W części drugiej dotyczącej wakacji moje odczucia dotyczące tego co w ten tegoroczny okres jest „in” a co „out”.
WHAT’S HOT?
1. Kolaboracje Ashanti z Nellym
…czy to w klipie „Good Good” Shan czy na singlu „Body On Me” Nelly’ego. Ta para wie, jakie kawałki wypuścić na okres wakacyjny, no i czy w klipie „Good Good” nie wyglądają razem uroczo?
2. Wakacyjna płyta Estelle
Jeśli słuchaliście audycji Soulówka w Radiu Kampus, kiedy gościła tam Beci, to na pewno słyszeliście jaką świetną płytą na wakacje jest „Shine” Estelle.
3. Debiuty komercyjne Michelle i Solange
Dziewczyny próbują się wybić z cienia królowej prezentując światu nowe brzmienie w postaci albumów „Unexpected” i „Sol-Angel & The Hadley Street Dreams”. Go girls.
WHAT’S NOT HOT?
1. Rihanna ze swoją reedycją i „letnim singlem”
To nie tak, że jestem hejterem jeśli chodzi o Rihannę. Po prostu kiedy jeszcze nie wiedzieliśmy jak brzmi „Disturbia” a już było ogłoszone, że kawałek będzie singlem – już miałem go dosyć. A „bam bam bidam” to jeden z najgłupszych hooków tego roku.
2. Keyshia Cole i jej dominacja na listach
Owszem, lubię Keyshię Colę i jej ostatni album, ale jej sukces na listach R&B jest moim zdaniem niezbyt zasłużony. Ok, może wszystkie single są miłe, ale żeby „Heaven Sent” przez 9 (!) tygodni na szczycie zestawienia najlepszych piosenek R&B/Hip-Hop?!
3. Całowanie dziewczyny
Trafia mnie kiedy stoję w kolejce w spożywczym i dzwoni telefon, słychać „I Kissed A Girl” Katy Perry i trzy nastoletnie dziewczyny i jeden chłopak sięgają do kieszeni sprawdzić czy to ich telefon dzwoni. Aż się boję co będzie we wrześniu, kiedy promocja panny Perry zacznie się u nas w Europie, a wszystko wskazuje, że całowanie dziewczyny wcale nie przyjmie się gorzej niż w Stanach. …and I don’t like it.
Komentarze