Wydarzenia

#FridayRoundup: Gil Scott-Heron, Khruangbin & Leon Bridges, Raveena i inni

Data: 10 lutego 2020 Autor: Komentarzy:

#FridayRoundup

Jak co tydzień w cyklu #FridayRoundup dzielimy się garścią rekomendacji i odsłuchów najciekawszych premier płytowych. Tym razem warto według nas sprawdzić kolejne interpretacje ostatnich nagraań Gil Scott-Herona, wspólny krążek jakim obdarowali nas Denzel Curry oraz Kenny Beats, futurystyczny soul jaki wykonuje Steve Spacek, wspólnej epki od zespołu Khruangbin i Leona Bridgesa oraz niewele dłuższego wydawnictwa, którym uraczyła nas Raveena.


We’re New Again – a Reimagining by Makaya McCraven

Gil Scott-Heron

XL Recordings

8 lutego 2010 roku, po 16 latach artystycznej przerwy, spowodowanej problemami z uzależnieniem od narkotyków swój ostatni studyjny album zatytułowany I’m New Here, wydał znakomity wokalista i pianista Gil Scott-Heron. Dziesięć lat po wydaniu krążka, trafi do nas kolejna po wydanym w 2011 roku We’re New Here, na którym swoją wersję przedstawił Jamie xx, reinterpretacja ostatnich nagrań Herona. Tym razem wziął je na warsztat znakomity chicagowski perkusista, producent oraz autor jednego z najlepszych jazzowych wydawnictw ostatnich lat, czyli znakomitego Universal Beings —Makaya McCraven. Nie wyobrażamy sobie nawet, aby takie połączenie mogło wyjść źle. — efdote


Texas Sun

Khruangbin & Leon Bridges

Dead Oceans / Columbia / Night Time Stories

Texas Sun, z założenia epka drogi, świetnie sprawdzi się również w warunkach, które z drogą nie mają nic wspólnego. Psych-funkowe Khruangbin zyskało głos, i to dosłownie. Połączenie psychodelicznej wrażliwości tria i pełnego spokoju wokalu Leona Bridgesa dało nam zdalny dostęp do spalonych słońcem teksaskich prerii, ale przede wszystkim do zatrzymania się. To zdecydowanie materiał w rytmie slow, zakorzeniony w psychodelii i country-soulu. Materiał wypoczynkowy, w którym to droga jest ważniejsza od celu. Nie ma tu miejsca dla wartkiej narracji ani zaskakujących momentów. Texas Sun to chwilowy odpoczynek od faktycznych nowości w blasku vintage’owej lampy. — Maja Danilenko


Moonstone

Raveena

Moonstone / Empire

Po udanym zeszłorocznym debiutanckim longplayu Lucid Raveena kontynuuje w tym samym kluczu na nowej epce Moonstone. W czterech utworach zawartych na piętnastominutowym wydawnictwie piosenkarka wciąż czaruje post-quiet-stormową wrażliwością, prezentując to, co umie najlepiej — syntezatorowe pościelówki z leniwą linią basu, onirycznymi chórkami i psychodelicznym vibe’m. To znakomity showcase jej talentu, który wciąż czeka na odkrycie na szeroką skalę. — Kurtek


Unlocked

Denzel Curry & Kenny Beats

Loma Vista

Curry na Unlocked podąża dalej obraną na Zuu i kontynuowaną na niemiłosiernie surowym DJ mixie 13lood In-13lood out ścieżką południowego podziemia, tym razem reanimując formułę mixtape’ów z pod znaku kreatywnych szkicowników, gdzie można wszystko i nic nie trzeba. Ducha tego, nomen omen, twórczego odblokowania utrzymuje przede wszystkim komisarz Kenny, który w staroszkolnym paradygmacie o madlibowskich korzeniach prezentuje ogromny wachlarz kombinatorskiego potencjału, który w plemiennych, przesterowanych trapach z których zdążył zasłynąć, często nie miał okazji w pełni wybuchnąć. Tutaj pod (jak zwykle) gimnastyczną lirykę Curry’ego kroi przyjemnie psychodelizujące podróże w kierunku ojców gatunku z Madvillainy i Dillą na czele, mnoży samplowe odwołania i skleja swoje dźwiękowe kolaże z finezją i gracją. Dla sierotek po najsłynniejszym rapowym rzezimieszku obowiązkowa opcja.– Wojtek


Houses

Steve Spacek

Black Focus Records

Steve Spacek to człowiek instytucja. Zaczynał w duecie Spacek by potem rozpocząć udaną solową karierę i firmować swoim nazwiskiem kilka projektów, takich jak Space Invadas czy Africa HiTech. Powinniście pamiętać jego udany album Space Shift z 2005 roku ze świetnym bitem J Dilli w numerze „Dollar”. Krótko mówiąc – to jedna z głównych postaci brytyjskiego future soulu, ale także niezależnej muzyki klubowej, co powinno być słyszalne na nowym albumie artysty „Houses”. Płyta wyszła w Black Focus Records – labelu, który ma na koncie krążki Kamaala Williamsa czy Mansura Browna, a więc gorących towarów, jeśli chodzi o brytyjską scenę jazzową. Zapowiada się interesująco. — Dill


Wszystkie wydawnictwa wyżej i pełną selekcję tegorocznych okołosoulowych premier znajdziecie na playliście poniżej.

Komentarze

komentarzy