałym współpracownikiem, fantastycznym beatmakerem Chrisem Keysem zaprezentowali jako zwiastun ich wspólnego krążka Innocent Country 2 (sequel projektu z 2015 roku), panowie prezentują drugi, równie znakomity numer „Sacred Safe”. Duet jest w fantastycznej formie — Chris Keys gra na wszystkich instrumentach, Quelle Chris nawija, obaj współprodukują, a wokalnie wspomagają ich ziomki — Merrill Garbus, Cavalier i Homeboy Sandman. Jest na co czekać. Album ukaże się już 24 kwietnia.

Quelle Chris i Chris Keys z nowym soulrapowym sztosem

Quelle Chris i Chris Keys

Quelle Chris i Chris Keys z singlowym followupem Guns

Ach, Quelle Chris znowu dowozi! Po zeszłorocznym albumowym przesztosie Guns raper wraz z innym znajomym Chrisem — fantastycznym beatmakerem Chrisem Keysem zaprezentowali właśnie pierwszy zwiastun ich wspólnego krążka Innocent Country 2 (sequel projektu z 2015 roku), który ukaże się na krwistoczerwonym winylu 24 kwietnia. W numerze „Living Happy” panowie odtwarzają wesoło plumkające soulrapowe brzmienie Guns, a Quelle Chris prezentuje interpolację klasycznego „The Name Game” Shirley Ellis! Dodatkowo w numerze możemy usłyszeć Josepha Chilliamsa i Cavaliera. Szaleństwo! A to dopiero początek, bo na krążku znajdzie się aż 16 numerów z masą świetnych gości. Wszystko, co potrzebujecie wiedzieć o projekcie wraz z winylowym preorderem, znajdziecie na oficjalnej stronie Mello Music Group. Na Bandcampie natomiast znajdziecie darmowy download innego numeru z wydawnictwa — „Sudden Death”.

Recenzja: Quelle Chris Guns

Quelle Chris

Guns (2019)

Mello Music Group

Tworząc krótką notkę o Guns Quelle Chrisa do #FridayRoundup, pisałem, że jego autor to „..jeden z najciekawszych freaków rapowego podziemia i jednocześnie człowiek skazywany do tej pory na porażkę w światku alt-rapu”. Stwierdzenie to było, oczywiście, trochę przerysowane i przesadzone, bo trudno mówić o porażce, kiedy albumy artysty cieszą się, mimo wszystko, dużym szacunkiem i zainteresowaniem swojej niszy. Z drugiej jednak strony sama grupa jego odbiorców jest nadal bardzo wąska, a nazwisko muzyka rzeczywiście nie budziło nigdy równie silnych emocji co np. osoba Danny’ego Browna, który przecież z Chrisem współpracował m.in. na swoim debiutanckim mixtapie. Czy najnowszy longplay przyniesie wreszcie w tej kwestii jakieś zmiany?

Guns to przede wszystkim album z bardzo silnie skonceptualizowany i zajmujący wyraźne polityczne stanowiska. Pod ostrzał (no pun intended) wzięta zostaje kwestia tytułowych spluw — ich obecności w amerykańskim dyskursie, konotacji rasowych i narodowych czy symboliki. Mówiąc o przemocy artysta nakreśla jednak tak szerokie konteksty, że z dekonstrukcji samego zjawiska broni palnej płyta zmienia się w projektowanie obrazu całej społeczno-politycznej atmosfery współczesnej Ameryki. Chris na tę okazję porzuca swoją typową postawę wycofanego stand-upera z absurdalnymi żartami i melorecytowanym flow, zastępując niezręczne punchline’y gorzką, kąśliwą ironią i czarnym humorem. Przejawia się ona w różny sposób — raz dostajemy paranoiczną satyrę na niepokojąco spokojnym i opanowanym flow Chrisa (vide „PSA Drugfest 2003 (Sleeveless Minks)”), by innym razem uciec w cichy, prześpiewany emocjonalny neo-soul w „Straight Shot”.

Cała ta mnogość stylistyk i środków wyrazu składa się na rewelacyjną narrację na przestrzeni całej płyty. Momenty psychodelicznego, ciężkiego abstract rapu poprzetykane są soulowym oddechem, ani razu jednak płyta nie odchodzi w strukturalne rozjazdy, co zdarzało się na poprzednich albumach artysty. Najlepiej widać w samej końcówce krążka, gdzie dostajemy duszne, agresywne, utrzymane w duchu Artrocity Exhibition Danny’ego Browna „Obamacare”, po którym zaserwowana zostaje jedyna na albumie piosenka miłosna, czyli nagrane z obecną żoną Chrisa, również raperką, Jean Grae, przesycone jazzującym gospel „You, Me & Nobody Else”, po którym ponownie wracamy do wcześniej obranej formuły, by na przydymionych jazzowych samplach rozegrać finał w postaci „Wyrm”. Tak umiejętne i celowe rozłożenie napięcia na przestrzeni całej płyty składa się na spójne, utrzymujące uwagę doświadczenie. Nawet jednak gdy przesłuchamy krążek jako pojedyncze tracki, album spisuje się wyjątkowo dobrze. Znajdziemy tu dobrze wyprodukowane nietuzinkowe piosenki i choć nie jest to poziom przebojowości chociażby Brockhampton refreny Quelle Chrisa wypadają naprawdę dobrze. Chris wreszcie dokładnie wie, o co mu chodzi i w jakim kierunku zmierza. Podejmując zaangażowaną politycznie tematykę, nie popada w banał, a jego spojrzenie na rzeczywistość intryguje i prowokuje do przemyśleń.

#FridayRoundup: Marvin Gaye, Shafiq Husayn, Lion Babe, Quelle Chris i inni


Jak co tydzień dzielimy się garścią rekomendacji i odsłuchów najciekawszych premier płytowych. Z każdym tygodniem na naszą plejlistę wpada coraz więcej świeżych tytułów, więc przygotujcie się na srogą dawkę nowych muzycznych przeżyć — wśród nich nowa odsłona legendarnych nagrań Marvina Gaye’a, długo wyczekiwany Shafiq Husayn, świeże nagrania Lion Babe czy rewelacyjna solówka Quelle Chrisa.


(więcej…)

Quelle Chris prezentuje „Obamacare”

Quelle Chris ma za sobą udany rok — ubiegłoroczne Everything’s Fine wydane wspólnie z Jean Grae spotkało się z pozytywnym przyjęciem krytyków i fanów. Teraz raper przygotowuje się do wydania szóstego solowego krążka, którego premiera ma nastąpić jeszcze w tym tygodniu. Przed kilkoma dniami w sieci pojawił się klip do utworu „Obamacare” pochodzącego właśnie z nadchodzącego albumu zatytułowanego Guns. Pokręcony klimat przywodzi na myśl ostatni album Danny’ego Browna, więc jeśli lubicie tego typu brzmienia, to nie będziecie zawiedzeni. Poza wyprodukowaniem numeru Chris zajął się także animacją, którą możemy podziwiać w klipie.

#FridayRoundup: The Weeknd, Rich the Kid, Sevdaliza i inni

Dzisiejszy dzień to przede wszystkim, wydana z zaskoczenia (może nie zupełnego, bo uważni słuchacze widzieli, że coś się święci) epka od The Weeknd, ale jak co tydzień znaleźliśmy dla Was również kilka innych wartych uwagi pozycji. Zapraszamy do odsłuchu!


My Dear Melancholy

The Weeknd

The Weeknd XO

Bez szumnych zapowiedzi, bez specjalnych promocji, raptem kilka tweetów i jeden billboard, mamy nowy projekt od The Weeknd. Niejednokrotnie słyszeliśmy już wcześniej, że projekty nawiązują do niedoścignionego Trilogy, co nie do końca okazywało się prawdą. I dla wszystkich tych, którzy czekają na powrót do ciężkiego, dusznego klimatu z mixtape’ów mamy naprawdę świetną wiadomość – My Dear Melancholy to projekt, który najmocniej nawiązuje do tej stylistyki jak do tej pory. Co prawda, to tylko EPka, która ma 6 utworów, to cieszy jednak, że Abel nie zapomina o swoich najwierniejszych fanach. Liczymy na więcej w kolejnych projektach. — Richie Nixon


The Calling

Sevdaliza

Twisted Elegance

Po udanym zeszłorocznym długogrającym debiucie Ison zręcznie łączącym artystyczne R&B z trip hopem w unikalnym brzmieniowo miksie Sevdaliza idzie za ciosem. Wydana właśnie epka The Calling to siedem nowych utworów w prostej linii kontynuujących nie tylko dotychczasowy dorobek Sevdalizy, ale także muzyczne dziedzictwo takich artystów jak Bjork, Portishead, FKA twigs czy Siouxsie & The Banshees. — Kurtek


The World Is Yours

Rich the Kid

Interscope Records

Dimitri Leslie Roger, znany lepiej jako Rich The Kid, to modelowy przykład tego, jak zbudować karierę na własnych warunkach. Przez parę ładnych lat zgromadził wierny fanbase, nagrywając solidne projekty solowo i z artystami z własnego labelu. Chociaż mogło się wydawać, że już na zawsze pozostanie w mixtape’owej lidzę hip-hopu, co rusz widywano go z najpopularniejszymi i najbardziej docenianymi artystami na scenie, takimi jak Frank Ocean czy Kanye West. The World Is Yours to zwieńczenie tej długiej drogi na szczyt. Single „New Freezer” i „Plug Walk” sporo namieszały na listach przebojów, a debiut młodego rapera stał się jedną z najbardziej wyczekiwanych rapowych premier 2018 r. 14 utworów, cała plejada znanych gości, takich jak Kendrick Lamar, Future, Swae Lee czy Khalid oraz produkcja Metro Boomina, DJa Mustarda, Harry’ego Frauda i T-Minusa to obietnica conajmniej dobrej płyty. Czy Rich The Kid zdoła tchnąć trochę życia w monotonny i wtórny ostatnimi czasy trap? Przekonajmy się – Adrian


Everything’s Fine

Jean Grae x Quelle Chris

Mello Music Group

Quelle Chris, autor jednego z najciekawszych rapowych krążków zeszłego roku Being You Is Great, I Wish I Could Be You More Often łączy siły z weteranką nowojorskiego rapu Jean Grae! Para, bo prywatnie pod koniec zeszłego roku Chris i Jean ogłosili narzeczeństwo, wypuściła właśnie błyskotliwy abstrakcyjny krążek Everything’s Fine osadzony gdzieś pomiędzy klasycznym jazz rapem a finezyjnym eksperymentatorstwem. Everything’s Fine to niecała godzina muzyki, 15 barwnych numerów, masa intrygujących gości (w tym trzy refreny śpiewane przez Anne Wise) i niesamowita synergia Chrisa i Jean! — Kurtek


Pain & Pleasure

Tink

Machine Entertainment

Przeszło dwa lata czekaliśmy na nowe wydawnictwo od Tink. Mniej więcej tyle samo czasu zajęło wokalistce uwolnienie się z pod dowództwa Timbalanda. W końcu artystka powróciła do najkorzystniejszej dla niej swobody artystycznej, czego dowodem jest poniższe EP. Sześć utworów utrzymanych w stylu typowym dla amerykanki, czyli łagodne r&b o nineties’owym zabarwieniu przyozdobione jej delikatnym wokalem.  Jak zauważycie, nawet bez legendarnego mentora, twórczość Tink potrafi obronić się sama. — Pat


Your Queen is a Reptile

Sons of Kemet

Verve Label Group

Na najnowszej płycie projektu Sons Of Kemet, lider zespołu Shabaka Hutchings postanawia dać wyraz swojemu niezadowoleniu względem rządzącej Wielką Brytanią rodziną królewską i w dziewięciu nagraniach zawartych na albumie na pierwszym miejscu stawia swoje własne królowe, które potrafią go wysłuchać i nie uznają niesprawiedliwości klasowej oraz dyskryminacji rasowej. Manifest swój artyści wyrażają przez jazz połączony z hip-hopem często przechodzącym w spoken word, a nawet dubowymi wibracjami. Muzyka z Londynu od zawsze pełna była łączenia gatunków i łamania barier. Warto dodać również, że album ukazuje się w barwach legendarnego labelu Impulse, w którym swoje wielkie dzieła wydawali m.in. John Coltrane, Alice Coltrane czy Pharoah Sanders. — efdote


Kolorblind

DJ Esco

Epic

„DJ Esco, the coolest DJ on the planet” – tak głosi producencki tag. I choć do DJ-a Khaleda mu daleko, to jego najnowszy projekt wcale nie odbiega pod względem obsady od płyt kolegi po fachu. Kolorblind po brzegi wypchane jest gwiazdami różnej maści, od Future’a i Young Thuga po Nasa i Schoolboya Q. Poza gospodarzem, za produkcje odpowiadają Metro Boomin, DJ Spinz, Will-A-Fool i inni. Czego się spodziewać? Najprawdopodobniej mocnych bangerów, dużej dawki auto-tune’a, krótko mówiąc, wszystkiego, czym stoi mainstreamowa scena rap. — Mateusz


Iman Omari z Quelle Chrisem i mndsgn wskrzeszają ducha Soulquarians

Jeśli tęsknicie za klasycznym neo-soulem w stylu Soulquarians, a macie wrażenie, że Thundercat i spółka ostatnio nie nadążają z zaspokajaniem waszych potrzeb, nadchodzący longplay Imana Omariego, członka producenckiego kolektywu THC (odpowiedzialnego m.in. za bity dla Doma Kennedy’ego, Maca Millera czy A$AP-a Rocky’ego) to zdecydowanie pozycja, której musicie zacząć się przyglądać — niekoniecznie od początku, możecie najpierw sprawdzić nowy, drugi singiel promujący płytę „So Real”, w którym gościnnie pojawia się autor jednego z głośniejszych albumów z nurtu abstrakcyjnego hip-hopu (Being You Is Great, I Wish I Could Be You More Often) — Quelle Chris. Za prowadzony przez jazzową trąbkę nieśpieszny bit odpowiada z kolei mndsgn.

„So Real” to sensualna kołysanka, w której Omari świadomie podąża śladami D’Angelo, Bilala czy The RH Factor, przywołując z zaświatów stylistykę szczególnie tęskną miłośnikom neo-soulu, osadzoną gdzieś pomiędzy sypialnią a jazzowym klubem. Następca Vibrations, nowy longpplay Imana Omariego IHY ukaże się jeszcze w tym roku nakładem Fresh Selects / Vibe Music Collective. Dokładna data nie jest jeszcze znana.

Nowy album: Quelle Chris Being You Is Great, I Wish I Could Be You More Often

beingyouisgreatiwishicouldbeyoumoreoften

Quelle Chris wraca z nowym albumem i już sam jego tytuł wzbudza ciekawość. Being You Is Great, I Wish I Could Be You More Often. Być może chodzi o różne wymiary osobowości głównego bohatera. To też w pewnym sensie sugeruje okładka. Wiadomo natomiast, że jak mówi sam Chris, jest to płyta o byciu człowiekiem, byciu wspaniałym, posiadaniu wad, byciu sobą. Gościnnie między innymi Roc Marciano, Jean Grae, Mndsgn. Wydaje się, że możemy mieć do czynienia z jednym z ciekawszych projektów w tym roku. Odsłuch poniżej.