Wydarzenia

chief keef

#FridayRoundup: Taco Hemingway, Marlowe, Children of Zeus, Dirty Projectors

Jak co tydzień dzielimy się garścią rekomendacji i odsłuchów najciekawszych premier płytowych.


Café Belga

Taco Hemingway

Taco Corp

W czwartek Taco Hemigway ogłosił, że jedynie godziny dzielą nas od premiery jego kolejnej solowej płyty. Jak zapowiedział, tak zrobił i oto świat polskiego streamingu zalało Café Belga. Na krążku Hemingway jest możliwie nawet bardziej egocentryczny i nawet bardziej wczuwa się w rolę niewolnika sukcesu i popularności. Muzycznie możecie spodziewać się mniej trapu, a więcej popu. Ostateczną ocenę, czy słuchać i czy polubić, zostawiamy oczywiście wam. — Kurtek


Travel Light

Children of Zeus

First World

Children of Zeus to pochodzący z Manchesteru duet, który tworzą Tyler Daley oraz Konny Kon. Swoją pozycję na brytyjskiej scenie konsekwentnie budują singlami, ciekawymi kolaboracjami i zamiłowaniem do łączenia hip-hopu z soulem. Zdarza się, że w ich twórczości usłyszeć można również wpływy jazzu. Children of Zeus poznaliśmy w ubiegłym roku. W 2017 ukazała się również doskonała epka duetu zatytułowana The Story So Far… i to od tego wydawnictwa mamy ich na oku. Wreszcie przyszedł czas na debiutancki krążek długogrający. Travel Light to trzynaście numerów i kilku ciekawych gości. Na płycie możemy usłyszeć Terri Walker, DRS czy Layfullstop. Tyler i Konny nadal trzymają się niepretensjonalnej mieszanki rapu, jazzu i soulu. Dobry soundtrack na lato! — Polazofia


Marlowe

Marlowe

Mello

Nowy projekt muzyczny o nazwie Marlowe wyszedł właśnie spod skrzydeł Mello Music Group. Pod wspomnianą nazwą kryją się znany waszyngtoński producent L’Orange oraz MC z Północnej Karoliny Solemn Brigham. Panowie są przyjaciółmi od wielu lat i tę chemię pomiędzy nimi czuć doskonale na nowym albumie o tym samym tytule. Marlowe prezentuje wiele skrajności, od merytorycznych w postaci zestawienia zakazów i namiastki praw człowieka, po muzyczne, gdzie rap miejscami miesza się z psychodelicznym rockiem. Solemn doskonale radzi sobie z mikrofonem, za którym jawi się jak prawdziwy showman. Z kolei L’Orange sprawnie stworzył tło dla jego nieustannych artystycznych poszukiwań. Jak zapowiadają panowie, zawartość Marlowe otworzy umysł słuchacza i nieco go przewietrzy, aby spojrzeć na różne sprawy z innej perspektywy. — Forrel

Lamp Lit Prose

Dirty Projectors

Domino

W nieco ponad rok po zeszłorocznym powrocie Davida Longstretha w barwach Dirty Projectors muzyk wypuścił właśnie kolejną płytę. Krążek opisywany przez muzyka jako „ying w stosunku do yang zeszłorocznego Dirty Projectors” to powrót do lżejszego, bardziej gitarowego brzmienia, od którego zaczynała grupa. Jednocześnie wśród gości w 10 numerach albumu możemy usłyszeć tak różnorodnych wykonawców jak Syd, Haim, Amber Mark, Empress Of, Rob Pecknold z Fleet Foxes czy Rostam z Vampire Weekend. Dla miłośników nieoczywistego melodycznie progresywnego popu czerpiącego garściami z mnogości popkulturowych wzorców. — Kurtek


Pełną plejlistę z tegorocznymi okołosoulowymi premierami znajdziecie poniżej. Tam też usłyszycie nawet więcej świeżych wydawnictw. W tym tygodniu dodatkowo nowe krążki Wiza Khalify i Chief Keefa, epka z elektronicznymi wariacjami na numerach z Syre Jadena Smitha i trzecia propozycja od chilijskiego electroreggaetonowego producenta Kamixlo.

Dawaj na Hip Hop Kemp 2018!


Odkąd ostatnim razem pisaliśmy o Hip Hop Kempie, wiele się zmieniło. Kolejne ogłoszenia od organizatorów sprawiły, że fani hip-hopu być może nawet chętniej niż w ubiegłym roku dodadzą koncerty w Hradec do swojego wakacyjnego kalendarza. Jest na co czekać: zachęca zarówno zróżnicowany line up, jak i zapowiadane zmiany w samej strukturze wydarzenia.

Hip Hop Kemp zwykło się uważać za najbardziej polski festiwal za granicą. A jak wygląda sytuacja festiwali kultury czterech elementów u nas? Na czele tego typu wydarzeń plasuje się Polish Hip Hop Festival, który od 5 lat odbywa się w Płocku. Kierując się ideą, że muzyka ma łączyć, a nie dzielić, organizatorzy dwóch imprez zdecydowali się na zawiązanie współpracy. Obydwa wydarzenia odbędą się w sierpniu — Płock w terminie 2-4, a Kemp od 23 do 25. Polish Hip Hop Festival kusi przede wszystkim solidnymi polskimi wykonawcami. Wystąpią między innymi O.S.T.R., Sarius, Kękę, Rasmentalism, Ten Typ Mes czy Dwa Sławy, czyli, podsumowując, sama czołówka polskiej rap sceny. Mało? Do Płocka wpadnie także Alltta (20syl i Mr. J. Medeiros w ubiegłym roku dali naprawdę świetny koncert w Hradec) oraz włoski raper Young Slash, który gościnnie wystąpił w numerze „Los” Żabsona.


Świetną wiadomością jest również inna międzyimprezowa kolaboracja, tym razem z praskim festiwalem Aerodrome. Zakup trzydniowego biletu na Hip Hop Kemp 2018 upoważnia do darmowego wejścia na koncert Wiza Khalify, który odbędzie się 28 czerwca podczas wspomnianego Aerodrome Festival. Chociaż Wiz jest częstym koncertowym bywalcem u nas w kraju, to jego sceniczny luz oraz cała plejada przebojów, zachęcają do odwiedzenia Pragi. „Black and Yellow” czy „The Thrill” to idealne kawałki na lato. Kempowy karnet upoważnia także do 30% zniżki na całą imprezę, na której zagrają między innymi Macklemore czy Lana Del Rey.


Oczywiście Kemp kusi nie tylko pozafestiwalowymi atrakcjami, ale przede wszystkim line up’em, który w tym roku zaskakuje poziomem. Pisaliśmy już o ogłoszeniu Young M.A., Bahamadii czy Children of Zeus, jednak warto wspomnieć również o innych wykonawcach. W Czechach wystąpi między innymi ekipa $uicideboy$. Ich muzyka to mieszanka glitchowego horrocore’u z mocnym bassem i charakterystyczną, trapową nawijką – jeśli to Was nie przekonuje, radzimy sprawdzić ich występy na żywo. To, co dzieje się na koncertach tego nowoorleańskiego to prawdziwy ogień, dawka niezapomnianych przeżyć i potężnego pogo! Kolejnym dowodem na to, że Festiwal z Atmosferą idzie z duchem czasu, będzie obecność Billa $abera – kto nie zna, polecamy sprawdzenie „Creepin N Lurkin”. Mówi się, że Lil Uzi Vert stara się wdrażać do swojej muzyki stylówkę Marilyna Mansona, ale daleko mu do mroczności i agresywności Billa, któremu udało się zresztą dzielić scenę z Mansonem. Aż strach pomyśleć, co będzie się działo podczas tego koncertu! Fani mocnych występów powinni również ucieszyć się na ogłoszenie Chiefa Keefa — jednego z ważniejszych obecnie przedstawicieli Chicago. (Oby tylko nie dopadł go 6ix9ine…).


Tegoroczny line up dogodzi również tym, którzy niekoniecznie lubią agresywne klimaty i pogo pod sceną. Na tegorocznym Kempie wystąpi bowiem także Evidence, który z pewnością zaprezentuje materiał z ostatniej płyty, Weather or not. Kalifornijczyk, znany zarówno ze składu Dilated Peoples jak i z solowej działalności, to prawdziwa esencja kempowej zajawki. Na scenie w Hradec zobaczymy również Illa J, reprezentanta Detroit i brata J Dilli. W swojej twórczości rap i samplowane bity miesza z popisami wokalnymi oraz soulem. Na festiwalu zobaczymy również Hopsina, którego elektryzująca stylówka i pokaźna dyskografia są gwarantem wysokiego poziomu występu. Ponadto na Festiwal z Atmosferą przyjadą jeszcze między innymi Fashawn czy Immortal Technique.

Nie zabraknie także polskich wykonawców. Dla nas szczególnie dobrą informacją jest zapowiedź Jareckiego, którego ubiegłoroczny album podbił nasze redakcyjne serca. Poza tym, możemy liczyć na obecność topowych raperów z polskiej sceny, a wśród nich: reprezentant BOR, Paluch, skład JWP czy Grubson. To chyba wystarczające powody, aby w tym roku odwiedzić Hradec Kralove! Po więcej informacji i bilety wbijajcie na oficjalną stronę Festiwalu.

#FridayRoundup: Miguel, Z-Ro, Chief Keef, Kaleem Taylor i inni

Tym razem bez spektakularnych premier, które postanowiły skumulować się w połowie grudnia, ale wśród nowych albumów od takich postaci jak m.in. Miguel, Z-Ro, Kaleem Taylor, W.E.N.A. Roy Woods czy Jetlagz, powinni znaleźć coś wartego uwagi nie tylko zagorzali fani. Przekonajcie się zresztą sami.


War & Leisure

Miguel

ByStorm Entertainment/RCA Records

Od ostatniego albumu Miguela Wildheart minęły już dwa lata. Dziś wokalista powraca z czwartym w swej karierze krążkiem, którego tytuł brzmi War & Leisure i zgodnie z tym hasłem możemy spodziewać się zarówno zaangażowania politycznego widocznego w tekstach, jak i paradoksalnie pasujących do nich chilloutowych, wręcz leniwych bitów. Wyraźnie widać ten tematyczny podział w wideoklipach, którymi artysta do tej pory zdążył nas uraczyć, a mowa o zblazowanym „Sky Walker” oraz apokaliptycznym i niepokojącym „Told You So”. Nie możemy też nie wspomnieć o obiecujących kolaboracjach, których rąbek Miguel zdążył już uchylić w zeszłym roku („Come Through and Chill” nagrany z Salaamem Remim). Z gości mamy zatem Travisa Scotta, Rick Rossa, QUIÑ, Kali Uchis oraz J. Cole’a. Naprawdę, robi wrażenie. Możecie być pewni, że ten album znajdzie się wysoko w podsumowaniach końcoworocznych, zatem zaliczcie go do pozycji obowiązkowych. — Pat


Codeine

Z-Ro

1 Deep Entertainment / EMPIRE

Mówię Texas, myślę Z-Ro. Aksamitny i mocny wokal, zadziorna, gangsterska osobowość, 2 dekady na scenie i niezliczona ilość albumów na koncie — więcej rekomendacji nie trzeba. Mimo to, legenda południa nie zwalnia tempa i atakuje z drugą już solówką w tym roku. Codeine to 15 utworów, na których usłyszymy legendy pokroju Lil Keke czy Lil Flea. Tytuł i okładka płyty oraz singiel “Better Days” wskazują na to, że szykuje się kolejna porcja tłustego grania, które najlepiej brzmi w samochodowych subwooferach. Sympatyczna niespodzianka na początek grudnia, która z pewnością zainteresuje miłośników klasycznego południowego stylu — Adrian


The Dedication

Chief Keef

Glo Gang / RBC Records

Andrew Barber, twórca najpopularniejszego bloga o scenie hip hopowej w Chicago, w trakcie swojego ostatniego AMA na reddicie bardzo trafnie podsumował karierę Chief Keefa: “Myślę, że Keef nie chce być mainstreamowym artystą.. Chyba nigdy nie chciał nim być. Jego legenda będzie tylko rosła w siłę, a on będzie robił taką muzykę, jaką chce”. Po latach turbulencji i kontrowersji, Sosa w końcu może skupić się na swojej kreatywności. Ta znajduje odzwierciedlenie chociażby w liczbie tegorocznych projektów: Two Zero One Seven, Thot Breaker czy The W dowodzą, że raper wszedł na zupełnie nową orbitę ze swoim brzmieniem i etyką pracy. Dedication będzie prawdopodobnie kontynuacją tego trendu i solidną dawką trapu. Wśród gości znaleźli się Boogie With Da Hoodie i Lil Yachty — ten ostatni wystąpił na pozytywnie przyjętym singlu “Come On Now”. Poza tym, wydawnictwo promują takie perełki jak “The Kills” i “Mailbox”, pełne agresji, jednak z tradycyjnym melodyjnym zacięciem artysty. Sosa’s back! — Adrian


Version

Kaleem Taylor

Ultra Records

Znany chociażby ze współpracy ze Snakehips brytyjski piosenkarz R&B Kaleem Taylor po 5 latach od wydania debiutanckiej epki, kilku singlach i featuringach powraca wreszcie z jej godnym następcą. 6-utworowe Version to 20 minut przestrzennego nowobrzmieniowego R&B z neo-soulowymi inklinacjami, które zadowoli zarówno miłośników UK bassu, jak i fanów soultronicznych eksperymentów spod znaku Bena Khana czy Jaia Paula. — Kurtek


Say Less

Roy Woods

OVO Sound

Po względnie udanym zeszłorocznym debiucie pod skrzydłami OVO Soundzamykającej rok epce Nocturnal Roy Woods wraca z drugim longplayem wydanym również nakładem oficyny Drake’a. Say Less wbrew tytułowi to najdłuższe jak dotąd wydawnictwo w karierze piosenkarza — z 16 utworami dobijających niemalże do godziny nowego materiału. Wśród zaproszonych gości PartyNextDoor, PnB Rock, dvsn i 24hrs. Względnie interesująca pozycja dla miłośników nowoczesnego R&B w trappopowym radiowym sosie. — Kurtek


Niepamięć

W.E.N.A.

Wyższe Dobro

O najnowszym krążku Wudoe było głośno jeszcze na długo przed jego premierą. Wszystko to za sprawą szeroko komentowanej akcji promocyjnej. Niepamięć promował między innymi filmik dotyczący konsumpcji i zbyt szybkiego tempa życia współczesnego społeczeństwa. To jedne z tematów, które przewijają się przez cały album. Płytę spaja jednak motyw młodości na którą Wena patrzy z perspektywy dojrzałego muzyka. Trzynaście kawałków, wielu producentów. Do współpracy nad warstwą brzmieniową Wudoe zaprosił między innymi: Holaka, Qmaka, OERa czy Brata Jordaha. Holak wystąpił na płycie również w charakterze gościa. Poza nim, swoją zwrotką album wzbogacił Paluch, a refrenem PlanBe. Niepamięć promowały cztery single: „2007”, „Ten stan”, „Intruz” oraz „Leniwe dni”. Muzycznie album jest zróżnicowany: raz Wenę usłyszymy na leniwym bicie przeplatanym saksofonem, innym razem w nieco bardziej agresywnej wersji.–Polazofia


WSK8OFMND

Jetlagz

OF Label

Kosi i Łajzol, członkowie składu JWP, postanowili odpocząć od staroszkolnych klimatów JWP. Wynikiem tego skoku w bok było powstanie Jetlagz, które wydaje swój debiutancki album WSK8OFMND. Tematycznie, zaskoczeń nie ma, ale takich klimatów od tej dwójki raczej się nie spodziewano. Krążek zapowiadały single: „Jetlag” (ze świetnym teledyskiem zrealizowanym w Stanach), „Harold Hunter”, „Bezsens” z nieoczekiwanym gościem — Żabsonem, „Bezbek” oraz „Roppongi Boys” (do którego obrazek jest ciekawą animacją). Poza wspomnianym Żabsonem, na albumie pojawił się również Leh i Siwers.–Polazofia


Big Baby DRAM (Deluxe)

DRAM

Atlantic

Według Eryki Badu gdyby George Clinton, Ol’ Dirty Bastard i D’Angelo mieli dziecko, to nazywałoby się właśnie DRAM i zdecydowanie trudno temu zaprzeczyć. Na swoim debiutanckim krążku Big Baby DRAM koleś z naturalną lekkością tworzy pierwszorzędny neo-soul na trapowych bitach czy też trap rap z neo-soulowymi zwrotkami — zwał jak zwał. Łączenie nowoczesnego hip hopu ze śpiewanymi refrenami przychodzi mu łatwiej niż Westowi, Chance’owi the Rapperowi i Fetty’emu Wapowi razem wziętym. Tym samym bez pomocy autotune’a syntezuje od lat dążące do połączenia totalnego rap i R&B. Nowa reedycja Big Baby DRAM poza 14 numerami z oryginalnej tracklisty zawiera aż osiem bonusowych numerów w tym wydane na singlach „Crumbs”, „Ill Nana” czy „Gilligan”. — Kurtek


Daft Punk i Bon Iver wśród potwierdzonych gości na Yeezus Westa

kanye-west-yeezus-official-album-artwork

Kanye West jest niesamowicie enigmatyczny przy okazji premiery swojego szóstego studyjnego krążka Yeezus, którego premiera już za tydzień, a większość tego, co wiemy wciąż opiera się na przypuszczeniach.

Wiadomo już, że na albumie znajdzie się 10 utworów, a gościnnie z całą pewnością pojawi się francuski duet Daft Punk, który sam w tym roku wrócił z nowym krążkiem. Wśród potwierdzonych gości znaleźli się również Justin Vernon z Bon Iver, z którym West już współpracował oraz siedemnastoletni raper Chief Keef. Obaj panowie udzielają się w utworze „Can’t Handle My Liquor”. Podobno produkcję całego krążka nadzorował przesławny Rick Rubin. Czy to znaczy, że na płycie nie usłyszymy Skrillexa? Nie wiadomo. Jak na razie wciąż nic na pewno nie wiadomo.

Próbkę tego jak będzie brzmieć Yeezus West zaprezentował ostatnio na żywo podczas Governors Ball Music Festival

Poznajcie XXL Freshman Class 2013

xxl13

Zgodnie z sześcioletnią już tradycją hiphopowy magazyn XXL wybrał dziesiątkę (licząc z wyborem czytelników – jedenastkę) obecnie najgorętszych, gotowych do podbicia sceny, rapowych nowicjuszy. Lista tegorocznych świeżaków prezentuje się tak jak na zdjęciu – zaskoczeń specjalnie nie ma, poza nieobecnością mocnej reprezentacji Maybach Music Group: Stalleya, Rockiego FreshaGunplaya. Przyjrzyjmy się pokrótce każdemu z freshmenów.

ScHoolboy Q – kolega Kendricka Lamara z ekipy Black Hippy charakteryzujący się ADHD na mikrofonie, ekstrawaganckim promowaniem epikurejskiego trybu życia, przedstawianiem zupełnie nowej wizji przebojowego hip hopu z kaliforni.

Ab-Soul – kolejny członek Black Hippy, najbardziej enigmatyczny i jednocześnie najmniej przewidywalny z całej czwórki. Zeszłoroczne Control System pokazało nam, jak skutecznie łączyć emocje z przebojowością, abstrakcję ze świadomym spojrzeniem na rzeczywistość.

Joey Bada$$ – pochodzący z Nowego Jorku nastolatek, przez wielu okrzyknięty kolejnym Nasem. Według mnie trochę na wyrost, ale nie sposób odmówić mu umiejętności łączenia boom-bapowych tradycji z czystą, gówniarską zajawką.

Action Bronson – kolejny Nowojorczyk, ze względu na podobnieństwo głosu nazywany drugim Ghostface’em. Z profesji szef kuchni (co często słychać w jego tekstach), z zamiłowania kontynuator dzieła zapoczątkowanego kiedyś przez Wu-Tang Clan.

Angel Haze – jedyna dziewucha w tegorocznej klasie i chyba najbardziej wszechstronna raperka, jaką w życiu słyszałem. Kto słyszał mixtape Reservation, czy jej cover Eryki Badu, ten dobrze wie. Warto przypomnieć, że Angel to również laureatka BBC Sound of 2013.

Chief Keef – tragiczny tekstowo, jednostajny muzycznie, cholernie zarozumiały dzieciak z Chicago. Nie pochwalam zestawiania Keefa z wyżej wymienionymi, ale nie ukrywam, że „Love Sosa” było jednym z najbardziej wkręcających się rapowych hitów roku 2012.

Trinidad Jame$ – przykład tego, że hh dużo się nie zminił od czasów Chingy’ego czy J-Kwona i dalej da się zrobić karierę jednym hitem. Świat pokochał „All Gold Everything”, ale nie jestem pewien czy jest gotów pokochać Jame$a. Don’t believe me, just watch.

Kirko Bangz – reprezentant Houston, którego życiowym celem jest połączyć teksańskie tradycje z nowoczesnym mainstreamowym rapem. Ja mu do końca nie ufam, ale zobaczymy co wyjdzie z jego debiutu dla Warner Bros Records.

Travi$ Scott – kolejny raper z Houston, kolejny z dolarem w ksywce. Jeden z ostatnich nabytków wytwórni GOOD Music, pod wpływem dotyku Kanyego „Króla Midasa” Westa coś tam mogłoby z jego debiutu wyniknąć.

Logic – raper z Gaithersburgu w stanie Maryland. Mocno inspirujący się zarówno Drake’iem, jak i… Frankiem Sinatrą. W jego muzyce naturalnie słychać głównie echa tego pierwszego, połączonego z zeszłorocznym świeżakiem – Machine Gun Kellym.

Dizzy Wright – wybór czytelników. Pochodzi z Las Vegas i jest członkiem Funk Volume – labelu założonego przez jednego z zeszłorocznych freshmenów – Hopsina. Przykład ucznia, który stał się ciekawszy od swojego mistrza, zbyt uciekającego czasami w naśladowanie Eminema.

Nowy utwór: GOOD Music „I Don’t Like”


Drugi singiel pochodzący z kompilacji GOOD Music. Kanye West po raz kolejny wykazuje silne zainteresowanie świeżością na scenie. Do poprzedniego „Mercy” zaprosił rozchwytywanego 2 Chainza, tym razem nawiązał współprace z o wiele mniej znanym Chief Keefem. „I Don’t Like” jest w zasadzie remiksem utworu Chiefa o takim samym tytule, w którym oprócz Yeezy’ego udział wzięli jeszcze Pusha T, Big Sean, oraz Jadakiss. Czego chłopaki tak bardzo nie lubią, co im leży na wątrobie i czy cokolwiek w ogóle im leży na niej – przekonajcie się sami.