vibe
Dziedzictwo Amy Winehouse
Zawsze po śmierci znanego artysty rodzi się bezsensowna dyskusja między opłakującymi fanami a zgorszonymi całym zamieszaniem sceptykami. To nieuniknione. Jak pisał niemiecki pisarz Erich Maria Remarque – „Śmierć jednego człowieka to tragedia. Śmierć milionów to statystyka.” Amy zostawiła nam dwa wspaniałe albumy, wypełnione piosenkami-historiami, które przez ostatnie lata kształtowały muzyczną wrażliwość wielu. (więcej…)
Janelle na okładce VIBE
Ostatnio nieczęsto umieszczamy okładki kolorowych pism, ale po pierwsze ta wydała mi się całkiem ciekawa, a po drugie to dobry pretekst, żeby napisać kilka słów co słychać u Janelle. Piosenkarka została nominowana do MTV Video Music Award w kategorii Najlepsza choreografia z teledysk do „Tightrope”. Wyniki poznamy 12 września podczas oficjalnego rozdania nagród w Los Angeles, transmitowanego na żywo przez MTV. Nie liczyłbym jednak na statuetkę, bo w tej samej kategorii aż dwukrotnie nominowana jest Lady GaGa, która pobiła rekord na ilość nominacji dla jednego wykonawcy w historii nagród zgarniając ich aż 18!
Z innej beczki, Janelle dwa dni temu wystąpiła w Rosji podczas moskiewskiego Afisha Summer Picnic. Ta informacja jest o tyle istotna, że w tym kontekście jej ewentualny występ w Polsce jest jak najbardziej możliwy. Jednak we wrześniu piosenkarka będzie koncertować w USA razem z zaprzyjaźnioną formacją of Montreal.
Badu na okładce Vibe
Badu kontynuuje, zdawałoby się przerwaną, promocję drugiej części Nowej Ameryki, pojawiając się na jednej z dwóch okładek najnowszego numeru magazynu Vibe na okres czerwiec/lipiec. Piosenkarka ostatnio sporo koncertuje, a drugi singiel z jej ostatniej płyty, „Turn Me Away (Get MuNNY)” zaczyna ponownie zbierać airplay w amerykańskich rozgłośniach radiowych. Póki co dotarł do #87 miejsca listy R&B i choć nie wróżę mu większych sukcesów, mam wielką nadzieję, że tym razem na dwóch singlach się nie skończy. Po skoku drugi z wspomnianych coverów, tym razem z Nicki Minaj.
Koniec magazynu Vibe
Muzyka plajtuje. Smutny koniec dotyka coraz większą część magazynów muzycznych wydawanych na papierze. Tym razem, to założony w 1993 roku przez Quincy’ego Jonesa, poświęcony czarnej muzyce magazyn Vibe padł ofiarą brutalnego show biznesu. Popularna w latach 90-tych gazeta, już od kilku lat borykała się z poważnymi problemami finansowymi wynikającymi ze spadającym zainteresowaniem czytelników i zmianą właściciela. Oficjalne oświadczenie w tej sprawie powinno pojawić się w najbliższych dniach. Kto następny? Powyżej okładka czerwcowo-lipcowego, ostatniego w historii wydania Vibe.
T.I. po raz czwarty na okładce Vibe
Zwykle nie zajmuję się gwiazdami na okładkach rozmaitych magazynów, no chyba że chodzi o Lauryn Hill (o której zresztą wspominają tutaj małym druczkiem po prawej stronie), ale powyższa niewątpliwie ma coś w sobie. Najlepsze zdjęcie w karierze T.I.’a?
Przyklej Kanye
Kanye na okładce w lutym. „I Am Rap” to dosyć śmiałe słowa, nie uważacie? Mr West jest zawsze bardzo pewny siebie. Na Kanye’ową relację będziecie musieli poczekać jeszcze trochę. Już dziś wiadomo za to, że do numeru będzie dołączona VIBE’owa naklejka z głównym bohaterem, którą widać poniżej. Nic dodać, nic ująć. Wasze opinie?
Keyshia zaczyna się lansować
Po teledysku przyszedł czas na okładkę, póki co załapała się na Billboard (liczyłem na grudniowy VIBE, ale okładkę tegoż zdobi Plies i jego złoty zgryz). I chociaż wciąż uważam, że Keyshia nie ma szczęścia do fryzjerów, zdjęcie uważam za udane. Tylko co się stało z jej biustem? Nie to, żebym chciał plotkować na ten temat, ale od pierwszego video widać było, że dziewczyna ma czym oddychać. Tutaj wygląda… skromnie. Pierś mała czy duża – doesn’t really matter. Czekam na album. Może nie przesuną.
Who is Laura Izibor?
Jednym z najciekawszych obecnie nowych nazwisk na nadchodzący 2009 rok. „Artist to Watch” wg Rolling Stone’a. Czarnoskórą 21-letnią wokalistką z… Dublina (tak, tak – tego w Irlandii). Mieliście szansę conajmniej kilkakrotnie zetknąć się z jej głosem, bo jej piosenki wylądowały na OST-ach takich filmów jak opisywany przeze mnie ostatnio „Why Did I Get Married” („Mmm”) czy „P.S. I love you” („Carousel”). Jej głos, porównywany czasem do głosu Joss Stone, zdążył zwrócić już uwagę na młodą wokalistkę. Jej debiutancki album („Let the Truth Be Told” / Atlantic) będzie miał premierę dopiero w przyszłym roku, ale już zbiera pozytywne opinie od w.w. Rolling Stone’a czy VIBEa.
Attention whore – Ciara czy VIBE?
Czy tylko dla mnie zamieszanie wokół październikowego wydania VIBE zaczyna być męczące? Początkowo było ciekawie. Ciara w dość śmiałej pozie i nago. Jej goodies zasłonięte tylko przez kolana i ramiona, prowokacyjny podpis na okładce. Zdziwieni fani i duże zainteresowanie. Bo tego jeszcze nie było. Można było się podniecać przez dni kilka, ale jak to zwykle bywa z szokiem, w końcu mija i właściwie można już było podejść do sprawy z zimną krwią i względną obojętnością. Otóż nie.
Ciara pokaże wszystkim!
Dziwna sprawa z tą sesją dla VIBE. Magazyn nie kojarzył mi się dotąd absolutnie z tego typu zdjęciami. Nie jestem też chyba jedynym zdziwionym śmiałością zarówno redakcji miesięcznika, jak i samej Ciary. W sesji zdjęciowej do październikowego numeru „najseksowniejsza żyjąca piosenkarka” – jak została określona na stronie internetowej czasopisma – nosi tylko buty, swoje włosy i w najlepszym wypadku, trochę photoshopa.